Czym jest dla mnie Święto Niepodległości?

 

Święto Niepodległości Polski wiąże mi się z wieloma rzeczami. Na przykład z pięknem polskiego języka, jego poezji i prozy. Również muzyka ma tu swoje znaczenie – Chopin, Szymanowski, Dobrzański, Żeleński i wielu innych wielkich kompozytorów, którzy kształtowali moją wrażliwość.

 

 

Polskość to dla mnie także europejskość – rola Polski na naszym kontynencie, dla jego rozwoju i pomyślności. Nasza cywilizacja to takie dokładanie się. Coś doda Francuz, coś Anglik, coś Czech i coś Polak. Nasi przodkowie stworzyli razem świetne rzeczy. Od samochodu po rajstopy, od lampy naftowej po polarek, od odkurzacza do maszyny do mycia naczyń (uwielbiam ją!).

 

Polskość to dla mnie odwaga i szlachetność, to gościnność i lojalność. Cieszę się, że Polacy byli i są otwarci wobec ludzi, którzy chcą żyć z nami i szanują nasze wartości. Podobnie jestem dumna z Odsieczy Wiedeńskiej, gdzie powiedziano „zamknięte” tym, co nie za bardzo chcieli być z nami, podobnie zresztą z tego, że powiedziano tak Leninowi w latach 20 XX wieku. Niestety, Stalinowi już się nie udało tego powiedzieć… Cieszę się, że to właśnie w Polsce tylu Żydów znalazło schronienie i przyczyniło się do budowania naszej kultury, to potworne, że większość z nich zabili nazistowscy Niemcy, choć pamiętam o tych wszystkich wspaniałych Niemcach, którzy też czuli się przez wiele wieków poddanymi królów Polski i robili rzeczy absolutnie niezwykłe, jak choćby Kopernik czy Elsner (on po prostu czuł się Polakiem, nie poddanym króla, bo był wtedy inny król). 

 

Polskość to mądrzy ludzie, nieskorzy do fanatyzmu i akademickiego pseudowyrafinowania, które nakazuje za dużo dyskutować zamiast rozumieć i działać. Polskość to ludzie, którzy choć nienawidzili się w spokojnych czasach, to potrafią stanąć ramię w ramię w czasach trudnych. Niestety, zauważyłam podczas ostatnich wyborów, że spokój nas nudzi i musimy „fiknąć koziołka”.

 

Polskość to narodowiec, który nagle zatrzyma tramwaj, bo spóźnialska dziewczyna musi dobiec do drzwi. To lewak, który uśmiechnie się przy wigilijnym stole do religijnej i konserwatywnej staruszki. To kolędy, w które się nie wierzy, ale lubi za piękne melodie.

 

Jest coś bardzo polskiego w naszych krajobrazach, choć teoretycznie powinny być takie po prostu środkowoeuropejskie. W końcu Wrocław, gdzie działa spora część naszej redakcji, długo nie był w Polsce, a teraz on, jak i jego okolice stały się inne niż sąsiedzkie, niemieckie miasta. Czuje się też zmianę, gdy jedzie się do Czech albo na Słowację. Umiemy nadać przestrzeni nasz własny wymiar i jest to piękne. Często tęsknie za tymi pejzażami, zapachami, barwami i cieszę się, że mam ojczyznę.

 

 

O autorze wpisu:

Humanistka z wykształcenia, nie bojąca się jednakże ściślejszej nauki. Od dziesięciu lat sympatyczka polskich racjonalistów, obecnie mieszka za granicą. Obecnie, jako publicystka, zainteresowana obroną wolności słowa, wolności ekspresji artystycznej i tożsamości europejskiej.

36 Odpowiedź na “Czym jest dla mnie Święto Niepodległości?”

  1. Na czym polega przewaga słowiańskiej Rosji nad niesłowiańską Szwecją?

    Etos rycerski = wsadzanie do pudła kobiet za aborcję? A może topienie uchodźców w morzu?

