Malejąca rola religii w XXI wieku

 

 

Inspiracją do napisania tego eseju był wykład w sieci pod tytułem “Debunking Christianity Using Science and history” wygłoszony przez Richarda Carriera, historyka starożytności i autora książek na temat źródeł religii.

 

 

W eseju dodałem swoje przemyślenia i kilka uwag.

 

Źródła religii chrześcijańskiej

 

Z wyjątkiem najstarszych wierzeń epoki kamiennej każda religia nie jest w 100% oryginalna, lecz zawiera w różnym stopniu elementy starszych religii. Głównym źródłem chrześcijaństwa jest judaizm, który z kolei zapożyczył część wierzeń egipskich i perskiej religii zoroastianizmu. Zoroastianizm głosił zwycięstwo dobra nad złem, apokaliptyczny koniec świata i zmartwychwstanie umarłych do życia w lepszym świecie.

 

Postać Jezusa była częściowo wzorowana na podobnych postaciach: egipskiego Ozyrysa, greckiego Adonisa i rzymskiego Romulusa. Wszyscy ci młodzi męscy bogowie powstali przed chrześcijaństwem.

 

 

 

Czy Jezus mógł być bogiem?

 

Załóżmy, że Jezus był historyczną osobą opisaną w Nowym Testamencie. Dwie wzmianki w Nowym Testamencie świadczą o tym, że Jezus nie spełniał ważnego warunku boskości, którym jest wszechwiedza.  W NT jest opis egzorcyzmu w synagodze polegającym na wypędzaniu demona z głowy opętanego. W pierwszym wieku choroby umysłowe takie jak epilepsja nie były znane i medyczni szarlatani stosowali egzorcyzmy. Jezus nie znal przyczyn choroby i stosował bezsensowny egzorcyzm. Nie różnił się od człowieka pierwszego wieku.

 

Druga wzmianka opisuje Jezusa, który mówi, że mycie rąk przed jedzeniem nie jest bożym prawem i nie musi być przestrzegane. Z tego wynika ze Jezus nie wiedział o istnieniu bakterii, które w jego czasach powodowały epidemie i śmierć wielu ludzi.

 

O czym sakralne księgi milczą

 

W sakralnych księgach pisanych pod natchnieniem boga nie ma śladu informacji dotyczącej trzech ważnych tematów.

1) wiedza naukowa. Na przykład opis penicyliny, elektryczności lub struktury systemu planetarnego Słońca.

2) moralne zasady takie jak nie gwałcenie kobiet i dzieci oraz zakaz niewolnictwa.

3) jednolity opis boga we wszystkich świętych księgach. Zamiast opisu i informacji o jednym bogu znajdujemy sprzeczne informacje o różnych bogach, co stwarza religijny chaos i niekończące się konflikty.

 

Wszechświat dla człowieka?

 

Teologia chrześcijańska utrzymuje, że parametry fizyki świata zostały tak dostrojone, aby powstało życie i człowiek. Istniejąca wiedza astrofizyków zdecydowanie przeczy temu egocentrycznemu punktowi widzenia.

 

Niemal cały istniejący świat jest pustką wypełnioną gdzieniegdzie kulami zjonizowanego gazu ze śmiertelnym dla człowieka promieniowaniem. Nasz dom zwany Ziemią jest niezwykle małym pyłkiem w olbrzymim kosmosie.

 

Takiej konfiguracji nie możemy uznać za stworzona dla życia i człowieka. Istniejący świat jest całkowicie obojętny na nasz los i istnienie. Za tą obojętnością nie kryje się żaden cel ani intencja.  Tylko my możemy nadać życiu sens. Na tym polega nasza bezcenna wolność. Opisany w świętych księgach niebieski tyran nie może tego odebrać.

 

Rola religii w XXI wieku

 

W XXI wieku religia nie jest źródłem wiedzy o świecie.

 

Nie może konkurować z naukami. Racjonalne rozumowanie pozwala nam ocenić, co dobre a co złe. Monopol religii w sferze moralności skurczył się niemal do zera. W kościele katolickim autorytet moralny został poważnie uszkodzony problemami pedofilii. W krajach z najlepszym standardem życia w zachodniej Europy religia jest słaba a kościoły puste. Religia (Islam) kwitnie w zacofanych krajach Afryki i Azji gdzie panuje bieda i pogwałcenie praw człowieka.

