PiS popełnia liczne błędy, pomijając już fakt, że działa wbrew demokracji liberalnej i rządom państwa prawa. Jednocześnie zalicza liczne wpadki spowodowane brakiem wykształcenia jego elit i skrajną ich arogancją. Jaka jest jednak opozycja? Czy zdoła pokonać tego coraz słabszego gracza?
Ból- skandal czy błogosławieństwo? Postawy wobec bólu a ogólna wizja świata i człowieka (na przykładzie ateistów, buddystów i katolików) Sylwia Wojas Instytut…
Ponieważ w naszym kraju trwa zalew prawicowych ksiąg „mądrości” politycznej, i nikt z normalnych liberałów (a nie konserwatywnych wolnorynkowców, którzy mienią się być liberałami), nie…
Dostrzegam w naszym kraju pewną tendencję do zamierania dyskusji i polemiki między reprezentantami równych ideologii politycznych. Jako liberał i eks-konserwatysta jestem tym faktem dość zaniepokojony,…
Indie to kraj i cywilizacja zarazem, postrzegane są przez Zachód jako kraina baśni i mitów; w końcu hinduizm zakłada istnienie dziesiatków milionów bogów i demonów. …
Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl
12 Odpowiedź na “Czy opozycja pokona PiS? Wojciech Kral, Piotr Napierała i Jacek Tabisz”
Musi 1. opracować program, 2. przekonać do niego ludzi. Niestety, zarówno spełnienie warunku 1, jak warunku 2 przekracza intelektualne i organizacyjne możliwości obecnej opozycji.Jeżeli więc PiS nie popełni wiekszych błędów – a uczy się on na błędach (można wszakże popełnić błąd; nie popełnia ich tylko ten, co nic nie robi, chodzi jednak o to, aby go nie powtórzyć), to szanse na powrót opozycji do władzy po najbliższych wyborach parlamentarnych będzie trzeba uznać za praktycznie zerowe. Szczerze powiedziawszy śmiać mi się chce z dzisiejszej opozycji, gdyż pójdzie ona w niepamięć, tak jak kiedyś w niepamięć poszła wojskowa czy parlamentarna opozycja wobec Piłsudskiego czy wobec patriotów spod znaku Konstytucji III Maja. Smieszne jest to, że pewni ludzie są wstecznikami nie wiedząc o tym i właśnie wskutek tej niewiedzy tak gorliwie i z tak wielkim przekonaniem zaliczaja samych siebie do sił postępu i nowoczesności.
Przykład ostatnich wyborów pokazuje, że bardzo dobrze sprawdza się program: wszystko jest do d… i pusta teczka pełna ustaw. ;). Pewnie kolejny program skupi się na: byle kto, byleby nie PiS i myślę, że da radę z nim wygrać :).
Program nie ma znaczenia, jeżeli głosi go złodziej lub zdrajca. Ktoś może głosić idee socjalistyczne lub wolnorynkowe, ale jeżeli jest złodziejem lub zdrajcą, to wyborcy potraktują go jako ZŁODZIEJA lub ZDRACJĘ, a nie jako głosiciela idei socjalistycznych lub wolnorynkowych …
Zwracam uwagę że PiS NIE SŁABNIE, tylko się wzmacnia i coraz więcej ludzi widzi, że coś się zmienia. Co prawda nie widać jeszcze Tuska i HGW w więzieniu, ale ludzie są w stanie PiSowi wiele wybaczyć.
PiS ma też w rękawie asa w postaci WIEDZY o przekrętach PO i ta wiedza dopiero zacznie być wykorzystywana. To dlatego właśnie miniona klasa polityczna wpada w panikę i wykorzystuje zdegenerowanych celebrytów to atakowania PiS i demokratycznie wybranego rządu oraz prezydenta. Ale wszystkie te działania są żałosne i nie mają najmniejszych szans na sukces.
Ale najważniejsze jest co innego: otóż NAWET, JEŻELI PiS straci poparcie, to nie straci go na rzecz PO/KOD/Nowoczesna !!! Straci go bardziej na rzecz K15, WOLNOŚĆ, RN itp.
