Niemcy: Aby nie stosować odpowiedzialności zbiorowej na muzułmanach, stosujmy ją na własnym społeczeństwie?

 W Sylwestra Niemcami wstrząsnęła fala gwałtów wymierzonych przeciwko Niemkom i turystkom. Jak podaje niemiecka prasa, odpowiedzialni byli sprawcy o „afrykańskiej urodzie”. Co ciekawe, opinię społeczną o tej fali przemocy poinformowano dopiero kilka dni po fakcie.

Wieloma internautami wstrząsnęły słowa politycznie poprawnej burmistrzyni Kolonii, Henriette Reker, która sugerowała inne zachowania kobietom, aby nie kusić osób z innej kultury. Przypomina to narrację szowinistów i religijnych fundamentalistów, którzy winą za gwałt obarczają zawsze kobietę. „Miała zbyt kusą sukienkę”, „miała zbyt duży dekolt”, „po co szła przez las, żeby kusić mężczyzn?”… itd. itp. Wydaje mi się, że oto najwyższy czas aby znane feministki obudziły się i stanęły po stronie kobiet, a nie po stronie skompromitowanej ideologii multikulti…

Polskie środowiska prawicowe oraz konserwatywni socjaliści związani z PiS stworzyli akcję #PomozNiemcomObronicDemokracje, nawiązującą między innymi do krytyki poczynań PiS padającej ze strony europejskich polityków. O ile ta krytyka idąca z Zachodu jest uzasadniona, bowiem rząd kraju demokratycznego nie powinien łamać swojej konstytucji, o tyle prawicowcy i konserwatywni socjaliści mają sporo racji. Polityka Merkel wydaje się być coraz mocniej wymierzona przeciwko własnemu społeczeństwu i integralności Unii Europejskiej. Niepokoi też ograniczenie wolności mediów w Niemczech, bowiem widać, że przemoc ze strony muzułmanów jest często ukrywana bądź pomijana. Prześladowane są natomiast osoby szerzące mowę nienawiści (to akurat słusznie), jak i zwykłą krytykę, całkowicie na miejscu wobec tego, co ma miejsce na styku islam – Europa.

[divider] [/divider]

imii

  [divider] [/divider]

Fatalna polityka części europejskiej lewicy i chadecji nieuchronnie prowadzi do niszczenia wolności słowa, do znaczącego pogarszania bezpieczeństwa obywateli i obywatelek Europy, oraz do dochodzenia do głosu sił radykalnie prawicowych, w ramach reakcji na propagandę, kneblowanie ust i stawianie ideologii ponad bezpieczeństwem obywateli własnego kraju.

Niemal nie dopuszcza się do głosu zintegrowanych z cywilizacją europejską muzułmanów, którzy niekiedy najbardziej obawiają się lawinowego i bezmyślnego przyjmowania swoich współwyznawców. Ci „euromuzułmanie” doskonale wiedzą, że będą pierwszymi ofiarami takiej migracyjnej beztroski władz europejskich krajów. Spora część muzułmańskiej przemocy polega na tropieniu nie dość ortodoksyjnych „heretyków”. Najbardziej zagrożone są dzieci zintegrowanych „euromuzułmanów”, które często wpadają w szpony fundamentalistycznych środowisk, czasem za sprawą kolegów z okolicy, czasem za sprawą koranicznego nauczania. Częste są historie mówiące o tym, że dzieci liberalnych muzułmanów zastraszają swoich rodziców żądając od nich większej ortodoksji. Nie jest dziwne, że całkiem znacząca grupa młodych muzułmanów obywatelstwa europejskiego zasila na ochotnika szeregi Państwa Islamskiego.

Jedną z wymówek dążącą do tego, aby lekceważyć nasilające się w Europie akty przemocy ze strony muzułmanów jest mówienie o tym, że przecież Francuzi, Niemcy, Polacy też gwałcą. Oczywiście, że tak. Przestępcy zdarzają się wszędzie. Jednak przeciętny niemiecki gwałciciel nie ma przekonania, że należy do lepszej religii, która de facto nie piętnuje gwałcenia niewiernych kobiet, a w bardziej radykalnych wykładniach popiera nawet niewolnice seksualne.

Czy niemieccy politycy zechcą zareagować na tego typu akty przemocy? Czy zastanowią się, co będzie się działo za kilkanaście lat w ich kraju i w całej UE, jeśli nie podejmą stanowczych kroków? Obrońcy polityki migracyjnej Merkel mówią o tym, że nie wolno stosować wobec uchodźców i imigrantów muzułmańskich odpowiedzialności zbiorowej. Nie widzą jednak, że stosują odpowiedzialność zbiorową na własnym społeczeństwie. Kobiety gwałcone, molestowane i okradane w Sylwestra, przy politycznie poprawnym „uciszeniu mediów”, które trwało kilka dni, to też jest stosowanie odpowiedzialności zbiorowej i to wobec ofiar…

Ps.: Z 7 stycznia. Jeśli ktoś ma wątpliwość, że rzeczywiście informacje o fali przemocy wobec kobiet mającej miejsce w Sylwestra były blokowane i podlegały cenzurze politycznej poprawności, mamy stanowiska mediów niemieckich, które to potwierdzają.