 

Co oferuje religia w XXI wieku? Jedną z “atrakcji” jest fałszywa obietnica wiecznego życia po ziemskiej śmierci. Świadome istnienie po śmierci mózgu jest ab sardem. Dowodzi tego medycyna. Mit pozagrobowego życia powstał w starych religiach basenu Morza Śródziemnego, kiedy nie istniała wiedza o ludzkiej anatomii, roli mózgu w świadomości i w procesie myślenia. W sumie możemy bez przesady stwierdzić ze w XXI wieku religia jest anachronicznym przeżytkiem. Dobrzy ludzie nie motywowani religią mogą robić dobre rzeczy motywując swoje czyny ludzką solidarnością i naturalną empatią. Be good without god jest dobrą dewizą dla nas wszystkich.

 

Oszustwo na duża skale

 

W USA działa teleewangielista Benny Hinn. Organizuje krucjaty cudów i robi duża kasę (200milionow rocznie) obiecując uzdrowienia z chorób, które są medycznie nieuleczalne. Ma potężny pałac i samoloty, którymi podróżuje po świecie. Oczywiście nie płaci podatków. Jest takich oszustów kilku. żerują na naiwności i desperacji chorych ludzi.

 

Podczas seansów uzdrowień Hinn twierdzi, że to Jezus uzdrawia a on tylko wie jak go przywołać na scenę.

 

Zakończenie

 

Najstarszym zawodem jest prostytucja. Drugim najstarszym są religijni szamani typu ewangelistów, egzorcystów i wszelkiej maści kapłani. Jest to jedyny zawód, w którym można legalnie oszukiwać i być społecznie szanowanym. To odróżnia szamanów od prostytutek, które nie maja legalnej ochrony i nie są szanowane.

O autorze wpisu:

Janusz Kowalik jest emerytowanym profesorem matematyki i informatyki na Washington State University oraz byłym kierownikiem organizacji badań informatyki w firmie lotniczej Boeing Company w Seattle. Adres internetowy Janusza: j.kowalik@comcast.net

50 Odpowiedź na “Malejąca rola religii w XXI wieku”

  1. Protestancki, amerykański wariat i fanatyk – klasyka.

    ———————

    Dowodem na to, ze dziś religia (w Polsce katolicka) nie ma żadnego realnego znaczenia jest np. to jak są prowadzone lekcje religii w wielu szkołach.

    Ogladanie filmów, często luźno związanych z religia, albo zwykle przeczekanie lekcji, na której nic się nie dzieje…

    A jeśli już istnieje w Polsce jakaś katolicka pobożność to tylko dewocja starych babć na pokaz.

    Dlatego imperium Rydzyka kwitnie wśród „starszych babć” a obecny sojusz tronu i ołtarza jest narzędziem sprawowania władzy i tworzenia propagandy obecnego rządu.

    Ogolnie religia jest dziś takim anachronizmem jak monarchia absolutna.

    Monarchie są dziś tylko najpokaźniejszą, tak samo funkcjonują religie.

  2. Jak ktos nie zna Ameryki to mysli "co jest grane"? Ale w usa takie szopki sa dozwolone, swietna zabawa jak wrestling, na poczatku myslisz ze to na powaznie, ale potem widzisz ze te upady sa wyrezyserowane. Wyciaganie forsy na cele boskie nie jest niestety zakazane, ani w usa ani w polsce. Jak sie dajesz oszukac to twoja sprawa. Byle nie bylo fizycznych gwaltow, gwalt na portfelu to nie gwalt. W usa jedynie maja wiekszy rozmach ssyny, stad stac ich na helikoptery,

  3. Comercjalny sukces teleewangielistow jest dowodem 

    desperacji i otumanienia duzej ilosci ludzi. To spoleczne schorzenie ma glebokie korzenie w XXI wieku.

    1. Wydaje mi się, że to świadczy o niskim potencjale społecznym. Co z tego, że są świetnie uniwersytety dla garsteczki ludzi, skoro większość ludzi jest bardzo słabo wykształcona, słucha więc teleewangelistów, szerzy się ruch antyszczepionkowy, wiara w płaską Ziemię. Chyba trzeba by wrócić do pozytywizmu i nieść kaganek oświaty masom.