Co więcej: osttanio coraz pozytywniej prezentuje się ONR i widać, że straszenie ONRem już na ludzi nie działa. Uruchomienie WOT (wojsk obrony terytorianej) spowoduje dalszy wzrost patriotyzmu i wzmocni środowiska RN/ONR oraz jeszcze bardziej je ucywilizuje. Właściwie jesteśmy świadkami końca pewnego rozdziału w historii Polski. Końca lewicowej idei oplatającej polskie życie polityczne o 70 lat. Młodzi ludzie już całkowicie porzucili lewicowe multi-kulti (z przyczyn oczywistych) i jedyne pytanie pozostaje, w JAKIM KIERUNKU się skierują. Czy bardziej w skierunku Wolnego Rynku i patriotyzmu, czy bardziej w kierunku narodowego socjalizmu. Pewnie będzie trochę tak i trochę tak.
Ale szans na to, że zobaczymy Kijowskiego, Petru, Tuska na jakimkolwiek wybieralnym stanowisku w Polsce NIE MA ŻDNYCH …
A oto artykuł, który pozwoli racjonalistom, ateisom i lewakom lepiej zrozumieć, co się dzieje w Polsce i dlaczego PiS nie przegra, a w każdym razie nie przegra z PO/KOD/Nowoczesną:
W artykule zostało opisane, jak lewackie środowiska hollywoodo-medialne wpakowały się w ślepą uliczkę, z której już nigdy się nie wydostaną.
Otóż lewacy zbyt szybko zachłysnęli się sukcesem, który okazał się być ułudą i sukcesem pozornym. Podobnym do tego, jaki odnosił Napoleon w Rosji, Związek Radziecki w Afganistanie, Japonia do czerwca 1942, Niemcy w 1941, Argentyna w kwietniu 1982 itp. Ta ułuda polega na tym, że w danym momencie zaatakowany przeciwnik jeszcze nawet nie zaczął walczyć.
W omawianym przykładzie lewacy (feminizm, antifa, lewica neomarksistowska, gender itp) od mniej więcej końca lat 60-tych stopniowo przejmowali "rządy dusz" w tradycyjnych społeczeństwach Zachodu. Mechanizm tego przejmowania władzy nie polegał na uzyskaniu faktycznego poparcia od większości społeczeństwa, tylko na BIERNOŚCI 95% społeczeństwa. Przy takiej bierności i przy skanalizowaniu walczących o patriotyzm i tradycję jako "faszystów" i "skrajną prawicę" (do dzisiaj nie rozumiem, co oznacza termin "prawica" i go NIE UŻYWAM) udało się uzyskać LOKALNĄ i UROJONĄ "większość" i z wyborów na wybory te środowiska stopniowo przejmowały uniwersytety, instytucje państwowe, organizacje społeczne, a nawet struktury religijne.
Ponieważ te lewicowe, marksistowskie środowiska umiejętnie wykorzystywały aparat państwowy i uzależniły od państwa ogromne rzesze ludzi (SOCJAL !!! DOTACJE !!! PRWO RÓWNOŚCIONIZMOWE !!!), to głosowali na nich także ludzie, dla których te działania przynosiły de facto szkodę.
Jednakże coś niezwykłego zaczęło się dziać na przełomie 2 i 3 tysiąclecia. W związku z rozwojem internetu i komunikacji BEZPOŚREDNIEJ ludzie zorientowali się, że nie są żadnymi "faszystami" i "skrajnymi prawicowcami", tylko ZWYKŁYMI, NORMALNYMI ludźmi !
N początku przebudzenie było dość nieporadne. Izolowane grupki, każda działająca w swoim kraju, niewiele wiedziały, co się działo w innych krajach. W Polsce UPR, w Czechach Svododni.cz, w UK UKIP itd, itp. I w pewnym momencie nastąpiły wybory 2005, gdy wygrał PiS. Święto Niepodległości trwało krótko, ale przebudziło w końcu miliony i lawina ruszyła. To na tych fundamentach i na wyłaniającej się prawdzie o Wałęsie i Michniku zbudowany został sukces Marszu Niepodległości. I wtedy nawet upadek rządów PiS nie był już w stanie zatrzymać tego procesu. Ale wtedy też objawił się w końcu całej Europie Nigel Farage ! To był potężny cios ! Całą Europa śmiała się z eurobiurokratów, którzy już nigdy potem nie podnieśli się z tego ciosu i nie odzyskali nawet jednego promila powagi, jaką wcześniej dysponowali. Potem były zamachy, imigranci, w końcu Trump. Gdy spojrzymy na te procesy z oddali i gdy oglądniemy je w skali 20-30 lat w przyspieszeniu, to zauważymy, że to co się dzieje to jest prawie jak wybuch bomby atomowej. Jest to potężna fala energii społecznej, która jest już nie do zatrzymania żadną siłą. Kiedyś Artur Dziambor powiedział: "tej siły już nie powstrzymacie". Ale nawet on w chwili, gdy wypowiadał te słowa nie miał zielonego pojęcia, jak potężna jest ta siła.