Tak masowa i zorganizowana akcja, jak i opieszałość służb porządkowych i bardzo spóźniona relacja niemieckich mediów wywołała falę oburzenia w Niemczech. Kolońska policja przyznała, że początkowo zbagatelizowała sprawę, nie zdając sobie sprawy ze skali zagrożenia. Chociaż wszystkie ofiary mówią jednym głosem o arabskim i afrykańskim pochodzeniu swoich oprawców niemiecka policja podkreśla, że na razie nie ma żadnych dowodów na to, że wśród napastników znajdowali się uchodźcy. […] Za brak natychmiastowej reakcji w mediach przeprosił też drugi program telewizji publicznej ZDF, który przyznał się do błędu. Dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” zwrócił uwagę, że jeszcze we wtorek pierwszy program telewizji publicznej ARD na swojej stronie internetowej pomijał fakt, że domniemanymi sprawcami byli obcokrajowcy.
O autorze wpisu:

Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl

  1. „W wywiadzie udzielonym Telewizji Polskiej, Kaczyński poproszony, przez opiniotwórczego dziennikarza Michała Rachonia, o komentarz do sytuacji w niemieckich mediach, powiedział między innymi. „Patrzymy na to ze zdziwieniem, ale też z nieukrywanym niepokojem. Polska w najbliższym czasie postawi kwestię nazistowskich resentymentów na forum europejskim. Owszem Angela Merkel wygrała wybory w ramach procedur demokratycznych, ale pamiętajmy, że Hitler również został wybrany w wolnych wyborach przez Niemców. Inną istotną kwestia jest to, że wynik wyborczy nie przekłada się na mandat udzielony przez cały naród niemiecki, który zaledwie w 25% poparł Panią Kanclerz. Nie może być zatem mowy o tym, żeby władza tak słabo reprezentowana decydowała o losach dziesiątek milionów Niemców. Biorąc pod uwagę fakt, że młoda niemiecka demokracja ciągle dźwiga brzemię tragicznej totalitarnej przeszłości, nie możemy pozwolić by to co najgorsze pod jakąkolwiek postacią wróciło. Z przykrością stwierdzam, że kanclerz Merkel zachowuje się bardzo podobnie i zmierza w tym samym kierunku, co Władimir Putin, który jak wiadomo traktuje własnych obywateli z wyjątkową pogardą. Odrębną, ale w żadnym wypadku nie mniej ważną sprawą, jest przestrzeganie przez Niemcy praw przynależnych każdemu człowiekowi, a zwłaszcza ludziom, którzy w konkretnych zdarzeniach z całą pewnością nie mogą być uznani za stronę dominującą. Napaść agresywnych Arabów na niemieckie przestraszone kobiety, mnie Polakowi, jednoznacznie kojarzy się z okropieństwem wojny i barbarzyństwem zarówno nazistowskiej, jak i bolszewickiej armii – dodaje znany z kurtuazji wobec kobiet Jarosław Kaczyński”.”
    Niestety to tylko cudze marzenia, żeby w Polsce było wreszcie normalnie i na odpowiednim poziomie. Na razie nawet po raz kolejny noworządzący nie pocieszyli nas wykrętnie, że żadnych islamistów nie wpuszczą.

      1. „Berlin łamie konstytucyjne prawa obywatelskie (Grundrechte).
        A. Równe traktowanie obywateli – Art 3.3 (Niemand darf wegen seines Geschlechtes, seiner Abstammung, seiner Rasse, seiner Sprache, seiner Heimat und Herkunft, seines Glaubens, seiner religiösen oder politischen Anschauungen benachteiligt oder bevorzugt werden). Według tego artykułu konstytucji nikt nie może być preferowany ze względu na swoje pochodzenie, rasę, język lub wiarę. Ale Berlin wydał rozkaz mediom publicznym, aby orędzia Gaucka i Merkel oraz popołudniowe wiadomości na publicznym kanale ZDF były tłumaczone tylko na arabski. To łamanie konstytucji.
        B. Prawo do integralności cielesnej – Art 2.2 (Jeder hat das Recht auf .. körperliche Unversehrtheit). Szalona decyzja Merkel zaproszenia do Niemiec miliona nielegalnych migrantów, w większości młodych agresywnych byczków z iPhonami, wystawiło jak wiemy na niebezpieczeństwo słabszych obywateli Niemiec, np. młode kobiety, które zostały masowo zaatakowane przez migrantów w Sylwestra w Kolonii i Hamburgu. Świadome decyzje Berlina i pozbawiły część obywateli Niemiec ich konstytucyjnych praw.
        C. Wolność prasy i niedopuszczalność cenzury – Art 5.1 (Die Pressefreiheit und die Freiheit der Berichterstattung durch Rundfunk und Film werden gewährleistet. Eine Zensur findet nicht statt). Niemiecki rząd trzyma publiczne media na smyczy, przez ostatnie miesiące problem uchodźców był przedstawiany w publicznych mediach tendencyjnie i kłamliwie. Decydujący głos mieli klakierzy Merkel, zdania odrębne były marginalizowane i zagłuszane. ARD i ZDF nie realizują swojej misji publicznej, co zobaczyliśmy dobitnie w tym tygodniu, po cenzurze informacji o masowych atakach migrantów na kobiety w Kolonii i Hamburgu:\
        D. Równouprawnienie kobiet i mężczyzn – Art 3.2 (Männer und Frauen sind gleichberechtigt). Poprzez wpuszczenie do Niemiec tych najbardziej agresywnych migrantów (którzy mogli zapłacić przemytnikom), będących w 95% mlodymi byczkami z iPhonami i poprzez pozostawienie kobiet i dzieci na pastwę losu w obozach z Libanie i Turcji, rząd niemiecki złamał konstytucję. Do tego nie zajął się tak naprawdę uchodźcami tylko bogatymi klientami międzynarodowych gangów przemytników. Czyli Berlin pracował ręka w rękę z kryminalistami:

        Skoro Berlin sam nagminnie łamie konstytucję to powinien zamknąć się, siedzieć cicho i nie udzielać aroganckich pouczeń demokratycznie wybranemu rządowi suwerennej Polski. Niech najpierw posprzątają u siebie! A niemieckie media publiczne takie jak ARD i ZDF powinny przejść pod międzynarodową kuratelę i zostać zdepolityzowane oraz oczyszczone z rządowych klakierów i rządowych cenzorów.
        Niemcy to piękne wyzwanie na rok 2016 dla demokratów z Brukseli …”
        http://monsieurb.neon24.pl/post/128665,jak-oni-lamia-konstytucje

        1. Nasz rząd łamie konstytucję i jest to wstrząsające, ale zgadzam się, że Berlin nie ma prawa nas oceniać, bo w również moim odczuciu Merkel śmiało można zarzucić łamanie konstytucji Niemiec. Oczywiście, ktoś może powiedzieć, że Niemcy są obowiązani do respektowania prawa azylu, lecz Merkel je rozszerzyła poza azylantów, stosuje je też z pogwałceniem innych praw konstytucyjnych.

          1. Merkel ma większość i ewidentnie narzuca swoje pomysły. Część jej macierzystej partii jest wobec nich sceptyczna, ale pozostaje lojalna.

          2. Klaus Bachmann uważa Z obecnie jej politykę imigr popiera może 45% Niemców. Ze rząd odrobinkę naciąga statystyki. Merkel mówi wprost ze Niemcy potrzebują młodych ludzi nawet takich trudnych bo demografia itd . To jest prawda. My też powinniśmy się rozejrzeć za jakimiś Ukrainami

          3. Niemcy mogą robić programy edukacyjne w Wietnamie, Laosie czy Indiach i to również pod kątem swojego rynku pracy, tak samo jak Kanadyjczycy. Niemcy tego nie robią, zatem argument o szukaniu rąk do pracy albo jest bardzo naciągany, albo zajęto się tym ogromnie nieudolnie. Oczywiście na dłuższą metę leczenie własnego rynku pracy imigrantami może pogrążać w nędzy kraje skąd pochodzi migracja. Bardziej etycznym rozwiązaniem jest budowanie harmonijnie działającego rynku pracy przystającego do realnego przyrostu naturalnego.

    1. Bardzo niepokoi tuszowanie informacji o przemocy ze strony imigrantów. Oraz seksizm i rasizm obrońców multikulti. Oraz wpływ takiej sytuacji w Niemczech na UE.

    2. „Wydarzenia w Koloni…”
      Köln, Hamburg, Frankfurt/M., München, Bielefeld, Düsseldorf.. i pewnie parę innych które jeszcze nie wypłynęły. Nie ma tylko metropolii byłego DDR. Wymowne. Do tego Wien, Zürich, po troszę Helsinki
      Do tego gwałty które pomału wycieką: niech Pan zagoogluje: Gruppenvergewaltigung Weil am Rhein.

  2. Skryto-łachmaniarzom oraz obecnemu rzadowi niemieckiemu, UE powinna powiedzieć stanowcze: do kryminału! (z tym ze poza teren Europy – bo ogólnie won z Europy!) . Za zdradę Europy ,za zdrade Niemiec i za terror ideologiczny, krorego dopuszczają się na mieszkańcach takich krajów jak Rosja, Polska, Niemcy, Słowacja, Grecja, Hiszpania i Wielka Brytania i wiele innych. Za psucie Swiata

  3. Ilość przeinaczeń i nadużyć zawarta w tym tekście dyskwalifikuje go jako podstawę rozmowy, a autor powinien kilka razy spojrzeć na nazwę portalu w którym pisze. Są inne źródła: nasz dziennik, niezależna czy doRzeczy. Tam tego typu teksty mają się dobrze.

