Oto kilka bzdur o których rzekomej słuszności będzie przekonanych wielu waszych znajomych jak ich spytacie:
1. Pokój po II wojnie zawdzięczamy Unii Europejskiej/EWG/WE/EWWiS itp…
Jest to bzdura ponieważ pokój ma tylko jedną przyczynę, Europa utraciła wszelką władzę nad polityką światową po II wojnie. Światem rządzą USA i Rosja, mając po 8 tys głowic atomowych każdy.
2. Zimna wojna się skończyła
Nie, nie skończyła się i być może będzie trwała wiecznie. Nie ma powodu by USA i Rosja pozbyły się atomówek.
3. Ekologia zawsze ma sens
Nie, czasem może nas drogo kosztować, ekolodzy niszczą PKB i inwestycje na Zachodzie śrubując standardy, których Chiny nie muszą spełniać, inna sprawa, że zupełne ignorowanie ekologii przez Chiny też może z kolei im wyjść bokiem
4. XX wiek był najkrwawszym stuleciem.
Nie, największymi zbrodniarzami w historii byli Czingis Chan i Tamerlan
5. ISIS jest gorsze niż Saddam
Nie, bo kilka tysięcy bandytów, to jednak nie to samo co tyran z milionową armią, który zabił 1,5 osób. To, że wielu uważa inaczej wynika z tego, że ISIS więcej zabija na Zachodzie niż Saddam, ale już np. Kaddafi zabił mniej więcej tylu Westerners niż ISIS
6. Francja i Europa przeżywa najbardziej terrorystyczny czas w dziejach
Nie, najgorsze były lata 80 kiedy dziali Algierczycy, Wolna Palestyna, RAF i Czerwone Brygady
7. Obecny kryzysy ekonomiczny jest bardzo poważny
Nie, wystarczyłoby troche stymulusu ekonomicznego, zaprzestanie austerity i zniesienie europrotekcjonizmu oraz nieudanej waluty euro, USA zrobiły tak i jakoś z kryzysu wyszły. Poważny to był kryzys 1929 roku gdy miliony marły z niedożywienia na bogatym niby Zachodzie…
8. Rośnie fundamentalizm religijny
Raczej rośnie przepaść między coraz bardziej ateistycznym Zachodem a grupkami fundamentalistów, którzy chcą albo totalnie się oddzielić od świata, jak baptyści z USA zamykający dzieci w hell houses, lub zniszczyć Zachód jak ISIS. Zrzucenie cienkiej powłoczki sekularyzacji która objęła tylko elity Iranu czy Afganistanu w I połowie XX wieku nie jest symptomem klęski sekularyzacji lecz elitaryzmu w epoce masowej demokracji.
9. Postmodernizm jest lewicowy
Dokładnie odwrotnie, jego wnioski są prawicowe, bo absolutyzują kulturę wbrew uniwersalnym dążeniom jednostek ludzkich, ale że to lewica wymyśliła postmodernizm to nadal go wyznają niektórzy lewicowcy niszcząc lewicę.
10. brunatna fala w Europie
Nie ma brunatnej fali, jest po prostu punkt krytyczny reakcji na dekady nie konsultowanej z narodami imigracji i zaklinania rzeczywistości mimo coraz słabszych wyników ekonomicznych UE.
Na razie tyle, dziękuję za uwagę:
Pozdrawiam
Ja się ogólnie zgadzam, za wyjątkiem punktu 3. (należałoby przy tym wyjaśnić, co to znaczy „zawsze”, bo zawsze-zawsze to się „nigdy” nie sprawdza, ale to jest raczej truizm) oraz z pewnymi zastrzeżeniami do 1. ^^
„10. brunatna fala w Europie” –
trzeba by najpierw zdefiniowac Europe. Jest to Europa kilku brunatnych predkosci i wielkosci. W Europie Zach. brunatni są pod wiekszą kontrolą i jest ich zdecydowanie mniej. W Polsce wydaje sie, ze akurat predkosc brunatna jest o wiele wieksza i fala tez o wiele wieksza. Oczywiscie problemy imigracyjne są wodą na młyn brunatnych, we wszystkich falach, małych i duzych.
Takie rzeczy jak palenie kukły Zyda czy regularnego podpalania teczy czy poziom niektorych dyskusji i sformułowan nie przeszedłby w „Europie”. W Polsce cały czas dozwolone, a nawet medialne.
A to tego mariaż najwiekszego koscioła na terenie PL z brunatnym łajnen to juz polska specjalnosc. Taki mariaż na Zachodzie był obecny 50-70 lat temu.