  4. Co do słusznej uwagi Janusza, iż kosmos nie jest dostosowany do człowieka, dodam jeszcze jedna rzecz.

    Ziemia znajduje się w dobrym oddaleniu od Słońca, ale istnije wiele planet pozasłonecznych, które tez znajdują się w strefie ekosfery.

    To pokazuje ze świat nie istnieje dla człowieka.

    To człowiek dostosował się do świata.

    Albo np. fakt ze pas planetoid jest nieb3zpiecznie blisko Ziemi tez świadczy o tym, z3cswiat nie dostosowujecie do człowieka, ale jest odwrotnie.

  5. Takiej konfiguracji nie możemy uznać za stworzona dla życia i człowieka. Istniejący świat jest całkowicie obojętny na nasz los i istnienie. Za tą obojętnością nie kryje się żaden cel ani intencja.

     

    Z tego powodu materialistyczny ateizm nie ma nic do zaoferowania osobie porzucającej wiarę poza bezsensem istnienia. A to mało atrakcyjna alternatywa…

     

  6. @ SPRINGUS
    Myslacy czlowiek moze sam ustalic swoj sens istnienia.

    To ze nie ustala go niebieski tyran jest naszym wielkim szczesciem . Nie jestesmy niewolnikami lecz  rozumnymi istota,mi. Ateizm nie zastepuje religii . Jest tylko brakiem wiary w starozytne urojenia. Wiare zastepuje humanizm, zrozumienie ze to nasza odpowiedzialnosc w zyciu za moralne zachowanie i szacunek dla innych ludzi. Tylko ludzie ulomni moralnie potrzebuja szczudel religii bez ktorej nie potrafia zyc uzytecznie i szczesliwie. Miliony madrych ludzi na sewiecie nie potrzebuje szczudel religii. PRzemysl to Springusie  i badz szczesliwy ze Twoj los jest w Twoich rekach a nie w rekach niewidzialnego niebieskiego Kim Sung Una ktory chce by go chwalono bez przerwy i martwi sie z kim spisz i w jakiej pozycji. Uzyj swoj rozum ktory dala Ci natura.

    1. Myslacy czlowiek moze sam ustalic swoj sens istnienia.

      Co najwyżej cel swojego działania. Sensu istnienia ustalić się nie da, ponad ten który jest.

       

      To ze nie ustala go niebieski tyran jest naszym wielkim szczesciem .

      Być może twoim, mi jest obojętny brak nierealnych zagrożeń.

       

      Nie jestesmy niewolnikami lecz  rozumnymi istota,mi.

      Część ateistów twierdzi, że nie mamy wolnej woli, patrz Sam Harris czy w Polsce Karol Fjałkowski.

       

      Wiare zastepuje humanizm, zrozumienie ze to nasza odpowiedzialnosc w zyciu za moralne zachowanie i szacunek dla innych ludzi.

      Ateistyczny humanizm zdegradował człowieka do roli zwierzęcia. Często twierdzi, że człowiek to tylko zmutowana małpa. Mało on ma wspólnego z renesansowym humanizmem, gdzie człowiek był nazywany miarą wszechrzeczy i szczytem stworzenia. Dlatego nazywam ten zmutowany humanizm małpizmem. 🙂

       

      Uzyj swoj rozum ktory dala Ci natura.

      Czego i Tobie życzę 😉

       

          1. Dobrze powiedziane – NADAL.

            Wszystko bowiem wskazuje na to ze ewoluujemy w kierunku cyborgow.

          2. Albo w czas zrezygnuje z tego typu fuzji, albo będzie architektem własnego zniszczenia.

  7. @RADOWID

    Wiemy tylko o zyciu na ziemi. Ale chemia jest wszedzie taka sama wiec byc moze sa inne zywe istoty  w poteznym kosmosie. Watykan juz to przewidzial bo jest gotowy do stwierdzenia ze bog stworzyl zycie w innych miejscach.

    Pytanie, Czy na kazdej planecie Jexzus byl krzyzowany?

     

    1. Obecny Watykan nie ma nic wspolnego z Watykanem chocby sprzed 50 lat.

      Mogą sobie zatem gadać co chcą, a i swoim owieczkom mogą wmawiać co im ślina na język przyniesie.