    Katolicyzm? Czyli postępowanie wg wskazówek Franciszka?

    Moim zdaniem 11 listopada 1918 to zwycięstwo lewackiej demokracji nad prawicową monarchią oraz wprowadzenie lewackiego obowiązku szkolnego którego przed 1918 rokiem nie było.

    Dlatego dziwi mnie że prawica dziś świętuje. Raczej powinniście mieć dziś dzień żałoby. 

      1. ….a własciwie nazi-bolszewica skoro widze takie hasła:

        "Biała siła, Ku Klux Klan", "Narodowy socjalizm", "Sieg heil", "Czysta krew, Trzeźwy umysł".

  2. Dobrze piszesz Alicjo!. Ja zawsze przedstawiam sie jako Polish American bo cenie polska kulture.Niestety  jest tez ciemna strona Polakow . Polacy maja kiepska opinie w Skandynawkii, Anglii byc moze dlatego ze z Polski wyjechali ludzie malo wyksztalceni i bez moralnych hamulcow. Typowy polski emigrant to robotnik lub domowa pomoc. Nie czesto  spotyka sie inzyniera lub profesora.To tworzy zle wrazenie kim sa Polacy za granica.

  3. Żydzi trafili do Polski bo zostani wygnani z Europy Zach. Oczywiscie nie wszyscy, wygnano biedote, nieudacznikow, i "najgorszy sort". Bogaci zapłacili za zostanie. Wiec powedrowali na wschod, na skraj Europy, (u-kraine). Jam bym nie przeceniał otwartosci Polski na Zydow, po prostu pozwolono im sie osiedlic na skraju Europy, az sie tam rozmnozyli i pomieszali z tubylcami. Wynika to raczej z tego ze nie mozna ich było juz dalej wygonic (zrelokowac-mowiac dzisiejszym jezykiem), bo dokąd?

    W tamtych czasach albo sie nieproszonych gosci wyrzynało albo pozwalało koczowac na obrzezach.  Wiekszosc obecnych narodowcow to pewnie ma zydowskie korzenie, ale nawet o tym nie wie.

  4. Cos dla Pana Jacka i Pani Szaniawskiej:

    ""Dla każdego, kto łudzi się, że nienawiść wobec muzułmanów ochroni Żydów – dziesiątki tysięcy nacjonalistów przemaszerowały w Warszawie z hasłami 'biała  Europa bez Żydów i muzułmanów".

    Emmanuel Nahshon

     

    PS. No chyba ze ci nacjonalisci to Zydzi, albo jakis sort Zydow uwazajacy sie juz za bialych. Biali Zydzi moga zostac a czarni do Izraela. 

    1. Proszę przeanalizować stosunek do Izraela wielu lewicowych działaczy i polityków. Skrajna prawica i lewica są często antysemickie, w wymiarze politycznym obecnie groźniejsza jest skrajna lewica. Obie te siły są godne potępienia. 

      1. obecnie groźniejsza jest skrajna lewica

        Lol, nieprawda.
        Jestem coraz bardziej przekonany, że któregoś dnia całą Polskę Pan sprzeda przez ten Islam.
        Tak Pan zawsze naciąga wszystko i przedstawia przy użyciu propagandy.
        Jeszcze niech Pan raz napisze, że dba Pan o pracowników, bo chce Pan im Pan pensje podnosić przez eliminację kolejnych ludzi z rynku pracy / ze społeczeństwa. Super pomysł. Dokładnie taki będzie skutek tego, co Pan proponuje.

        1. Pan mówi tak:
          „Warszawski rynek pracy byłby lepszy, gdyby nie słoiki. Pozbądźmy się tych wieśniaków słoików. Niech wracają do siebie na wieś”.

          1. Typowo prawicowe „dbanie” o ludzi przez podzielenie ludzi tak, by nie mogli się zorganizować i razem walczyć o swoje prawa.