W tym kontekście rojenia polityków PO/KOD/Nowoczesna o jakimkolwiek "powstrzymaniu PiS" i "przejęciu władzy" są jak rojenia pacjentów szpitala psychiatrycznego, że są "Napoleonami" …
Musicie zrozumieć, że świat zmienił się w sposób niewyobrażalny, że całą generacja zdegenerowanych polityków jest już na śmietniku historii i nikt ich nie słucha. Wystarczy zresztą porównać sobie dwa przemówienia świeżo wybranych przywódców: Donalda Trumpa i Donalda Tuska. Przemówienia dzieli okres zaledwie 3 miesięcy, ale w rzeczywistości dzieli je 100 TRYLIARDÓW lat świetlnych. Wspaniały Trump potrafi poruszyć niezwykłe emocje zwykłych ludzi, mówi jak mąż stanu, który wie, czego chce. A zaraz potem mamy Tuska drapiącego się po boku, gdy mówi, jak bardzo dziękuje za wybranie go na "nie-wiadomo-kogo". Żenujące dukanie po angielsku, czytanie Z KARTKI (!!!!!!!) i NA SIEDZĄCO !!! Naprawdę, odszukajcie sobie te dwa przemówienia i porównajcie (zresztą Trumpa można wziąć także przemówienie z nominacji, które moim zdaniem było nawet lepsze, niż to jako prezydent USA).
Do tego wystarczy wziąć jakiekolwiek przemówienie Nigela Farage'a (ja osobiście bardzo lubię "Motivational Speech").
Obserwujemy powrót do prostych zasad moralnych. Do tradycji, patriotyzmu i do dobra rozumianego tak, jak rozumie to dziecko. Cała młoda generacja wybrała tą drogę. Za 10-20 lat nie będzie już prawie śladu po ohydnym okresie władzy pokoleni '68 …
@ Ultima Thule: A oto artykuł, który pozwoli racjonalistom, ateisom i lewakom lepiej zrozumieć, co się dzieje w Polsce i dlaczego PiS nie przegra, a w każdym razie nie przegra z PO/KOD/Nowoczesną:
—————————
Jeżeli PiS nie przegra, a nie przegrać tylko może poprzez prymitywne manipulacje z wyborami, to przegra Polska i tak aby odbudować to co PiS już spieprzył potrzebne będą lata, a w przypadku drzew, to i całe wieki.
***
@ Ultima Thule: Obserwujemy powrót do prostych zasad moralnych.
PO zaczyna kluczyć w sprawie imigrantów. Społeczne poparcie dla imigracji jest niskie, więc i wynik PO będzie słabszy i może być za słaby do pokonania PiS-u.