  8. @RADOWID

    Wiemy tylko o zyciu na ziemi. Ale chemia jest wszedzie taka sama wiec byc moze sa inne zywe istoty  w poteznym kosmosie. Watykan juz to przewidzial bo jest gotowy do stwierdzenia ze bog stworzyl zycie w innych miejscach.

    Pytanie, Czy na kazdej planecie Jexzus byl krzyzowany?

     

    1. A może Jezus był… kosmita?!

      Takie hipotezy już miały miejsce.

      Chyba tylo w ten sposób "Watykan" mógłby uratować jeszcze swoją dupe, ale kosztowałoby go to odrzucenie dogmatu.

      1. Jakiego dogmatu? Dogmaty sa po to aby je zmieniac. Kto by sie przejmowal dogmatami, kasa ma sie zgadzac. Z samego dogmatu nie wyzyja, bo co to za zycie o suchym pysku. 

         

        Leo Zen: TAK wymyślono chrześcijaństwo, Wydawnictwo „Stapis”, Katowice 2019 

        (listyznaszegosadu.pl)

        1.  No dobra, ale zdrada dogmatu to zdrada samego Kościoła.

          Wiec hierarchowie tegoż Kosciola powinni twardo trzymać się dogmatu, bo inaczej zdemaskuja swoją dwulicowość.

          A chyba tego nie chcą.

      2. Taka mała dygresja dogmatyczna. Nie ma oficjalnej listy dogmatów kościoła katolickiego. Oczywiście katolicy muszą je wszystkie przyjmować bez zastrzeżeń pod karą ekskomuniki latae sententiae, ale oficjalnej listy, co ci nieszczęśnicy mają przyjmować bez zastrzeżeń, nie ma : – )

        1. Nie ma oficjalnej listy dogmatów.

          Ale większość z nich jest wyłożona w Magisterium.

          Np. to że Jezus jest Synem Bożym i że był TYLKO na Ziemi by zbawić CZŁOWIEKA jest dogmatem.

          Albo że istnieje piekło.

  9. @LUCYAN

    Te seanse teleewangielistow to nie zabawa . Jest to raczej dowod ludzkiej naiwnosci i desperacji. Tym ludziom  placacym teleewangielistom brakuje poczucia  szczescia w zyciu .Szukaja sensu w niewolnictwie starozytnych idei. Ludzie bioracy udzial w seansach Hinna to kaleki  umyslowe  potrzebujacy podparcia religii w ich bezsensownym zyciu. Jest to tragiczne a nie zabawne. Wystarczy poczytac komentarze SPRINGUSA aby zrozumiec jak trudno wyzwolic sie ze  skutkow prania mozgu w dziecinstwie nawet wyksztalconym ludziom. Religia to jak ospa .Mozna nieco wyzdrowiec ale  pozostaja skutki na cale zycie. Ludzi religijnych nalezy zalowac. Sa oni n ieszczesliwi i desperacko szukaja sensu istnienia. Ignoruja ludzki umysl i humanistyczne idealy .

    Wola byc zabawka w rekach starozytnego tyrana ktory uwaza ludzi za swoja wlasnosc . 

    1. No ale czy uzywają "prawdziwych" kalekow? Widac ze te upady są wyrezyserwane, jak w wrestlingu. Cala sala sie dobrze bawi, tak jak w kosciele u rydzyka. Skoro sie dobrze bawią, to placą za zabawe. Dopoki nie ma jawnej przemocy, to prawo nie zabrania takich szopek, niestety. Nie ma znaczenia czy zabawa z jezusem, czy ze spiącym na deskach szpilką czy hulkiem.

  10. Wszystkie te argumenty upadają przy zalożeniu absolutnie wolnej, od niczego niezawisłej woli Boga. Bogu spodobało się stworzyć taki, a nie inny świat, zesłać takiego, a nie innego zbawiciela, przekazac takie, a nie inne słowo Jeżeli żąda Pan dowodów, oznacza to, że wymaga Pan, by wola Boska była ograniczona przez jakieś warunki, np. warunki racjonalności – wtedy to Rozum byłby ponad Bogiem. Sądzi Pan, że jeżeli Bóg jest wszechmocny lub wszechwiedny, to muisiałby (musiał był) zrobić to i to. Wola Boska nie jest od niczego zależna, Bog nie warunkował swoich wyborów tym, czy przekona nimi ludzi, czy nie. Bóg, jeżeli istnieje, nie jest celebrytą, ktory musi być widziany przez wszystkich i ktory wszystkim musi się podobać. Istnienie takiego świata, takiego świata, jakim on rzeczywiście jest, jak najbardziej świadczy więc o istnieniu niezawisłego Boga.  

