Polska i Hiszpania – podobne czy niepodobne? Piotr Napierała i Jacek Tabisz


 
Często porównujemy Polskę z innymi państwami. Nie tak często jednak punktem odniesienia staje się Hiszpania, choć, jak wynika z rozmowy Jacka i Piotra, całkiem poważne podobieństwa istnieją i uzasadnia je między innymi historia tych państw.

O autorze wpisu:

Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl

35 Odpowiedź na “Polska i Hiszpania – podobne czy niepodobne? Piotr Napierała i Jacek Tabisz”

  1. Pewnego razu po kilkumiesięcznym pobycie w UK (gdzie panują wszędobylskie formy grzecznościowe nie zależnie czy wypowiadane szczerze czy przez zaciśnięte zęby) wtedy bardzo niechętnie ale poleciałem na swoją pierwszą wycieczkę do Hiszpanii i pamiętam, że będąc już tam na miejscu powiedziałem: Jacy oni są autentyczni, są podobni do Polaków. Naprawdę jest coś takiego. Objawia się to tym, że idąc do sklepu w UK ekspedientka praktycznie zawsze jest „miła” i uśmiecha się słodko choć wydając resztę często myli się na swoją korzyść- tak jest w UK nie tylko w sklepach. W Hiszpanii ekspedientka jest miła po prostu albo po prostu niemiła. Coś jak w Polsce..w zależności na kogo się trafi. Niema tam tego fałszywego uśmiechania jak w UK. W efekcie Hiszpania zwaliła mnie na kolana, Zapach, smak, muzyka, architektura, świetni ludzie i przyroda. Atmosfera portowy miasteczek jest nie do odtworzenia. Jeśli chodzi o luz Hiszpania zdetronizowała Amsterdam.

      1. A ja wciąż nie mogę uwierzyć, że po tylu latach obcowania z kulturą anglosaską Polacy wciąż grają zdartą płytę o „nieszczerości” tamtejszych uśmiechów. Wolno uczący się ludzie, bardzo wolno.

          1. OK, tylko Polacy kultywują od lat jeden chorobliwy mit – że cechą polskiej kultury jest szczerość. Fakt, jest szczerość, ale w okazywaniu na co dzień pogardy wobec innych, bo życzliwość w życiu publicznym to rzadkość na wschodzie. O ile takie poglądy są typowe dla ludności rozmaitych kółek różańcowych, o tyle w Racjonaliście możemy chyba oczekiwać czegoś więcej.

          2. Są podobieństwa do Europy w kwestii powtarzania stereotypów, ale w dużo mniejszym stopniu tj. „deep south” jako część konserwatywna, ale to właściwie wszystko. Midwest jest na tyle blisko, że każdy go zna lepiej lub gorzej, więc na stereotypy nie ma wiele miejsca (właśnie mieliśmy odwiedziny ludzi s stamtąd, wpadli przy okazji odwiedzin w Washington DC (taka tradycja wiosenna – kwitną tam teraz drzewa wiśni), . Natomiast zachód to wciąż symbol wolności i przestrzeni i kwestią honoru jest, żeby go minimum kilka razy „zaliczyć”. Amerykanie to naród bardzo mobilny. Już studenci zaczynają wędrówkę, oficjalnie z powodu szkoły, ale też, aby być dalej od rodziny i mieć więcej samodzielności. Wczoraj wracaliśmy z północy stanu wieczorem i nasze dzieci naliczyły ponad 30 samolotów w ciągu ok. 30 minut ustawiających się na niebie do lądowania na lotnisko w Newark. Taki jest każdy dzień w tygodniu, Ameryka wraca do domu po pracy i przynosi wiadomości z… Nie jest to dogłębna wiedza, ale jakaś tam jest. To, czego się tu nauczyłem i bardzo sobie cenię to niska opinia o wiedzy na podstawie krótkich wyjazdów. Uważa się, że żeby coś wiedzieć o miejscu, trzeba trochę pomieszkać. Według tych reguł mieszkaliśmy w Europie i mogę potwierdzić, że to działa.