          2. Dokładnie. Może też rynek pracy III Rzeszy był lepszy niz rynek pracy dzisiejszych Niemiec bo do III Rzeszy nie wpuszczano Polaków i muzułumanów?

            A tu proszę jaki patriotyzm

            https://wpolityce.pl/forum/polityka/28-dyskusje-pod-publikacjami-dzialu-polityka/tematy/341637-szokujace-slowa-rzecznika-prasowego-mw-jestesmy-separatystami-rasowymi-osoba-czarnoskora-nie-jest-polakiem-komentarze-publikacji

            Ale za to nie mamy 7000 uchodźców którzy wymordowaliby 38 mln Polaków prawda Panie Jacku?

             

        2. Gdzie ja chcę eliminować ludzi z rynku pracy? Zauważam tylko, że istnieją granice państwa i nie zacznie pan pracować i nie wjedzie Pan do Pakistanu bez wielu potrzebnych i trudnych do zdobycia dokumentów. Nie jesteśmy w unii z Pakistanem czy z Senegalem. Nasze rynki pracy ani świadomość społeczna nie są połączone i nie są tożsame. 

          1. @Jacek Tabisz
            Ja zauważam praktyczne skutki Pana propozycji.
            One nie są przeciwko religii/islamowomi tylko przeciwko słabszym / biedniejszym ludziom.
            Tak jakoś ze wszystkich możliwości zawsze wybiera Pan podburzanie jednych na drugich / argumenty, które nie mają nic wspólnego z Islamem, którego też nie jestem fanem.
             

          2. Ja zauważyłem z kolei skutki pana hierarchii wartości. Musi się Pan po prostu pogodzić z tym, że są ludzie mający inne poglądy polityczne, a nawet inną wizję lewicowości. Jeśli chodzi o skutki, patrzymy na Szwecję. Co będzie tam za 5, 10, 15 lat.

          3. @Jacek Tabisz
            A Co ma wspólnego z tym Szwecja?
            Jest różnica między ograniczeniem imigrantów ze względu na Islam, a uczeniem ludzi, że inni ludzie nieładnie pachną. Pan proponuje to drugie, a nie to pierwsze.

          4. @Jacek Tabisz
            Zamiast rozwiązywać rzeczywiste przyczyny migracji taki, jak głobalne zmiany klimatu czy globalne nierówności między krajami, to chce podburzać jednych ludzi do szczucia na innych. Super pomysł. 
            Może zamiast szczuć biednych na biednych, lepiej się zająć 8 osobami, które mają tyle majątku co 50% ludności świata? https://www.theguardian.com/global-development/2017/jan/16/worlds-eight-richest-people-have-same-wealth-as-poorest-50 To nie jest problem?
            Bo nawet po postawieniu mega szczelnych granic i tak będzie występował ten problem. Ze względu na dużo innych rzeczy niż Islam.
            —-

            pana hierarchii wartości

            No przynajmniej to nie jest hierarchia wartości taka, jak na wczorajszym marszu w W-wie.

          5. Przyczyną fanatyzmu muzułmańskiego nie są globalne zmiany klimatu, lecz Koran. Co krzyczą samobójczy mordercy? „Przecz z wydobyciem węgla i ropy!” czy „Allach Akbar”? A może używają tylko elektrycznych samochodów?? Dlaczego hinduiści, sikhowie czy dżiniści których zmiany klimatu uderzą najmocniej, nie wysadzają ludzi w Paryżu i Brukseli? Niech Pan nie podaje swoich hipotez jako prawd objawionych, które dają Panu prawo do złości i może nawet pogardy wobec osób nie podzielających tych hipotez. Podałem kilka prostych rzeczy pokazujących nieprawdę tezy, iż globalne ocieplenie a nie Koran odpowiadają za przemoc islamu.

