Pochówek Parsów

Pochówek Parsów.

 

Nad miastem krążą sępy niecierpliwym stadem,

siadają na balkonach popękanych domów

oklejonych zasłoną, gdzie plakaty barwne

krzywych fasad niedbałość kryją wśród kolorów.

 

upał trzęsie powietrzem, pył w górę unosi,

mimo to na balkony nie wychodzą ludzie,

wolą siedzieć we wnętrzach ogniem rozpalonych,

który zajaśniał w Indiach cyklem pory suchej.

 

Choć obiad już gotowy, pusto na tarasach,

ptaki chciwe pokarmu na dachach siadają

i gnąc swe łyse szyje szukają mieszkańca,

który chory od słońca wyjdzie wraz ze strawą.

 

 

Gdzieś w dali jest rotunda znana od pokoleń

padlinożernym stadom. Teraz jej sylwetka

majaczy w tle dzielnicy, schowana za gąszczem

drutów dziko splątanych, spijanych z napięcia

 

przez tysiące wiatraków mrożących dnia piekło,

oraz wrzeszczące radia, które zamiast wody

chłodzą ludzi chaosem i nabrzmiałą treścią

rozmów bez żadnych znaczeń, jakby przez to chłodnych.

 

Wtem do bryły bez okien przybliża się orszak,

zmarłych ciała wiozący na przybranych noszach.

Już jęczy rdzawa brama na rozgrzanych osiach;

nie wszyscy mogą spojrzeć na wewnętrzny obszar.

 

Tam nisz piętrzy się wiele, a na nich szkielety

bielą się rozrzucone i obrane z mięsa,

z żarłoczną starannością wprawnego zwycięzcy,

który siebie i dzieci wprawi w rytm istnienia.

 

Wnet na stołach kamiennych ułożono zwłoki,

w górze wdać krąg nieba, z niego płyną dźwięki,

z nowych filmów piosenki łączą z sobą tony,

z kakofonii śródmieścia płyną w szpony śmierci,

 

a z nimi lecą sępy triumfujące głośno,

rywali odganiają , walcząc już w powietrzu.

Po chwili najsilniejsze dają działać dziobom,

strzępy tkanki wyrwane zjadają w pośpiechu.

 

Nie skalały znów wiatru zmarłych Parsów resztki

i wody nie zatruły jadem przemijania.

Święty płomień nie dotknął zgniłych znamion śmierci,

lecz zapłonął inaczej w żerujących ptakach.

 

O autorze wpisu:

Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl

2 Odpowiedzi na “Pochówek Parsów”

  1. O, to jest bardzo ekologiczna forma pochówku.

    😀

    Ja kiedyś chciałem żeby moje zwłoki zostały skremowane i rozsypane nad Oceanem Arktycznym w północnej Islandii, ale potem zmieniłem zdanie. Teraz zamierzam zapisać moje ciało Uniwesytetowi Medycznemu, z zastrzeżeniem, aby zostało zakompostowane, gdy nie będzie już potrzebne. 

    🙂

    1. Ciało oddane akademii medycznej nie bardzo nadaje się do kompostowania, bo jest zakonserwowane. Dlatego „zużyte” szczątki się kremuje : – )

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

nineteen + 20 =