    1. Poprawka:

      Istnienie świata takim jakim on rzeczywiście jest świadczy o tym że MOŻE istnieć jakiś byt wyższy (szeroko pojmowany).

    2. @Elasp

      I jeszcze dodam jedno – idealny Bóg na pewno podobałby się każdemu w sposób obiektywny.

      Jeśli byłby idealny, to o wiele lepiej urządziłby ten świat – np. bez chorób, wojen i nienawiści.

      —————

      Rozumiem że masz na myśli bożka judeo-chrześcijańskiego.

      Jeśli tak to sorry, ale ten bozek to czysta fikcja.

      1. Niby wszechmocny, a jednak słaby.

      2. Niby idealny, a daleki od wszelkiego ideału.

      3. Niby miłościwy a nienawistny.

      4. Niby zakazuje zabijać, a to w jego imieniu zabija się ludzi…

      5. Niby wszechwiedzacy, a jednak daje rzekomo wolną wolę człowiekowi by ten "sam" zdecydował o swoim losie w niebie lub piekle…

      Itp. Itd.

        1. PS

          Komiczne są raczej twoje nieudolne wypociny, które na sile próbują bronić fikcji, a raczej fikcyjnej wiary w Żydo-chrześcijańskiego bozka.

          A w zamian nie przedstawiasz żadnych poważnych argumentów za istnieniem bozi.

          To już ja – agnostyk – znajdę lepsze. 😀😂

      1. Te cechy 1-5 to sa cechy przypisane bogu przez ludzi. Jedyne czemu sie dziwisz to dlaczego ten bog nie ma takich cech. Religianci mają i na to odpowiedz (poswiecenia) – bog tymczasowo jest okrutny, widocznie ma jakis ukryty (wg nich szczytny) cel. Dlaczego bog pozwolil na wymordowanie tylu Zydow – widocznie mial jakis szczytny cel. Albo jest psychopata i lubi jak krew sie leje, gaz puszcza. itd. Psychika ludzka wymysli wytlumaczenie,

        1. Takie „wytłumaczenia” są naciągane.

          To może zabijanie niewiernych podoba się Bogu, i może paskudne cechy jego wyznawców oznaczają jego miłość…

  11. @SPRINGUS
    Ateizm niczego nie twierdzi o czlowieku .Ateizm to tylko 

    odrzucenie wiary w supernaturalne istoty. Czlowiek ktory twierdzi ze czlowiek to malpa jest ignorantem  ktory nie rozumie ewolucji. Nie jestesmy malpam i. Ale mamy wspolnego przodka.Posluchaj wykladu Dawkinsa "Christmas lectures Growing up in the universe". Twoje komentarze  pokazuja ze nie znasz elementarnych  zasad teorii ewolucji.

    Powtarzanie glupich opinii innych  osob nie dodfaje ci uznania. Mysl sam , sluchaj naukowcow i oswieconych ludzi. Religia oglupia wiec badz ostrozny i sceptyczny.Nie potepiaj ateizmu bo ty tez nie wierzysz w Kriszne i Allaha,Zeusa i setki bogow . Jestes ateista wiec nie potepiaj innych ateistow.

    1. Ateizm niczego nie twierdzi o czlowieku .

      No tak, tylko po co te setki książek napisanych przez ateistów. 🙂

       

      Czlowiek ktory twierdzi ze czlowiek to malpa jest ignorantem  ktory nie rozumie ewolucji.

      Widocznie ateistyczni biologowie są wg Ciebie ignorantami i jej nie rozumieją 😀

      http://racjonalista.tv/czy-czlowiek-jest-malpa-prof-pawlowski-dr-witkowski-dr-borczyk-andrzej-dominiczak/

      https://www.youtube.com/watch?v=2lCFnEgx0PI

       

      Twoje komentarze  pokazuja ze nie znasz elementarnych  zasad teorii ewolucji.