Co do tego stymulusu, który miałby ożywić gospodarkę w czasie kryzysu, to na to trzeba mieć pieniądze, a więc w okresie prosperity powinno się prowadzić politykę raczej oszczędnościową. Tymczasem w Europie od jakiegoś czasu jest na odwrót. Gdy gospodarka hula, to wydaje się pieniądze ku uciesze wyborców, po czym, gdy następuje kryzys wprowadza się oszczędności by ratować podupadłe finanse, kosztem wzrostu gospodarczego.
Nie nie wydaje się niestety a przecież wydatek jednego to zarobek drugiego
Ale ten dodatkowy wydatek zwiększa zadłużenie.
Państwo powinno zwiększać wydatki tylko w czasie kryzysu. Stałe powiększanie wydatków to prosta droga do bankructwa.
Dokladnie
Co innego konieczny stymulus a co innego bezsensowne wysokie socjale
Socjal to też stymulus bo zwiększa całkowity popyt.
Nie ponieważ stymulus jest nastawiony na pobudzenie produkcji i inwestycji a nie tylko konsumpcji
OK, jeśli tak rozumiesz stymulus. Po prostu jak napisałeś, że „wydatek jednego to zarobek drugiego”, to myślałem że inaczej rozumiesz to pojęcie i pod to socjal już by podpadał.
Stymulus to pojęcie Keynesistowskie, chodzi o wydatki publiczne w czasie kryzysu na rozruch, socjal jest raczej czymś stałym i pokrewnym jałmużnie, nie rozkręca inwestycji lecz konsumpcję, dla gospodarki może socjal nie oznaczać nic – kupią chińskie na przykład
„Nie ponieważ stymulus jest nastawiony na pobudzenie produkcji i inwestycji a nie tylko konsumpcji”
Konsumuje się dobra konsumpcyjne które muszą być wyprodukowane. Żeby zwiększyć podaż trzeba pobudzić produkcję a drogą do tego są inwestycje. Chyba że chce Pan inwestować w hale produkcyjne i maszyny żeby zwiększyć produkcję produktów których nikt nie kupi. Albo dostrzega Pan jakieś braki na rynku.
Swego czasu do upadłego bronił Pan Euro, dziś chce się Pan go pozbyć? Zmienił pan lektury, bo niezdolność do samodzielnego myślenia była zauważalna gdy głosił Pan coś zupełnie odwrotnego.
Zimna wojna to definicja okresu historycznego a nie strategii militarnej. Zimna wojna się skończyła. Strategia militarna polegająca na wzajemnym odstraszaniu się potencjałem militarnym trwała, trwa i trwać będzie.
to, że historycy czy politycy odbębną koniec ery to nie znaczy, że coś się faktycznie zmienia, teraz się zresztą mówi o nowej zimnej wojnie odkąd putin sie stawia (2005-2016), a przecież ona się po prostu nie skończyła, znowu nazwy, nazwy nazwy, rzeczywistość nie słucha zaklęć
Poza tym socjal idzie z dodatkowych podatków a stymulus z dotychczasowych środków budżetu
Czemu uważasz, że euro jest szkodliwe?
Różne gospodarki źle funkcjonują na wspólnej walucie. Ebc nie ma władzy i gwarancji itd
Jedne funkcjonują lepiej (Niemcy) inne gorzej (Grecja).
1) Wspólna waluta Grecji i Niemiec oznacza uśredniony kurs waluty, zbyt wysoki dla Grecji (ich towary są za drogie) i niski dla Niemiec (Niemcy zarabiają więcej na eksporcie). Gdyby, Grecja miała własną walutę to ta waluta osłabiłaby się a grecka gospodarka stałaby się bardziej konkurencyjna.
2) EBC nie może ustalić stóp procentowych które byłyby odpowiednie dla wszystkich państw.
Zbyt niskie stopy procentowe oznaczają powstawanie baniek na rynku nieruchomości w krajach z dobrą sytuacją gospodarczą a zbyt wysokie stopy procentowe hamują słabsze gospodarki.
Dokladnie
OK, ma to sens. Czyli wychodzi na to, że jedna waluta powinna obowiązywać na obszarach o zbliżonym poziomie gospodarczym i zbliżonym poziomie cen.
ceny mają tu najmniejsze znaczenie towar kosztuje tyle ile ktoś za niego chce zapłacić. Liczy sie raczej podobna wydolność i wydajnośc, poziom rozwoju itd.
A co oznacza wspólna waluta dla Moskwy i Czeczenii?
1) na wspólnym rynku towary z Niemiec i Grecji są tak samo drogie dla wszystkich.