Sądy polskie to jest i była katastrofa. Podam przykład dlaczego mam takie zdanie. W 2000 roku. otrzymałem wezwanie do zapłacenia tz biletu kredytowego PKP za przejazd (dzień i trasa) w którym w ogóle nie brałem udziału. Nie wnikam jak to się stało, że PKP odnotowały, że tego dnia bez biletu podróżowałem pod Warszawą skoro wtedy wcale nie byłem wtedy w tamtym rejonie Polski, a po pierwsze byłem za granicą o czym świadczył odpowiednio ostemplowany mój paszport. Na takiej podstawie napisałem do odpowiedniej jednostki PKP odmowę zapłaty. Potem dostałem powiadomienie z sądu, że w tej sprawie sąd zaocznie zasądził że mam zapłacić razem z kosztami postępowania. Od "tego" bezskutecznie się odwołałem, (choć zaznaczyłem, że nie ja, że pieczątki w paszporcie) i nic to nie dało. Znowu rozprawiono się zemną zaocznie i nakazano płacić. Początkowo nie chciałem zapłacić ale moja dziewczyna wymogła i poszliśmy razem do sądu (to były czasy gdy takie płatności załatwiało się w okienku kasy w budynku sądu) i dla spokoju zapłaciłem IM. Wcale mi nie było miło niesłusznie pozbyć się 350zł. 12 lat po tym(w2012r.) od windykacji otrzymuję info, że kupili mój dług od PKP , i że (przed upływem 10letniego okresu przedawnienia) w 2008r. sprawa została wznowiona a co najistotniejsze, że w związku z tym mam w trybie natychmiastowym wyskakiwać z kwoty 1000 zł a jak nie to że mnie komornikiem poszczuje. Oprócz pogróżek windykacja wysłał mi kopie całej dokumentacji w sprawie (rzecz jasna wszystko oprócz poświadczenia, że na jesieni 2000r zapłaciłem co sad nakazał "350zł") Więc poszedłem do sądu aby coś ustalić i jedyne czego się zdołałem dowiedzieć to to, że jestem sam sobie winny ponieważ przez 12 lat nie zachowałem potwierdzenia zapłaty, natomiast kiedy poprosiłem o wgląd w historię/kartotekę całej sprawy to się usłyszałem, że im dokumentacja się gdzieś zapodziała i nie potrafią jej znaleźć. Zakończyło się tym, że złodziejom zapłaciłem kolejne 1000zł.
Ostatnio, tak z ciekawości, zastanawiałem się jak tam się kręci złodziejski interes-kooperacja sądów z prywatną inicjatywą – i wpisałem w google "windykacja + PKP + opinie" i co sie okazuje? Czego można było się domyśleć : takich spraw jak moja jest wiele; schemat przekrętu identyczny, okoliczności opisywane przez poszkodowanych bardzo podobne. Zaś firma windykacyjna rozwinęła się, iście wolnorynkowo – pozakładano "spółki córki" – zapewne taki ruch właścicielom zapewne pomaga w przestrzeganiu prawa i ogólnie w byciu pożytecznymi obywatelami i dobrymi ludźmi. Ciekawe czy w 2022r. znowu dostanę jakiś z czapy nakaz zapłaty np.5 tyś zł? Mentalnie jestem już na to przygotowany. Prawdopodobnie gdyby nie moje osobiste doświadczenie nigdy bym nie dał wiary ludziom, którzy w różnych telewizyjnych programach opowiadają jak w majestacie sądu i prawa do tego niesłusznie tracą lub niejednokrotnie juz stracili dorobek życia. I skoro już zrobiło się tak wylewnie to dodam, że na wymioty mnie ciągnie jak słyszę celebrytę tefałenoskiego (profesora prawa), który przemawiając do mnie z ekran ma czelność mnie pouczać, o tym ,że polskie sądownicytwo jest dobrze pomyślane, niezawisłe, i działające na gruncie prawa.
Wydaje mi sie że PiS odwala kawał dobrej roboty. Nikt tak nie obrzydza religianctwa i populistycznej głupoty jak oni. I tego przyśpieszonego kursu lajcyzacji i myślenia dotąd brakowało. Fakt że czasu szkoda ale inni to przerabiali przez wieki.
A co do opozycji, mam nadzieję że z dzięki tej nauce pojawi sie jakaś mądra opozycja.
A to ciekawe, bo ja zauważyłem, że nikt tak nie ośmiesza feminizmu, jak feministki, nikt tak nie ośmiesza opozycji, jak Tusk, Schetyna, Kopacz i Petru, nikt tak nie ośmiesza gender, jak Anna Grodzka itp itd.