    1. Zacznijmy od pierwszej rzeczy z brzegu – czy osoby będące przeciwne polityce migracyjnej Merkel mają w Niemczech pełne prawo i swobodę wyrażania swoich poglądów? BTW – pomylił Pan portale jeśli chodzi o komentarz, To nie jest portal „jedynie słusznej prawdy”. Druga rzecz – Sylwester był 5 dni temu. Czy czołowe niemieckie serwisy informacyjne podały info o tej fali gwałtów? Trzecia rzecz – czy popiera Pan/Pani (w sumie nie wiem) taki stosunek do kobiet wyrażony przez burmistrzynię Kolonii? I skąd się w ogóle wzięły te ostrzeżenia, aby nie kusić imigrantów? Z histerii, z manipulacji, dla żartu? Chyba wie coś o swoim mieście.

      1. „Zacznijmy od pierwszej rzeczy z brzegu – czy osoby będące przeciwne polityce migracyjnej Merkel mają w Niemczech pełne prawo i swobodę wyrażania swoich poglądów?”
        Bardzo trafne pytanie. Większość mediów przy artykułach n/t uchodźców ma wyłączoną funkcję komentarzy. Im bardziej na lewo tym bardziej widoczne. Zeit online kasuje wszystko co nie odpowiada PC. SPON, SZ, FAZ – blokada. Każdy kto wyraża się krytycznie oskarżany jest o sympatie z nazistami. Jedyna swoboda wypowiedzi aktualnie to die WELT I focus (częściowo). Poza tym pozostały tylko media niezależne. W lokalnej prasie jest swobodniej ale nie ma takiego zasięgu. Ludzie boją się głośno wypowiadać w obawie przed szykanami. Tak wynika z badania opinii publicznej.(Allensbach)
        Krytycznie wypowiadają się intelektualiści i byli politycy. Cała aktualna sitwa partyjna przypomina DDR z partiami bloku. W Bundestagu nie ma żadnej opozycji. Niech Pan poszuka zjazdu partyjnego CDU w Karlsruhe. Dziesięć minut frenetycznych owacji po mowie bez jakiejkolwiek zawartości. Nie trzeba Korei północnej. Merkel w ostatnich latach usunęła wszystkich potencjalnych konkurentów. Kto coś potrafił odszedł na wolny rynek, nieudacznicy pozostali i biją brawo, troszcząc się jedynie o swoje przywileje.

        1. Wcale nie. Co chwile wierzga CSU ktora podburza pól CDU bajki pan opowiada. Żyje pan w Niemczech ale chyba w jakimś blikowisku z którego nie wyściubił pan nosa od lat… Oto najsłabszy dowód z naocznego świadka – nauka uważa to za najsłabszy dowód. Najmocniejszy jest eksperyment. W socjologii to trudne

    2. Tak masowa i zorganizowana akcja, jak i opieszałość służb porządkowych i bardzo spóźniona relacja niemieckich mediów wywołała falę oburzenia w Niemczech. Kolońska policja przyznała, że początkowo zbagatelizowała sprawę, nie zdając sobie sprawy ze skali zagrożenia. Chociaż wszystkie ofiary mówią jednym głosem o arabskim i afrykańskim pochodzeniu swoich oprawców niemiecka policja podkreśla, że na razie nie ma żadnych dowodów na to, że wśród napastników znajdowali się uchodźcy. […] Za brak natychmiastowej reakcji w mediach przeprosił też drugi program telewizji publicznej ZDF, który przyznał się do błędu. Dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” zwrócił uwagę, że jeszcze we wtorek pierwszy program telewizji publicznej ARD na swojej stronie internetowej pomijał fakt, że domniemanymi sprawcami byli obcokrajowcy.

      http://natemat.pl/167539,sa-pierwsi-zatrzymani-w-sprawie-napasci-seksualnych-w-kolonii

    3. To wymień jakie przeinaczenia, bo z mojej wiedzy, ten tekst jest bardzo delikatny i nie pokazuje całego rozmiaru katastrofy dla całej Europy.

  4. Na początek dwa obrazki
    http://i.imgur.com/BsrIkxs.jpg
    https://www.youtube.com/watch?v=UBTe3c9faxU
    Oba z ultrakatolickich krajów

    Oczywiście zajścia w Kolonii są oburzające. Nie uprawniają jednak w najmniejszym stopniu na godne taniego tabloidu zdanie „fala gwałtów przeciwko Niemkom i turystkom” Nie fala, a gwałt zgłoszono jeden. Wiem, wiem zaraz się pewnie dowiem, że popieram gwałt, bo jeden to wystarczająco dużo. A poza tym zgodnie z feministyczną tradycją liczenia gwałtów było ich 10 bo średnio 1 na 10 jest zgłaszany.
    Drugie nadużycie to pozbawiony wszelakiej logicznej spójności argument o stosowaniu odpowiedzialności zbiorowej. W jaki sposób? Czy opóźniony pociąg który się zepsuł jest zastosowaniem odpowiedzialności zbiorowej wobec czekających na stacji pasażerów? A padający deszcz stosuje odpowiedzialność zbiorową wobec tych bez parasolów?

