Pod koniec marca corocznie odbywają się Dni Ateizmu. Ich częścią jest inscenizacja historyczna egzekucji pierwszego polskiego ateisty męczennika Kazimierza Łyszczyńskiego, będąca finałem Marszu Ateistów. Przy tej okazji bogaty program wykładów na tematy ateistyczne i antyklerykalne.
O autorze wpisu:
Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl
https://koalicjaateistyczna.org/archiwa/dzialalnosc/dni_ateizmu?fbclid=IwAR09GZyuUO9t669f4TKNBE-7Wb1m6EKm8wh1tVHmW1BobmpM8RLPoKz4UHY
Kazimierz Lyszczynski to ciekawa postać choć nie robilbym z nikogo meczennika za ateistyczna wiarę.
Robienie męczenników jest głupotą integralnie wpisaną w głupotę religii.
Ateizm jak i inne wolne poglądy nie powinien się upodabniac do religii i zniżac do jej poziomu.
Ale oczywiście szanuję ludzi którzy ginęli za swoje poglądy zwłaszcza gdy te poglądy były bliskie prawdy, jak w przypadku Lyszczynskiego.
Kwestia nazewnictwa, a tak po prostu został zamordowany będąc ofiarą ludzkiej głupoty, zawiści, fantazjowania, chciwości. Ale jeśli męczennik to ten, który stracił kontrolę nad swoją wyobraźnią, za co spotkały go różnego rodzaju opresje, no to lepiej nie nazywać porządnych ludzi męczennikami 😉
Głupie, zamiast Dni Ateizmu powinny byc Dni Humanizmu, albo Dni Zdrowych Psychicznie i Bez Urojen. Ateizm to raczej odpowiedz na teizm. Łyszczynski to żaden męczennik, to ofiara bandytow powoływujących sie na żydowsko-islamskiego boga.
Lucyanie, też bym wolał Dni Humanizmu oczywiście, ale Polacy – rownież miewierzący – kochają wyrazistość – nie filozofię i refleksyjność. Humanizm – zdumiewające – coraz częściej budzi wręcz zość i wrogość, być moe dlatego, że Polacy nie lubi ludzi, ani samych siebie, ani innych. Oczywiscie generalizuję, Mam na myśli stosunkowo dużą liczbę Polaków prywatnie "faszyzujących" – np. kierowcw autobusów, ktorzy zatrzaskuja drzwi przed tzw. nosem potencjalnego pazasażera. A wracając do ateizmu dodam, ze na szcęśie można go bardzo szeroko rozumieć jako odrzucenie nie tylko wiary w boga, ale rowniez calej tradycji religijnej i wszystkiego, co niesie.
Ja się czasem spotykam z odrzucaniem tzw, klasycznego humanizmu, na zasadzie „humanizm to walka o prawa reprodukcyjne kobiet, ale nie Michał Anioł i Leonardo da Vinci”. Dla mnie istnieją oczywiście oba te humanizmy i wcale się nie wykluczają. Jeśli chodzi o zatrzskiwanie drzwi przez MPK, to przynajmniej we Wrocławiu wyświetlane są informacje, gdzie kierowcy tramwajów/autobusów tłumaczą, dlaczego czasem muszą tak robić. Oni jeżdżą w określonym takcie, również świateł drogowych. Czasem kilkanaście sekund czekania może opóźnić masę innych tramwajów, a w przypadku autobusów uniemożliwić przesiadki na czas. Nie wiem, jak w Warszawie, u nas czaem leci na wyświetlaczach w tramwajach/autobusach taki film. Swoją drogą niedawno wrocławski motorniczy zaprosił mnie na spotkanie wagnerowskie i podarował znakomitą książkę o tramwajach konnych, którą sam napisał i która jest bardzo dobrze oceniana przez specjalistów. Wkrótce będzie tu jej recenzja 🙂
Jacku, przeciez nie twierdzę, że nigdy nie muszą zamykać drzwi przed nosem pasazera, ale zapewniam Cię, że często robią to złośliwie i np. zamykają, gdy tramwaj i tak nie moze ruszyć z powodu czerwanego światla.