Musi 1. opracować program, 2. przekonać do niego ludzi. Niestety, zarówno spełnienie warunku 1, jak warunku 2 przekracza intelektualne i organizacyjne możliwości obecnej opozycji.Jeżeli więc PiS nie popełni wiekszych błędów – a uczy się on na błędach (można wszakże popełnić błąd; nie popełnia ich tylko ten, co nic nie robi, chodzi jednak o to, aby go nie powtórzyć), to szanse na powrót opozycji do władzy po najbliższych wyborach parlamentarnych będzie trzeba uznać za praktycznie zerowe. Szczerze powiedziawszy śmiać mi się chce z dzisiejszej opozycji, gdyż pójdzie ona w niepamięć, tak jak kiedyś w niepamięć poszła wojskowa czy parlamentarna opozycja wobec Piłsudskiego czy wobec patriotów spod znaku Konstytucji III Maja. Smieszne jest to, że pewni ludzie są wstecznikami nie wiedząc o tym i właśnie wskutek tej niewiedzy tak gorliwie i z tak wielkim przekonaniem zaliczaja samych siebie do sił postępu i nowoczesności.
Przykład ostatnich wyborów pokazuje, że bardzo dobrze sprawdza się program: wszystko jest do d… i pusta teczka pełna ustaw. ;). Pewnie kolejny program skupi się na: byle kto, byleby nie PiS i myślę, że da radę z nim wygrać :).
Program nie ma znaczenia, jeżeli głosi go złodziej lub zdrajca. Ktoś może głosić idee socjalistyczne lub wolnorynkowe, ale jeżeli jest złodziejem lub zdrajcą, to wyborcy potraktują go jako ZŁODZIEJA lub ZDRACJĘ, a nie jako głosiciela idei socjalistycznych lub wolnorynkowych …
Zwracam uwagę że PiS NIE SŁABNIE, tylko się wzmacnia i coraz więcej ludzi widzi, że coś się zmienia. Co prawda nie widać jeszcze Tuska i HGW w więzieniu, ale ludzie są w stanie PiSowi wiele wybaczyć.
PiS ma też w rękawie asa w postaci WIEDZY o przekrętach PO i ta wiedza dopiero zacznie być wykorzystywana. To dlatego właśnie miniona klasa polityczna wpada w panikę i wykorzystuje zdegenerowanych celebrytów to atakowania PiS i demokratycznie wybranego rządu oraz prezydenta. Ale wszystkie te działania są żałosne i nie mają najmniejszych szans na sukces.
Ale najważniejsze jest co innego: otóż NAWET, JEŻELI PiS straci poparcie, to nie straci go na rzecz PO/KOD/Nowoczesna !!! Straci go bardziej na rzecz K15, WOLNOŚĆ, RN itp.
Co więcej: osttanio coraz pozytywniej prezentuje się ONR i widać, że straszenie ONRem już na ludzi nie działa. Uruchomienie WOT (wojsk obrony terytorianej) spowoduje dalszy wzrost patriotyzmu i wzmocni środowiska RN/ONR oraz jeszcze bardziej je ucywilizuje. Właściwie jesteśmy świadkami końca pewnego rozdziału w historii Polski. Końca lewicowej idei oplatającej polskie życie polityczne o 70 lat. Młodzi ludzie już całkowicie porzucili lewicowe multi-kulti (z przyczyn oczywistych) i jedyne pytanie pozostaje, w JAKIM KIERUNKU się skierują. Czy bardziej w skierunku Wolnego Rynku i patriotyzmu, czy bardziej w kierunku narodowego socjalizmu. Pewnie będzie trochę tak i trochę tak.
Ale szans na to, że zobaczymy Kijowskiego, Petru, Tuska na jakimkolwiek wybieralnym stanowisku w Polsce NIE MA ŻDNYCH …
A oto artykuł, który pozwoli racjonalistom, ateisom i lewakom lepiej zrozumieć, co się dzieje w Polsce i dlaczego PiS nie przegra, a w każdym razie nie przegra z PO/KOD/Nowoczesną:
http://dailycaller.com/2017/05/10/how-the-trump-movement-is-killing-hollywood-the-media/
W artykule zostało opisane, jak lewackie środowiska hollywoodo-medialne wpakowały się w ślepą uliczkę, z której już nigdy się nie wydostaną.
Otóż lewacy zbyt szybko zachłysnęli się sukcesem, który okazał się być ułudą i sukcesem pozornym. Podobnym do tego, jaki odnosił Napoleon w Rosji, Związek Radziecki w Afganistanie, Japonia do czerwca 1942, Niemcy w 1941, Argentyna w kwietniu 1982 itp. Ta ułuda polega na tym, że w danym momencie zaatakowany przeciwnik jeszcze nawet nie zaczął walczyć.