    1. Przyjmowanie do serca Europy osób o nierozpoznanej tożsamości, czasem wrogo nastawionych wobec Europy (ataki na policję po drodze, na przykład na Węgrzech), jest stosowaniem odpowiedzialności zbiorowej wobec Europejczyków. Mówi się o setkach a nawet tysiącach aktów przemocy. Z czego część to gwałty. Zdarcie ubrania i kradzież to też jest przemoc, nawet jeśli nie gwałt. I skąd się biorą te seksistowskie pouczenia burmistrzyni Kolonii? Żartuje sobie? Z uwagi na JEDEN gwałt tak poucza??

      1. Mówi się o kilkunastu atakach na kobiety polegających na „łapaniu za piersi i tyłki” i JEDNYM zgłoszonym gwałcie.
        Zupełnie nie znajduje logicznego sensu w tym nazywaniu tego odpowiedzialnością zbiorową. Musimy stosować jakieś odmienne definicje odpowiedzialności.
        Reker sama jest ofiarą ataku nożem. Jaką radę by jej pan udzielił by unikała w przyszłości podobnych ataków?
        Na zdjęciu powyżej jest przykład praktycznego podejścia do problemu łapania za tyłki i cycki kobiet w zatłoczonym pociągu. Czy to też winienie ofiar?

          1. To nie było ostro. Jak ktoś celowo zniekształca informacje pod swoją tezę, a informację dotyczą ofiar przemocy, robię się ostry i będę coraz ostrzejszy.

          2. Chciałbym mieć z tego jakieś profity. No chyba że wie pan gdzie opchnąć korzystnie sporą ilość śliny jaką zebrałem z bycia opluwanym.

            Mówi się w zależności od źródeł o ok 80-90 zgłoszeniach i tutaj jest spora rozbieżność bo od dwunastu do 3/4 (czyli 60+) przypadkach polegających na napaści o charakterze seksualnym (łapanie za piersi i tyłki) i jednym gwałcie. Większość źródeł podaje kilkanaście takich zgłoszeń. Pozostała ilość to kradzieże w tym zuchwałe, strzelanie w tłum z fajerwerków itp

            Nie odpowiedział pan jaką radę by pan udzielił Henriette Reker by unikała ataków nożem. W końcu nie ma jej wśród nas to jej uczuć pan nie urazi.

          3. Jaką radę bym udzielił? Aby przynajmniej w Kolonii media natychmiast informowały opinię publiczną o zagrożeniach, nawet jeśli źródłem tych zagrożeń są imigranci. Aby przynajmniej w Kolonii udostępniono łamy publicznych mediów i sal wykładowych osobom nie będącym zwolennikami multikulti, oczywiście pod warunkiem, że nie uprawiają mowy nienawiści. I aby karać sprawców, a nie ofiary. Aby nie mówiła kobietom z Kolonii, że mają się zachowywać inaczej, bo „oto mamy gości – gwałcicieli”. Należy tropić „gości – gwałcicieli” i stosować również czynności prewencyjne na „gościach – gwałcicielach” a nie kobietach. Jako, że niektórzy „goście – gwałciciele” gwałcą, już sam fakt zaczepki, nie będącej jeszcze przemocą, powinien być w trudnych sytuacjach (tłum, noc, święta etc.) powodem usunięcia „gościa – gwałciciela” z miejsca publicznego, a w razie recydywy z Kolonii i z Niemiec. Oczywiście – o czym być może Piotr nie wie – deportacja najczęściej nie działa, gdyż musi być jeszcze wola przyjęcia deportowanych. Wielu urzędników i polityków europejskich uważa, że jak ktoś już stanął na europejskiej ziemi, to już ma zaklepane – szansa na deportację jest niemal żadna, nawet jakby złamał wszelkie możliwe prawa i zasady. (oczywiście chodzi o muzułmanów, Europejczyka czy Amerykanina spokojnie można deportować)

            Ps.: Proszę na przyszłość nie trywializować przemocy zadawanej przez migrantów muzułmańskich. Jak na razie nie jest Pan „opluwaną ofiarą”, ale cynikiem drwiącym sobie z cierpienia ofiar.