      2. Wątek Anglików pojawił się przy okazji ale skoro już, to dodam, że bardzo podoba mi się angielski nawyk/kultura korzystania z komunikacji miejskiej a ściślej przystanków, a jeszcze ściślej sposobu czy też reguł jakie obowiązują -i są przestrzegane- w sytuacji kiedy na przystanek podjeżdża autobus i ludzie zaczynają do niego wchodzić. Przynajmniej w tych miejscach gdzie byłem dało się zauważyć, że wszyscy stosują zasadę: „pierwszy na przystanku, pierwszym w autobusie” Do tego stopnia ze wielokrotnie chciałem „puścić kogoś przodem” tytułem, że to była starsza osoba albo ot tak po prostu i często zdarzało się, ten ktoś odmawiał wejścia bez kolejki tłumacząc, że skoro przyszedł na przystanek jako trzeci to i w tej kolejności wejdzie do pojazdu. W sumie fajne. Wszystko jednak się zmienia kiedy jesteśmy jeszcze na wyspie ale już w strefie bezcłowej i sprawa dotyczy wejścia na pokład samolotu. Wtedy dobry obyczaj przestaje obowiązywać i jeśli się ktoś ryje na przód kolejki to zazwyczaj Angielski Turysta 🙂

  2. Fajna dyskusja, ale nie do końca tak jest z partiami w Portugalii. Dominują tam Partia Socjaldemokratyczna i Partia Socjalistyczna, z czego „socjaldemokraci” są na prawdę chadekami. Partia Komunistyczna jest raczej niszowa.

      1. No właśnie tamtejsi „socjaldemokracji” to centroprawica w rzeczywistości. Wywodzą się jedynie od lewicy.

          1. Tyle, że to oni liberalizowali gospodarkę portugalską. Żadna z nich lewica.

          2. Liberalizowali w latach 80-tych a teraz również prowadzą politykę oszczędności którą krytykuje socjalistyczna opozycja. Nikt na świecie nie uważa PSD za lewicową partię.

          3. Dojechali do ściany socjaliści z Partido Socialista. PSD naprawiała ich błędy.

          4. Sorry, miało być „krytykowała”. Nie wiedziałem że już nie rządzą.

          5. Gdyby faktycznie psd była prawicowa oburzyła by się na własną nazwę i ją natychmiast zmieniła. Sorry. W Portugalii w ogóle nie ma prawicy praktycznie

          6. Gdyby była lewicowa to oburzyłaby się na swą przynależność do europejskiej centroprawicy, opuściła EPP i wstąpiła do socjalistów. 😉

          7. Niech Ci będzie ale i tak to najbardziej czerwona chadecja w Europie no i mi chodziło przede wszystkim o nazwy że unika się prawicowych po Salazarze

  3. Apel nie do nas, bo poza Polską najwięcej czasu w Europie pomieszkiwaliśmy właśnie w Hiszpanii. To są bardzo dobre obserwacje, bo jest dużo podobieństw, Ja jednak twierdzę, że największe różnice występują jednak w życiu społecznym z powodu dziedzictwa kulturowego. Polska nie chce tego zaakceptować, ale najwięcej wspólnego ma z tą częścią świata na wschód od niej. I to jest IMO ta „kula u nogi”, która nawet w porównaniu z podobnymi religijnie i historycznie krajami jak Hiszpania czy Portugalia pomimo lepszego własnego potencjału zawsze spowalnia postęp.

      1. Dokładnie. I jest tych podobieństw, od początku to obserwujemy. Tyle że tam gdzie problemu nie ma, Hiszpanie cieszą się życiem (IMO life style #1) a Polacy albo sobie znajdą, albo coś schrzanią i się pokłócą.A potem nie wolno będzie o tym mówić, bo się obrażą 🙂 A mówię tak bezczelnie, bo po nawet tylu latach wciąż mam te toksyny w sobie, tyle że pracuję nad tym 🙂

  4. A w ogóle to chciałem już obejrzeć ten film „Anna i wilki”, ale Pan Jacek musiał niestety spoiler zrobić….
    😛

  5. Wydaje się że hiszpański katolicyzm narozrabiał jednak więcej niż polski. Kolonializm, inkwizycja, te sprawy. U nas jednak tego nie było, przynajmniej nie aż tak. Spalono na stosie u nas kilku ateistów, a w Hiszpanii szło to w tysiące.

  6. „mi chodziło przede wszystkim o nazwy że unika się prawicowych po Salazarze” z tym już się zgodzę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

three × four =