            Wszystkich nie przyjmiemy, otwórzmy się bardziej na sikhów i hinduistów, oraz chrześcijan z tzw. III Świata. Migrację muzułmanów, jako że w większości nie akceptują naszych wartości, ograniczmy. Timor Wschodni to bardzo biedny kraj, jego mieszkańców zdziesiątkowali muzułmanie. Pomóżmy mieszkańcom Timoru Wschodniego.

          6. Sobotnim.
            W każdym bądź razie troski o ludzi, których chce Pan użyć jako argumentu, czyli w tym mnie, w tym co Pan mówi, nie ma w ogóle. Wystarczy, że użyjecie słabszych / biedniejszych ludzi do pozbycia się muzułmanów, to potem i tak ich będziecie mieli gdzieś. 
            Zresztą to było widać, gdy jedyna Pana uwaga o tym, że w koncerny / firmy wyzyskują ludzi była tylko gdy mówił Pan o muzułmanach.

          7. Przyczyną fanatyzmu muzułmańskiego nie są globalne zmiany klimatu, lecz Koran. 
            —-
            Ale ludzie i tak będą migrować / uciekać między innymi ze względu na to, a nie ze względu na Koran.
            No ale Pan jak zwykle zacznie wszystkim tłumaczyć, że wszyscy są genetycznymi leniami.
            90% Pana argumentów jest na takiej zasadzie.
             

          8. Niech najpierw zdobętą zatrudnienie i pozwolenie na pobyt, później, posiadając odpowiednie dokumenty – mogą przekroczyć granicę. Ja, gdy znajdę się przy granicy Pakistanu czy Kanady bez wizy nie mogę sobie przejść, a strażnik nie powiie mi „proszę nie wchodź”, po czym złoży bezsilnie ręce, jeśli go nie posłucham. Strażnik koniec końców zastosuje przemoc, podobnie jak policjant, gdy przestępca nie zareaguje na jego wezwanie (nielegalne przekraczanie granicy jest przestępstwem). Następuje islamizacja Europy, zaś wielu muzułmańskich migrantów nie podejmuje pracy a nie czuje się wdzięczna za socjal i opiekę za nic. Chcą zmienić zastaną kulturę, tą którą często gardzą. Brzmi to paskudnie, ale to nie jest mój pomysł. To się dzieje. Takie są fakty. Oczekuję, że nielegalni migranci nie będą wpuszczani do UE przez straż graniczną, zaś firmy, które zatrudnią muzułmańskich migrantów (na bazie tego zatrudnienia staną się legalni) będą zobowiązane do sprawdzenia, że dana osoba nie jest fanatykiem religijnym. Pracownik który nie jest muzułmaninem wyjdzie wtedy taniej, i będzie tak dopóki społeczeństwa muzułmańskie nie dokonają u siebie stosownych reform, czego oczekuję od nich, gdyż nie uważam, że są niedojrzałymi dzećmi, czy podludźmi, ale zwykłymi dorosłymi ludźmi ponoszącymi odpowiedzialność za fanatyzm religijny, który u nich panuje. Jeśli ktoś z nich otwarcie i od lat z tym walczył, choćby jako publicysta, wtedy nie ponosi tej odpowiedzialności. 

            Powtórzę – nie ma żadnych „nieuniknionych wędrówek ludów”. Są granice, gdzie dzieje się bezprawie, bo ja potrzebuję wizy do Pakistanu czy Kanady, zaś niejeden agresywny oszust podający się za uchodźcę jest wpuszczany jak jakiś basza. Albo powróci sprawiedliwa kontrola granic, albo nastąpi islamizacja i radykalizacja polityczna w Europie. Nie chcę islamizacji i radykalizacji politycznej, więc piszę to co tutaj. Proste

          9. Powtórzę – nie ma żadnych „nieuniknionych wędrówek ludów”.

            Niech Pan to powie tym ludziom, których warunki życia pogorszą się tak bardzo, że jak zostaną, to umrą. Będzie mógł Pan do nich strzelać. I tak pójdą. Przepłyną. Schowają się w kontenerze. Cokolwiek. Instynkt przetrwania będzie zawsze silniejszy od Pana argumentów. W każdym przypadku.

            https://www.nytimes.com/video/opinion/100000004832573/as-trump-denies-climate-change-these-kids-die-of-it.html

            Niech najpierw zdobętą zatrudnienie i pozwolenie na pobyt, później, posiadając odpowiednie dokumenty – mogą przekroczyć granicę. 