W omawianym przykładzie lewacy (feminizm, antifa, lewica neomarksistowska, gender itp) od mniej więcej końca lat 60-tych stopniowo przejmowali "rządy dusz" w tradycyjnych społeczeństwach Zachodu. Mechanizm tego przejmowania władzy nie polegał na uzyskaniu faktycznego poparcia od większości społeczeństwa, tylko na BIERNOŚCI 95% społeczeństwa. Przy takiej bierności i przy skanalizowaniu walczących o patriotyzm i tradycję jako "faszystów" i "skrajną prawicę" (do dzisiaj nie rozumiem, co oznacza termin "prawica" i go NIE UŻYWAM) udało się uzyskać LOKALNĄ i UROJONĄ "większość" i z wyborów na wybory te środowiska stopniowo przejmowały uniwersytety, instytucje państwowe, organizacje społeczne, a nawet struktury religijne.
Ponieważ te lewicowe, marksistowskie środowiska umiejętnie wykorzystywały aparat państwowy i uzależniły od państwa ogromne rzesze ludzi (SOCJAL !!! DOTACJE !!! PRWO RÓWNOŚCIONIZMOWE !!!), to głosowali na nich także ludzie, dla których te działania przynosiły de facto szkodę.
Jednakże coś niezwykłego zaczęło się dziać na przełomie 2 i 3 tysiąclecia. W związku z rozwojem internetu i komunikacji BEZPOŚREDNIEJ ludzie zorientowali się, że nie są żadnymi "faszystami" i "skrajnymi prawicowcami", tylko ZWYKŁYMI, NORMALNYMI ludźmi !
N początku przebudzenie było dość nieporadne. Izolowane grupki, każda działająca w swoim kraju, niewiele wiedziały, co się działo w innych krajach. W Polsce UPR, w Czechach Svododni.cz, w UK UKIP itd, itp. I w pewnym momencie nastąpiły wybory 2005, gdy wygrał PiS. Święto Niepodległości trwało krótko, ale przebudziło w końcu miliony i lawina ruszyła. To na tych fundamentach i na wyłaniającej się prawdzie o Wałęsie i Michniku zbudowany został sukces Marszu Niepodległości. I wtedy nawet upadek rządów PiS nie był już w stanie zatrzymać tego procesu. Ale wtedy też objawił się w końcu całej Europie Nigel Farage ! To był potężny cios ! Całą Europa śmiała się z eurobiurokratów, którzy już nigdy potem nie podnieśli się z tego ciosu i nie odzyskali nawet jednego promila powagi, jaką wcześniej dysponowali. Potem były zamachy, imigranci, w końcu Trump. Gdy spojrzymy na te procesy z oddali i gdy oglądniemy je w skali 20-30 lat w przyspieszeniu, to zauważymy, że to co się dzieje to jest prawie jak wybuch bomby atomowej. Jest to potężna fala energii społecznej, która jest już nie do zatrzymania żadną siłą. Kiedyś Artur Dziambor powiedział: "tej siły już nie powstrzymacie". Ale nawet on w chwili, gdy wypowiadał te słowa nie miał zielonego pojęcia, jak potężna jest ta siła.
W tym kontekście rojenia polityków PO/KOD/Nowoczesna o jakimkolwiek "powstrzymaniu PiS" i "przejęciu władzy" są jak rojenia pacjentów szpitala psychiatrycznego, że są "Napoleonami" …
Musicie zrozumieć, że świat zmienił się w sposób niewyobrażalny, że całą generacja zdegenerowanych polityków jest już na śmietniku historii i nikt ich nie słucha. Wystarczy zresztą porównać sobie dwa przemówienia świeżo wybranych przywódców: Donalda Trumpa i Donalda Tuska. Przemówienia dzieli okres zaledwie 3 miesięcy, ale w rzeczywistości dzieli je 100 TRYLIARDÓW lat świetlnych. Wspaniały Trump potrafi poruszyć niezwykłe emocje zwykłych ludzi, mówi jak mąż stanu, który wie, czego chce. A zaraz potem mamy Tuska drapiącego się po boku, gdy mówi, jak bardzo dziękuje za wybranie go na "nie-wiadomo-kogo". Żenujące dukanie po angielsku, czytanie Z KARTKI (!!!!!!!) i NA SIEDZĄCO !!! Naprawdę, odszukajcie sobie te dwa przemówienia i porównajcie (zresztą Trumpa można wziąć także przemówienie z nominacji, które moim zdaniem było nawet lepsze, niż to jako prezydent USA).