          4. Czyli Reker jednak jakoś przyczyniła się do tego by być ofiarą zamachowca? Coś robiła źle, nieodpowiedzialnie lub nie robiła tego co robić powinna? Mam trywializować przemoc którą padła lub uznać że przecież sama sobie była winna tak jak to wynika z pana wywodu? Przecież przed chwilą beształ ją pan za to że śmie pouczać kobiety by dostosowywały swoje zachowania by unikać napaści. To jest stosowanie podwójnych standardów.
            Pornografia oburzenia jaką pan stosuje w stosunku do wyolbrzymiania ofiar, w określaniu ilości, wielkości, cierpienia itp terroryzm emocjonalny wymuszający poddanie się „cierpieniu ofiar” czy wręcz poniżanie mnie, bo przytaczam inne przeciwne fakty (a nie przymiotniki) to nie jest racjonalne. To jest głupie

          5. Burmistrzyni Kolonii powinna w tej sytuacji zastanawiać się co zrobić z „osobami o afrykańskiej urodzie”, a mieszkanki miasta i turystki zostawić w spokoju. Powinna walczyć o to, aby mogły się czuć swobodnie tak jak zawsze, a nie bredzić jakieś seksistowskie idiotyzmy. Dlaczego kobiety we własnym mieście, jednym z najważniejszych w Niemczech i w Europie, mają uważać na siebie, trzymać się w grupach kobiet, być nie wyzywająco ubrane? To gdzie jest ich dom, gdzie mogą czuć się normalnie? Gdzie jest ich policja, gdzie jest ich rząd, gdzie są ich urzędnicy?

          6. Policja na co dzień poucza jak się zachowywać by nie zostać okradzionym, napadniętym, jak bezpiecznie jeździć rowerem, samochodem czy chodzić w parku. Ja sam mogę podać parę adresów gdzie w pewnych okolicznościach nie warto iść jeśli nie chce się być beczącą ofiarą. Ma pan bardzo małe pojęcie o systemach bezpieczeństwa. O tym, że każdy w każdej chwili jest również odpowiedzialny za swoje własne bezpieczeństwo. Za to pełne idealizmu feministyczne brednie odrzucające te zasady i przerzucające je na kogoś innego kto ma obowiązek zapewnienia właśnie mi całkowitego bezpieczeństwa bez mojego najmniejszego udziału. To m. in. jest również przyczyna „fali gwałtów” w Szwecji. Tam gwałtem jest jeśli dziewczę było pijane i na trzeźwo jednak stwierdza, że nie chciała jednak seksu z tym gościem a jeśli nawet się zgodziła to była pijana i to facet powinien wziąć za to odpowiedzialność. Do paki z nim.

          7. Może powinno się dla dobra imigrantów zamykać kobiety w klatkach? Litości…

          8. W Polsce raczej nie ma takich dzielnic. Można spokojnie poruszać się w nocy po całym Wrocławiu. Bywa trochę niebezpieczniej, ale nie tak jak w niektórych obszarach Marsylii czy Brukseli.

          9. Nie powinno być też pijanych kierowców. Czy rada dla kobiety by nie wsiadała do samochodu prowadzonego przez pijanego kierowcę jest racjonalna?
            Kuriozalności całej sytuacji dodaje fakt że to właśnie ze środowisk lewicowo-feministycznych pochodzi ta idea-postulat o obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa bez względu na okoliczności. To dokładnie to same środowisko, które tak dławi swobodę wypowiedzi w sprawach feministycznych, równościowych. Niemniej ten sposób argumentacji okazuje się być tak kuszący pomimo swojej widocznej ułomności, że nawet tzw racjonaliści chętnie z niego korzystają w chwilach desperacji. Polityczna poprawność każe im zagłuszać wszelkie głosy w tym burmistrz Reker kiedy ta zwraca uwagę na rzeczy oczywiste. Każdy jest odpowiedzialny za swoje bezpieczeństwo. Ale i każdy jest odpowiedzialny za swoje czyny.
            Atak na Reker jest dokładnie atakiem tzw wstecz-lewicowców (regressive left) czyli terminu jaki ostatnio się wyłonił.

          10. Oczywiste jest i to że kobieta może się ubrać jak chce jak i to że w mieście trzeba trochę uważać. O co panu chodzi z tym feminizmem? Co to ma do rzeczy???

          11. Reker jest odpowiedzialna za to, że doprowadziła do znaczącego pogorszenia się bezpieczeństwa w Kolonii. Odpowiedzialność za swoją nieudolność zwaliła na mieszkanki Kolonii i odwiedzające to miasto turystki.

          12. O „rape culture” czyli leitmotivu postępowych feministek. To jest źródło postawy oskarżającej zachodnie społeczeństwo o patriarchat i stworzenie na jego bazie kultury gwałtu. Otóż rzekomo żyjemy w społeczeństwie które promuje gwałt na kobietach. Dowodem tego jest to, że kobieta nie może wyjść ubrana tak jak jej się podoba (vide slut walk) by nie być narażona na gwałt. Wszelkie próby krępowania kobiet w zakresie ich ubioru i zachowania są wyrazem patriarchalizmu. Każda próba podważania tego dogmatu spotyka się z oskarżeniem o …wspieranie gwałtu na kobietach i stawaniu po stronie gwałcicieli zamiast ofiar-kobiet. Kobieta zawsze jest bezwolną ofiarą mężczyzny. Jej akcje nigdy nie mają niepożądanych konsekwencji a jeśli mają to winni są mężczyźni.
            Szerzej to wynik żądania, że moje osobiste prawo staje się obowiązkiem innych wobec mnie. Ta myśl feministyczna rzeczywiście znalazła praktyczne zastosowanie w prawie Szwecji i stąd te statystyki gwałtów. Feministki jednak nie przewidziały, że będą one użyte jako argument przeciwko imigracji przez środowiska prawicowe.
            Ten mechanizm został wykorzystany w ataku na Reker i przez Jacka. Jeśli jest on niesprawiedliwy wobec innych mężczyzn, którzy gwałcicielami nie są to tak samo niesprawiedliwy jest on wobec imigrantów, listonoszy czy ateistów. Jedynym sposobem by uciec od oskarżeń o wspieranie kultury gwałtu jest przyznanie że taka kultura istnieje. Otóż ja nie przyznaje. Ale przyznaje, że gwałciciele są gwałcicielami.