            Dla Pana świat jest zawsze zerojedynkowy. Wszystko musi być w 100% w jedną czy w drugą stronę. Nie ma kontekstu. Nie ma złożoności. I ciągle rozmawia Pan z jakimś człowiekiem, który chce otwierać granice, a który nie istnieje. Mam nadzieję, że nigdy Pan nie dojdzie do władzy, to by była tragedia jak z Pisem.

            Mnie przecież nie chodzi o to, żeby tu na siłę przyjeżdżali, tylko o kraj / świat, w którym będę żył po wdrożeniu Pana pomysłów. A nie jestem bogaty, więc wszystko odbije się na mnie najbardziej. Jeśli chcemy wdrażać politykę ograniczającą migrację, to powinno się to robić z głową, sensownie, mądrze, wiedzieć jakie będą skutki takiej, a nie innej jej implementacji. A nie że Szwecja, Szwecja… Ja pierdolę, ileż można o tej Szwecji. W każdym  razie, Pana pomysły na implementację takie polityki, są imho do kitu oraz maksymalnie nieprzemyślne i są bliskie faszyzmowi. I to ja za nie zapłacę. Poza tym zostanę wykorzystany, a potem zapomniany.

            To jest tragedia, że Pan tego nie rozumie. Tak jak nie rozumie Pan tego, że dla biednej matki pieniądze nie są umowne. Ten brak umiejętności postawienia się w sytuacji innych ludzi jest po prostu tragiczny.

            Bardzo chce Pan po prostu przeżyć jakąś romantyczną przygodę polegającą na walce ze złymi lewakami, którzy chcą Pana dopaść. Pewnie śnią się Panu każdej nocy jak Ci muzułmanie.

          10. @ Jacek Tabisz

            To Koran kazał Putinowi zabić 3000 Ukraińców i 300 000 Syryjczyków? Ciekawe

          11. Czyli uważa Pan że Europa Narodów w 1939 była lepsza niż dzisiejsza ohydna lewacka UE? W Europie Narodów Polak nie mógł pracować w III Rzeszy a muzułumanie nie mieli wstępu do państwa Hitlera.

            Tęskni Pan za Europą bez muzułumanów z roku 1939? 

          12. Uważam, że pod niektórymi względami Europa w 1639 była jescze gorsza. A jak strasznie bywało w Atenach w roku 350 p.n.e! Ale to nic przy Asyrii w takim gorącym 630 p.n.e. Jako, że mieszkamy stosunkowo blisko Asyrii, wogóle nie powinniśmy nic pisać ani się odzywać. 

    1. Chopin uważał się za Polaka, podobnie jak Liszt za Węgra – moim zdaniem to ma największe znaczenie. Ale spoko, Francuzi nie muszą walczyć o kompozytorów, mają wielu którzy czuli się na 100% Francuzami. XIX wiek to ważny okres dla rozwoju muzyki klasycznej, Polska była wtedy pod zaborami i kompozytorzy polscy mieli pod górkę.

      1. Spotkałem 15 lat temu pewnego Francuza z Francji, który był zaskoczony tym, że uznawałem Chopina za Polaka.  Też mi sie zdaje, że był przede wszystkim Polakiem, ale myślę, że o takich wrażliwych sprawach, jak narodowość kompozytorów narodowych, powinni decydować narodowi prawicowcy, jako znani eksperci w temacie narodowości.

        A oni twierdzą że narodowość w plemnikach tatowych się przenosi, a nie w marnym damskim jajeczku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

osiemnaście − czternaście =