Do tego wystarczy wziąć jakiekolwiek przemówienie Nigela Farage'a (ja osobiście bardzo lubię "Motivational Speech").
Obserwujemy powrót do prostych zasad moralnych. Do tradycji, patriotyzmu i do dobra rozumianego tak, jak rozumie to dziecko. Cała młoda generacja wybrała tą drogę. Za 10-20 lat nie będzie już prawie śladu po ohydnym okresie władzy pokoleni '68 …
Twierdzisz że w ramach powrotu do konserwatywnych wartości Trump rzuci Melanię i wróci do pierwszej żony? 🙂
@ Ultima Thule: A oto artykuł, który pozwoli racjonalistom, ateisom i lewakom lepiej zrozumieć, co się dzieje w Polsce i dlaczego PiS nie przegra, a w każdym razie nie przegra z PO/KOD/Nowoczesną:
—————————
Jeżeli PiS nie przegra, a nie przegrać tylko może poprzez prymitywne manipulacje z wyborami, to przegra Polska i tak aby odbudować to co PiS już spieprzył potrzebne będą lata, a w przypadku drzew, to i całe wieki.
***
@ Ultima Thule: Obserwujemy powrót do prostych zasad moralnych.
—————————
Tak, zbudowanych na katolickiej moralności:
http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,457816
http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,589997/z,0/d,7#w591128
http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,9/s,589997#w591237
http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,9/s,589997#w591258
http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,8/s,589997#w591220
Teraz tak ochoczo przez polityków PiS-u przejętych:
http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,2/s,689513#w689730
http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,688560#w688808
http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,1/s,689275#w690133
http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,694441#w694611
http://wiadomosci.wp.pl/wszystkie-klopoty-sedziego-lecha-morawskiego-wystep-w-oksfordzie-to-najmniejszy-z-nich-6121818943846017a
***
@ Ultima Thule: Do tradycji, patriotyzmu i do dobra rozumianego tak, jak rozumie to dziecko.
————————
Tak, Prawdziwych Patriotów Polaków Katolików:
http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,597152/z,0
http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,7/s,662307#w663245
http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,5/s,716054#w716306
***
@ Ultima Thule: Cała młoda generacja wybrała tą drogę.
—————————
Od kiedy to Szanowny Pan nazywa się „Cała”? Wśród młodzieży są też ludzie samodzielnie myślący i zgodnie z własnym interesem wybierający. http://forsal.pl/artykuly/931622,pgsw-badanie-polityczne-poglady-mlodych-polakow.html
***
@ Ultima Thule: Za 10-20 lat nie będzie już prawie śladu po ohydnym okresie władzy pokoleni '68 …
—————————–
Zdecydowanie będą ślady i to bardzo duże, tyle tylko, iż dla Pańskiej generacji w masie http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,1/s,531932#w532278 oraz w szczególnym Pańskim przypadku http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,43/s,600722#w603757 nijak nie dostępne, gdyż w książkach się znajdujące, a te dostępne są tylko samodzielnie myślącej inteligencji.
***
PO zaczyna kluczyć w sprawie imigrantów. Społeczne poparcie dla imigracji jest niskie, więc i wynik PO będzie słabszy i może być za słaby do pokonania PiS-u.
