Każdy kradnie, jak może, a ty byś nie kradł na ich miejscu?” – zapytał retorycznie pobożny katolik i wyborca PiS, wyjaśniając, dlaczego mimo kolejnych afer wciąż popiera rządzącą ekipę. Nie on jeden tak myśli. Pewna mieszkanka Pcimia, zapytana przez reportera TVN, jakim wójtem był Obajtek, odpowiedziała, że „przekręty były albo nie były, ale wójtem był dobrym”. Oni nawet nie próbują zaprzeczać zarzutom i oskarżeniom. Po prostu nic ich nie obchodzi, czy władza kradnie, tak jak ich nie obchodzi pedofilia wśród księży albo patologicznie kłamstwa w TVP. Dlaczego? Joanna Hańderek i Andrzej Dominiczak uważają, że winny jest katolicyzm i jego autorytarna pedagogika, w której liczy się tylko posłuszeństwo, a grzechem śmiertelnym jest pragnienie „poznania dobrego i złego”.
https://youtu.be/XCzlvOOuDtI