2) dostęp do taniego kredytu jest marzeniem każdego inwestora. Banki centralne regulując oprocentowanie robią to tak by utrzymywać ja na poziomie nie powodującym wzrostu inflacji. Grecja ma dostęp do taniego kredytu i jednocześnie zerowe ryzyko inflacyjne.
haha dla ciebie końcowa cena jest wyznacznikiem ekonomicznym haha – ceny możesz sobie suatlić jak chcesz, co nie znaczy, że sa one „naturalne” – coś tak naprawdę kosztuje tyle ile ktoś jest skłonny zapłacić, a nie ile rząd postanowi, to może inaczej, potwierdza się stara prawda, ze socjaliści są nimi bo nie rozumieją ekonomii – chodzi o ratio waluty dawnej do euro – zawyżony w stosunku do niekórych, oparty na rzeczywistej wydolności gosp w przyp RFN, teraz rozumiesz?
Pogubiłeś się zupełnie. Nikt oprócz ciebie nie mówi o „cenie” w taki sposób jaki implikujesz. Cała ta tyrada jest więc bez sensu.
Współczynnik wymiany waluty był ustalony rynkowo. Wartość gospodarki kraju jest niezależna od tego czy wyraża ją się w snopkach siana, pomarańczach dolarach, euro czy złotych. Nie podniesiesz wartości swojego majątku zmieniając jego wycenę z bananów na kasztany. Jednocześnie wartość waluty jest tym większa jako stabilnego środka obrotu czym mniejsza jest jej zależność od polityków. Ja wykonuje zlecenia w walucie obcej i wiem co to jest ryzyko związane ze zmiennością. Czym jest ryzyko dla inwestycji nie muszę chyba przekonywać
2.Zimna wojna sie skonczyla
Napewno tak.
Komunizm mial ambicje globalne uwazajac ze idea komunizmu jest uniwersalna i nieunikniona.
Obecna Rosja chce odgrywac globalna role na swiecie ale nie ma ambicji rusyfikacji globalnej. Atomowki nie maja tu duzej roli bo panstw z bronia atomowa jest kilka
a nie Rosja i USA.Rosja, Chiny i USA rywalizuja na arenie miedzynarodowej ale to nie jest zimna wojna
w stylu ZSRR -USA po drugiej wojnie swiatowej.
Jak widac z przykladu Polnocnej Korei wkrotce kazde panstwo bedzie mialo lub bedzie moglo miec bron atomowa.Tajemnica budowy bomb atomowych nie istnireje .Moze ja zbudowac grupa studentow fizyki.
Musi miec tylko material np uran i wsparcie inzynierow.
Rosja i Korea sa mniejszym zagrozeniem niz Iran jesli bedzie posiadal bombe atomowa. Ani Rosja ani Korea nie
zaryzykuja samobojstwa .Iran moze to zrobic poniewaz fanatyzm religijny nie ma zadnych hamulcow. Samobojstwo to tylko szybka droga do nieba.
Umowa z Iranem zawarta kilka miesiecy temu ogranicza Iran tylko na 10 lat .Obok tego nie ma inspekcji i Iran moze robic potajemnie bomby z istniejacego materialu wzbogaconego uranu. Ma potrzebna technologie rakietowa bo Izrael jest blisko. Korea moze dosiegnac Japonie .Swiat jest niebespieczny ale ten stan technologii weojny byl nieunikniony. Mielismy szczescie ze Hitler nie
docenial znaczania broni atomowej i ladowal pieniadze w
bezsensowne projekty takie jak monstrualny super tank lub pancerniki .Trzecia Rzesza nie miala nawet jednego lotniskowca potrzebnego do walki morskiej. Hitler bedac kapralem w armii nie mial pojecia o walce na morzu .
to tylko nazwy, zimna wojna to nie komunizm kontra kapitalizm tylko bombki panie Januszu, w każdej chwili panie Januszu… Myli pan słowa, słowa i słowa ze stanem rzeczy, typowe dla ściślaków.
1.Pokoj po Drugiej wojnie zawdzieczamy Unii Europejskiej.
W Europie tak .Na swiecie byly rozne lokalne wojny.