Sądy polskie to jest i była katastrofa. Podam przykład dlaczego mam takie zdanie. W 2000 roku. otrzymałem wezwanie do zapłacenia tz biletu kredytowego PKP za przejazd (dzień i trasa) w którym w ogóle nie brałem udziału. Nie wnikam jak to się stało, że PKP odnotowały, że tego dnia bez biletu podróżowałem pod Warszawą skoro wtedy wcale nie byłem wtedy w tamtym rejonie Polski, a po pierwsze byłem za granicą o czym świadczył odpowiednio ostemplowany mój paszport. Na takiej podstawie napisałem do odpowiedniej jednostki PKP odmowę zapłaty. Potem dostałem powiadomienie z sądu, że w tej sprawie sąd zaocznie zasądził że mam zapłacić razem z kosztami postępowania. Od "tego" bezskutecznie się odwołałem, (choć zaznaczyłem, że nie ja, że pieczątki w paszporcie) i nic to nie dało. Znowu rozprawiono się zemną zaocznie i nakazano płacić. Początkowo nie chciałem zapłacić ale moja dziewczyna wymogła i poszliśmy razem do sądu (to były czasy gdy takie płatności załatwiało się w okienku kasy w budynku sądu) i dla spokoju zapłaciłem IM. Wcale mi nie było miło niesłusznie pozbyć się 350zł. 12 lat po tym(w2012r.) od windykacji otrzymuję info, że kupili mój dług od PKP , i że (przed upływem 10letniego okresu przedawnienia) w 2008r. sprawa została wznowiona a co najistotniejsze, że w związku z tym mam w trybie natychmiastowym wyskakiwać z kwoty 1000 zł a jak nie to że mnie komornikiem poszczuje. Oprócz pogróżek windykacja wysłał mi kopie całej dokumentacji w sprawie (rzecz jasna wszystko oprócz poświadczenia, że na jesieni 2000r zapłaciłem co sad nakazał "350zł") Więc poszedłem do sądu aby coś ustalić i jedyne czego się zdołałem dowiedzieć to to, że jestem sam sobie winny ponieważ przez 12 lat nie zachowałem potwierdzenia zapłaty, natomiast kiedy poprosiłem o wgląd w historię/kartotekę całej sprawy to się usłyszałem, że im dokumentacja się gdzieś zapodziała i nie potrafią jej znaleźć. Zakończyło się tym, że złodziejom zapłaciłem kolejne 1000zł.
Ostatnio, tak z ciekawości, zastanawiałem się jak tam się kręci złodziejski interes-kooperacja sądów z prywatną inicjatywą – i wpisałem w google "windykacja + PKP + opinie" i co sie okazuje? Czego można było się domyśleć : takich spraw jak moja jest wiele; schemat przekrętu identyczny, okoliczności opisywane przez poszkodowanych bardzo podobne. Zaś firma windykacyjna rozwinęła się, iście wolnorynkowo – pozakładano "spółki córki" – zapewne taki ruch właścicielom zapewne pomaga w przestrzeganiu prawa i ogólnie w byciu pożytecznymi obywatelami i dobrymi ludźmi. Ciekawe czy w 2022r. znowu dostanę jakiś z czapy nakaz zapłaty np.5 tyś zł? Mentalnie jestem już na to przygotowany. Prawdopodobnie gdyby nie moje osobiste doświadczenie nigdy bym nie dał wiary ludziom, którzy w różnych telewizyjnych programach opowiadają jak w majestacie sądu i prawa do tego niesłusznie tracą lub niejednokrotnie juz stracili dorobek życia. I skoro już zrobiło się tak wylewnie to dodam, że na wymioty mnie ciągnie jak słyszę celebrytę tefałenoskiego (profesora prawa), który przemawiając do mnie z ekran ma czelność mnie pouczać, o tym ,że polskie sądownicytwo jest dobrze pomyślane, niezawisłe, i działające na gruncie prawa.
Wydaje mi sie że PiS odwala kawał dobrej roboty. Nikt tak nie obrzydza religianctwa i populistycznej głupoty jak oni. I tego przyśpieszonego kursu lajcyzacji i myślenia dotąd brakowało. Fakt że czasu szkoda ale inni to przerabiali przez wieki.
A co do opozycji, mam nadzieję że z dzięki tej nauce pojawi sie jakaś mądra opozycja.
A to ciekawe, bo ja zauważyłem, że nikt tak nie ośmiesza feminizmu, jak feministki, nikt tak nie ośmiesza opozycji, jak Tusk, Schetyna, Kopacz i Petru, nikt tak nie ośmiesza gender, jak Anna Grodzka itp itd.
Też. Dlatego liczę na to że będzie to istotnie nowa ta madra opozycja.