        1. Domyślam się, że w sytuacji gdy Pańską żonę, matkę czy córkę stado mężczyzn o arabskim wyglądzie wymaca w centrum miasta, wsadzi im rękę w majtki,, wymiętoli cycki to też powie pan, panie Benebenek, że nic się nie stało. Żadnej przecież nie zgwałcili. A jak panu skują pysk na ulicy to powie Pan: moja wina, niepotrzebnie na nich spojrzałem i to ich sprowokowało

      2. „(ataki na policję po drodze, na przykład na Węgrzech),”
        Według zielonych, ci rzucający kamieniami to pierwszorzędni kandydaci na przyszłego ministra spraw zagranicznych.

    2. Ile zbiorowych gwałtów odbyło sie w naszym kraju w ost. 5 latach i ilu dzieciom poderżnięto gardła.
      Jaka liczba jest „normalnością” a jaka np. liczba zamordowanych dzieci stanowiłaby przekroczneie niedopuszczalnej granicy, dla zwolennika islamizacji.??
      Zadaje to pytanie od pół roku – jeszcze nie dostałem odpowiedzi.
      Niemcy i Szwedzi powoli dostają – „nie ma takiej granicy”

  5. Chcialam dodac, ze feministki jak najbardziej protestuja. Jedna z najwazniejszych, Alice Schwarzer umiescila blyskawicznie komentarz o sytuacji w Kolonii (i paru innych miastach):
    http://www.aliceschwarzer.de/artikel/das-sind-die-folgen-der-falschen-toleranz-331143
    Alice Schwarzer zawsze ostro wypowiadala sie przeciwko falszywej tolerancji dla nietolerancji, przeciwko budowaniu rownoleglych spoleczenstw. To jej przysporzylo sporo wrogow.
    Pani burstmistrz Kolonii zbiera teraz ciegi na lewo i prawo za swoja durna wypowiedz, wylal sie na nia shitstorm.
    Nie dziwilabym sie opoznieniu informacji, po pierwsze 1-go bylo swieto, nie bylo prasy. Po drugie zgloszenia kobiet o napadach przychodzily pozniej, nie tego samego dnia, czyli 31. grudnia. W noc sylwestrowa zaledwie bylo pare zgloszen. Wiec niekoniecznie opoznienie informacji bylo podszyte strachem czy zla wola.

    1. Moim zdaniem to wymaga śledztwa. U nas, w Polsce, takie wydarzenia nie przechodzą bez echa. Zawsze ktoś coś nagra, wrzuci na YouTube i media to podchwytują. Trochę trudno uwierzyć, aby niemieckie media nie miały jakichś informacji o tym, że coś się dzieje. Moim zdaniem powinno się odbyć śledztwo dotyczące tego, czy poważna informacja została przemilczana celowo. Jeśli tak, powinno się o tym poinformować zarówno Niemców, jak i resztę krajów UE. Bo ja rozumiem – kobiety (być może) nie zgłosiły wszystkiego natychmiast. Ale byli ludzie z kamerami w telefonach, był YouTube etc. Powinni być też klasyczni dziennikarze w miarę szybko reagujący na tego typu zajścia. Więc albo niemieckie media należą do najgorszych i najbardziej ospałych na świecie (w co wątpię), albo zastosowano celowe wyciszanie informacji. To wyciszanie niczemu nie służy, prowadzi do eskalacji napięć.

      1. No ale przecież na youtube są filmy z Kolonii z tej nocy. Proszę je obejrzeć i przekonać się o terrorze sylwestrowej nocy.