Powodem ze nie bylo swiatowej wojny byla rownowaga militarna pomiedzy mocarstwami . To sie nazywalo MAD
Mutual Assured Destruction.Druga wojna byla wynikiem
zdecydowanej przewagi militarnej Trzeciej Rzeszy i brakiem sily sasiadow Niemiec. Hitler poprawnie ocenil militarna slabosc Polski, Francji ,Danii, Holandii i Norwegii ale wypowiadajac wojne USA i napadajac na ZSRR nie
rozumial przymyslowego potencjalu tych panstw.
w Europie też pokój zawdzięczamu temu, że USA zatrzymało Rosję, a w takiej sytuacji europejskie nacjonalistyczna zabawy straciły sens
4. XX wiek był najkrwawszym stuleciem.
Dzengis Chan byl bezwgledny wobec ppokonanych narodow ale skala jego morderstw byla relatywnie mniejsza nizofiary wojen w 20 wieku poniewaz bylo mniej ludzi na terenach zajetych przez Mongolow.
W 20tym wieku od jednego bombardowania Hamburga i Drezna zginelo 100,000 ludzi w jednym miescie.
W Leningradzie ponad milion. Hiroszima i Nagasaki w sumie okolo 200,000. Te liczby przekraczaja znacznie liczbe ofiar Dzengis Chana.
Dla porownania cala armia Dzengis Chana byla tylko 130,000 zolnierzy pod koniec jego zycia.
XX wiek byl najkrwaewszym stuleciem.
Ocenia się, że Dżingos Chan zabił 20 mln ludzi w Chinach, w świecie który liczył ok 600 mln ludzi. Pol pot nawet się chowa jesli chodzi o proporcje. Zreszta jest jeszcze wiek XIX z powstaniem Tajpingów i wojną secesyjną…
3. Ekologia zawsze ma sens
To zdanie jest zle sformulowane.
Dodajac slowo „zawsze” prawie kazde zdanie staje sie falszem.
Na orzyklad .Jeden litr wody wazy jeden kilogram.
To zdanie jest prawdziwe co wynika z definicji kilograma. Ale po dodaniu slowa zawsze zdanie bedzie nieprawda bo na ksiezycu litr wody wazy mniej.
Sensowne zdanie jest Czy ekologia jest waznym problemem wspolczesnej technologii?.
Odpowiedz jest Tak. ZSRR ignorowalo ekologie i Rosja
obecnie placi wysoka cene utrata zdrowia przea duza ilosc ludzi.
Standardy emisji gazow samochodowych,samolotow i fabryk sa drogie ale utrata zdrowia jest drozsza a skrocenie dlugosci zycia nie ma ceny.
Chiny poczatkowo ignorowaly ekologie ale wolno wprowadzaja regulaminy w przemysle .
Codzienne mycie zebow jest drogie i zabiera czas ale przeciez dentysta jest drozszy a utrata zebow jest powaznym kalectwem. To samo dotyczy ekologii. Ziemia
jest naszym jedynym domem .Trzeba o ten dom dbac .Po prostu innej opcji nie mamy.
nie, nie zawsze, kiedy ty osłabiasz swoje pkb a ktoś inny w celu pokonania Ciebie na jakiś czas rezygnuje z kosztów pięknoduchowstwa ekologicznego, wtedy nie ma sensu. To jak pacyfizm jednostronny Russella niemal
W większości się zgadzam z tym co pan napisał, poza ekologią(moim zdaniem odwoływanie się do wskaźnika PKB(poza per capita)które moim zdaniem buduje fałszywy obraz rozwoju) oraz ISIL(nie znamy wszystkich zbrodni ISIL a druga rzecz że Saddam rządził dłużej) oraz EWG(bo jednak fakt że powiązano gospodarczo kraje obecnego „twardego jądra” miał na to wpływ choć muszę przyznać że zmusiło je do integracji również zagrożenie ze strony bloku wschodniego).
Nie mniej zadziwiło mnie zwłaszcza fragment o postmodernizmie, że pan napisał że lewicy szkodzi(jak zresztą większość dziedzictwa tak zwanej „nowej lewicy”). Co jest zgodne z prawdą gdyż od właśnie lat 60, lewica skupia się na sprawach światopoglądowych ignorując sprawy społeczne co jej się właśnie odbija czkawką. Żeby nie było są dwie kwestie które uważam że w umiarkowanej postaci są pozytywnym dziedzictwem „rewolucji” lat 60, czyli ekologię i swobodę obyczajową(zaznaczam jeszcze raz W ZDROWEJ WERSJI).
A co Pan sądzi o Islandzkiej walce z kryzysem?
W piątym punkcie chyba miało być 1,5 miliona, a nie 1,5.
Pozdrawiam!
300 tysięcy ludzi z rybami w majtkach to nie jest ekonomia zglobalizowana więc i kryzysu właściwie nie mieli. Byli zajęci wypędzaniem duchów z parlamentu…
Tak 1.5 miliona