      Darwinowska teoria ewolucji jest błędnym zaułkiem nauki. Co do samej ewolucji, to ewidentnie nie rozumiesz jej znaczenia. Ewolucja oznacza (i jeszcze przed Darwinem oznaczała) ukierunkowany rozwój jakościowy.

      https://www.etymonline.com/word/evolution

      Cytat: „it carried a sense of "progress" not present in Darwin's idea.

      Gerald Massey kiedyś słusznie napisał:

      Cytat: „The theory contains only one half the explanation of man's origins and needs spiritualism to carry it through and complete it. For while this ascent on the physical side has been progressing through myriads of ages, the Divine descent has also been going on – man being spiritually an incarnation from the Divine as well as a human development from the animal creation. The cause of the development is spiritual. Mr. Darwin's theory does not in the least militate against ours – we think it necessitates it; he simply does not deal with our side of the subject. He can not go lower than the dust of the earth for the matter of life; and for us, the main interest of our origin must lie in the spiritual domain. „

       

      Nie potepiaj ateizmu bo ty tez nie wierzysz w Kriszne i Allaha,Zeusa i setki bogow . Jestes ateista wiec nie potepiaj innych ateistow.

      Nikogo nie potępiam. Chodzi mi o obalenie niesłusznych poglądów na temat ewolucji człowieka wyznawanych przede wszystkim przez ateistów.

       

  12. @ELASP
    Na calym swiecie jest ponad 1000 bogow. POjecie boga to nasz ludzki pomysl ktory powstal w epoce brazu tysiace lat temu. To ludzie zalozyli ze ich bog jest nadzwyczajny.

    Bog Arabow jest inny niz zydow lub Hindusow. Mozna zdefiniowac boga na milion sposobow . Na ogol kazdy narod ma boga ktory uwaza ten narod za specjalny.  Jehowa kochal Zydow, Allah kochal Arabow a Kriszna Hindusow.

    Chrzescijanie oddziedziczyli boga od Zydow a Starozytni Zydzi od Persow i Egipcjan. W religii kazdy sobie rzepke skrobie i moze zalozyc co chce , B o n ie mozna niczego sprawdzic. Czy mozna sprawdzic ze bog mysli choc nie ma mozgu. Jak sprawdzic ze bog jest wszechwiedzacy. To jest tylko urojenie a nie fakt. Czy mozesz b yc pewien ze bog n ie jest kobita i ze mial syna bez zony. To sa tylko  religijne  fantazje ,

     

    1. Boga, jeżeli istnieje, być może bawią takie obserwacje takich istot jak Pan (i ja). W tym być może przypomina celebrytę, którego bawią plotki na jego temat. Poza tym wielość definicji i pojęć Boga niczego nie dowodzi. Gdybyśmy mieli prześledzić koncepcję Ziemi, występujące w różnych tradycyjnych kulturach, albo pojęcie świata, musielibyśmy – widząc ogrom fantazji i różnic – dojść do wniosku, że Ziemia lub świat w ogóle nie istnieją i są tylko ludzkimi wymysłami.  

      1. No ale nie można być agnostykiem wobec istnienia Ziemi, która widzimy i po której stąpamy…

        A Bóg?

        Nie wiadomo czy jest, nikt nie jest w stanie dowieść ani poświadczyć jego istnienia.

        A ludzie którzy rzekomo go „widzieli” są wyjątkowo niewiarygodni i prymitywni.

  13. @ ELASP

    Mozna latwo udowodnic ze ziemia istnieje.

    Natomiast bog to twor ludzkiej wyobrazni kilka tysiecy lat temu.Jak pisze RADOWID ludzie ktorzy wynalezli boga byli prymitywni i nie mieli pojecia o swiecie. Religie mozna ignorowac ale oglupia ludzxi wiec jest szkodliwa.

    1. Gwoli ścisłości mam na myśli tych co tworzą dogmaty o Bogu i tych co rzekomo się z nim kontaktowali.

      Wizjonerzy itp. oszuści.

      Ostatnio taki "kontakt" z Bogiem miał ponoć ks. Natanek – słynny telefon do Jezusa.