A humanizm jest w Polsce odrzucany, a w kadym razie nie przyciąga mas :), bo jest niedostatecznie wyrazisty i nie dość "anty" – a przynajmniej takie robi wrażenie. Ostatnio – już po dniach ateizmu – zapropnowalem warszawskim oeganizatorom, żeby następne DNI były naprawdę ateistyczne, czyli beZ boga, w tym sensie, ze nie będzie nic o kośile i religii. Jedna z organizatorek zapytala, "o czym mialby być". Odpowiedzialem, ze o wszystkim innym, co interesuje ateistów. Na to ona, żę to będzie nudme. To sympatyczna pani, ale powstaje pytanie, czy jak ktos nie moze żyć bez religii, a w kazdym razie życie vbez religii wydaje mu się nudme, to czy w ogóle można tu mówićo ateiźmie.
Rzeczywiście Andrzeju powstawa wspomnianej ateistki jest ateistyczna w dość niezwykły sposób.
Jeśli zamykają drzwi na czerownym, to z pewnością w grę wchodzi złośliwość. U nas otwierają. Ale w innych wypadkach mają wytyczne. Zauważyłem nawet że mają u siebie licznik zielono/czerwony, czy są w takcie czy nie są.
1. Czy Jerzy Urban będzie uczestniczyć w zbliżających się Dniach Ateizmu? 2. Czy uczestniczył w którejś z poprzednich edycji? 3. Czy finansował lub współfinansował którąś z nich?
Urban ma pewnie głęboko gdzies cały ateizm. On jest cięty na kler, bo najpierw im dawał prezenty (naszym kosztem) a potem sie na niego wypięli. Czy finansuje? Jesli tak to dobrze by to o nim swiadczyło. Przynajmniej częsciowo by odkupił swoje winy, kto wie, moze pojdzie do nieba za zasługi za tępienie zakłamanego kleru.
Dokładnie.
Ma szansę odpokutowac swoje komunistyczne i klerykalne winy.
Jerzy Urban był gościem jednej z poprzednich edycji, otrzymał nawet tytuł ateisty roku. Natomiast nie finansuje nas. Finansujemy się sami. 🙂
Za to w tym roku gościem specjalnym Dni Ateizmu jest Waldemar Kuchanny, zastępca red. naczelnego NIE. Będziemy go ścinać jako Łyszczyńskiego.
Trudno więc chyba o lepszą rekomendację dla Dni.
Nie, nie, nie, ale udział wziął zastępca Urbana, red. Kuchanny.
@Elasp
Za to ty pewnie bedziesz uczestniczyć w dniu synkretyzmu parakatolickiego… 🙂
Musiałbym iść w ślady Giovanniego Pica della Mirandoli, ale on został otruty. Ja zaś na na tamten świat jeszcze się nie wybieram.
Najchętniej wybrałbym się na dzień agnostycyzmu ale nie wiem jeszcze czy takowy istnieje. 🙂
Co do Dnia Agnostycyzmu, to z definicji nie powinno się wiedzieć, czy takowy istnieje, czy nie. I w ten sposób należałoby go chyba obchodzić.
A co to ma do rzeczy?
Agnostycyzm to niewiedza co dobistnienia boga – mam na myśli ten typ agnostycyzmu.
A co do Mirandoli – był synkretysta ale lubił się też z Savonarola który popadł w ostry konflikt z papieżem Aleksandrem VI.
Faktycznie nie był wzorem katolika. Ale pomijając już tę ciekawą postać, sprawdź czy istnieje dzień synkretyzmu parakatolickiego – pomóglbys w rozwoju takowego poglądu. 😉
@Elasp
Polecam ci drogi „katoliku”:
http://www.ultramontes.pl/jp2_modernista.htm
I to:
http://www.ultramontes.pl/jp2_i_voodoo.htm
Skończ już z tymi bredniami.
Nie skoncze.
Zdefiniuj słowo „brednia”.
Zdefiniuj proszę słowo brednia bo nie za bardzo wiem w czym te "brednie" widzisz…
Moim zdaniem należy pokazywać prawdę ponad wszystko – trzeba odkłamać mity i fejki które nas otaczają.