      XD

      😀

  14. @SPRINGUS
    Setki ksiazek pisanych przez ateistow sa na rozne tematy;biologii, astrofizyki itd. Sa to popularne naukowe tematy. Ale ateizm jako taki nie jest filozofia lub teoria. Ateista nazywamy czlowieka ktory nie wierzy w  niewidzialne nadnaturalne istoty.  Moze to byc biolog, fizyk, filozof lub sprzedawca lodow. Nie ma nazwy ludzi ktorzy nie wierza w krasnoludki. Kazdy czlowiek jest ateista w tym sensie ze nie wierzy w setki bogow. Prawie nikt nie wierzy w Zeusa wiec mozna kazdego nazwac ateista .Prawdziwy ateista nie wierzy w zadnego boga, a czesciowy ateista nie wierzy w setki bogow z wyjatkiem jednego o ktorym dowiedzial sie jako dziecko. Na ogol religie sa dziedziczne . Daja ja nam rodzice .

    Zajmuje duzo czasu i trudu aby sie religii pozbyc. Trudniej plynac pod prad niz z pradem wiekszosci ludzi. Apostazja wymaga duzo przemyslen i nieco odwagi.

     

    1. Apostazja wymaga duzo przemyslen i nieco odwagi.

       

      E tam.. apostazja to traktowanie rytuałów Kościoła na poważnie. Jak ktoś chce se przeprowadzić rytuał odwrotny, to może sobie wytrzeć głowę ręcznikiem ;D

      No chyba że bez apostazji trzeba by było płacić podatek, ale to też głupota jeśli państwo domyślnie uznaje rytuały kościelne.

    2. Tzw apostazja to przynanie sie ze jestes psychicznie uzalezniony od kosciola. Zamiast zlapac ich za "jaja" i scisnac to zabawa w apostazje. Jaja.

      Ludzie powinni sie leczyc od kosciola.

      1. – Panie doktorze, jestem uzalezniony psychicznie od kosciola (pacjent wlasciwie tego nie wie)

        – Dostanie pan skierowanie na 3-mies. kuracje, albo moze pan sie bawic w tzw apostazje, jesli to pana wyleczy. 

  15. @LUCYAN
    Dobrze to opisales ale trzeba prztznac ze religia daje ludziom pewne wartosci np poczucie przynaleznosci do grupy, rytualy oraz poczucie niewidocznej opieki wielkiego ducha.

    Male dzieci czesto maja niewidicznego przyjaciela a dorosli maja boga.

     

  16. @LUCYAN
    Dobrze to opisales ale trzeba prztznac ze religia daje ludziom pewne wartosci np poczucie przynaleznosci do grupy, rytualy oraz poczucie niewidocznej opieki wielkiego ducha.

    Male dzieci czesto maja niewidicznego przyjaciela a dorosli maja boga.

     

  17. @RADOWID
    Byty supernaturalne istnieja w ksiazkach science fiction i umyslach ludzi niezbyt adrowych umyslowo. Roniez w bajkach dla grzecznych dzieci.

     

    1. To twoja opinia i masz do tego pełne prawo.

      Jako agnostyk jestem nieco umiarkowany w kwestii domniemanych poza-fizycznych bytów.

      Jestem po prostu sceptyczny i wrogi w stosunku do jakichkolwiek dogmatów.

  18. @RADOWID
    Mozna byc sceptykiem i uwazac ze gdzies na swiecie sa krasnoludki albo owce z 7 nogami ktore graja w szachy.

    Wolno Ci tak uwazac,  ale szanse sa tak bliskie 0  ze mozna byc krasnoludkowym ateista. Pozdrawiam.

  19. @ RADOWID
    Jesli ktos Ci powie ze machajac rekami moze latac jak samolot to agnostycyzm jest bledem. Trzeba uznac to za niemozliwa fantazje. Twierdzenia religii sa jeszcze bardziej  fantastyczne. Dlatego ateizm jest calkowicie usprawiedliwiony.  Byty supernaturalnerto suiperbzdura.

     

  20. Witam. Niestety poza zgodą z ogólnym przesłaniem powyższego artykułu, nie mogłem podczas jego czytania uniknąć wrażenia, że jest on napisany chaotycznie i „pudelkowo”. Właściwie przypomina bardziej zlepek sensacyjnych informacji samozwańczego oświeceniowca rodem z fejsbukowych postów, niż poważny i sprawdzony przed publikacją tekst racjonalisty-sceptyka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

piętnaście + osiem =