      2. Panie Jacku, tu właśnie pokazała się politpoprawność. ARD jeszcze wczoraj milczała o o arabskiej urodzie napastników.
        Pamięta pna sytuację sprzed kilku miesięcy gdy młode muzułmanki napadły na opalające się w parku dziewczyny? Każdy news podkreślał, że to nie miało związku z religią.
        Gdy biały zabija czarnoskórego wybucha histeria i oskarżenia o rasizm. Gdy murzyn zabija białego media robią co mogą by nie wspomnieć o jego kolorze skóry

      3. „Moim zdaniem to wymaga śledztwa. U nas, w Polsce, takie wydarzenia nie przechodzą bez echa. Zawsze ktoś coś nagra, wrzuci na YouTube i media to podchwytują. Trochę trudno uwierzyć, aby niemieckie media nie miały jakichś informacji o tym, że coś się dzieje. Moim zdaniem powinno się odbyć śledztwo dotyczące tego, czy poważna informacja została przemilczana celowo. Jeśli tak, powinno się o tym poinformować zarówno Niemców, jak i resztę krajów UE. Bo ja rozumiem – kobiety (być może) nie zgłosiły wszystkiego natychmiast. Ale byli ludzie z kamerami w telefonach, był YouTube etc. Powinni być też klasyczni dziennikarze w miarę szybko reagujący na tego typu zajścia. Więc albo niemieckie media należą do najgorszych i najbardziej ospałych na świecie (w co wątpię), albo zastosowano celowe wyciszanie informacji. To wyciszanie niczemu nie służy, prowadzi do eskalacji napięć.”
        Oczywiście, teoretycznie tak to wygląda. Tylko przed sądem trzeba udowodnić kto ukradł portmonetkę lub komórkę, kto zerwał slipy lub podarł rajstopy. Nawet policjantka została okradziona i też ją chwycono za krocze. Proszono o przysłanie posiłków BP (odpowiednik Zomo) ale minister spraw wewnętrznych Nadrenii-Westfalii odmówił. Czekano na samochód do transportu aresztowanych, samochód nie dotarł. Aresztowanych wypuszczono bo nie było miejsca w aresztach. Innych krajów EU nikt nie poinformuje bo Merkel się zbłaźniła. Zaszło to przed czym ostrzegali szefowie innych państw. Ponadto Niemcy ustawili się ostatnio w roli nauczyciela więc ten nie ma potrzeby informowania uczniów. Grecy z przyjemnością przepuszczają wszystkich dalej i cieszą się że Niemcy też mają problemy. Kamery były na placu ale kustosz katedry wyłączył wcześniej oświetlenie, więc może częściowo będzie to przydatny materiał. Na mediach społecznościowych bojówki nazistów organizują się żeby rozpocząć polowanie na „czarnuchów”. Zbliżamy się do punktu którego się obawiałem a Pan Piotr nie chciał mi wierzyć.

    2. Jeżeli nie było opóźnienia informacji to za co przepraszał ZDF ? Kogo miał na myśli Friedrich z CSU gdy mówił karterze milczenia?

  6. Wszelka próba rozciągania odpowiedzialności za nawet liczne ekscesy (w tym wypadku – gwałty) na całę zbiorowości czy wspónoty jest stygmatyzowaniem i grozi nieobliczalnymi konsekwencjami w przyszłości (bliższej i dalszej). Tak zaczęła się – jak obserwowane współcześnie elementy islamofobii widoczne tez w niektórych wpisach (choć nie przeczę iż istnieją b.poważne problemy związane z imigracją na kontynent europejski rzesz wyznawców islamu – inną sprawą są pobudki z jakich to następuje, często z nierozważnej, od dekad prowadzonej, polityki Zachodu) – zapewne obsesja anty-judaistyczna/anty-semityzmu w chrześcijańskiej Europie. Jakie dała owoce – wszyscy wiemy. Argumenty jakimi się szermuje przy tej okazji dziś przypominają mi to co mówiono onegdaj usprawiedliwiając pogromy Żydów: otóż wyznawcy judaizmu mieli zabijać chrześcijańskie dzieci i przerabiać je na macę !!!! Chodzi mi konkretnie o klimat dyskusji i argumentację – aberracyjną, irracjonalną, emocjonalno-afektywną i zaprawioną dozą nienawiści.
    Państwo prawa to wina osądzona i indywidualna, wydana przez sąd. Nie ma podstaw do niechęci wobec jakiejkolwiek grupy, społeczności, wspólnot traktowanych en bloc: stygmatyzowania ludzi wspólnotowo, wydawnia osądów opatrzonych knajackim często, obraźliwym, poniżajacym godność osoby, językiem. Procesy i efekty owych procesów możemy osądzać, ale już b.niebezpiecznym jest wrzucanie do jednego worka wszystkich wyznawców tej religii: bo np. to dot. też – tak można sądzić – polskich muzułmanów np. p.Chazbijewicza. Często dyskuje nt. temat jakie się obserwuje niebezpiecznie dotykają i egzemplifikują klimat rozmów w polskim interiorze (bastionie PiS-u, w woj. podkarpackim) na tematy Romów tam mieszkajacych. Te same emocje, te same argumenty, te same opcje oraz wnioski.
    To tylko tyle uwag na tle zajść w Kolonii. A egzekucja prawa przez stosowne organa została m.in. w imię tej demo-liberalnej political correctness przez liberalne elity rządzące w Europie zachodniej od dekad zupełnie opacznie poprowadzona. Efekty są widoczne. Kto sieje wiatr – w każdym wymiarze polityki – sieje burzę.

    PS: Polsce i polskim politykom nie wolno dziś wypowiadać słów krytyki pod adresem Brukseli czy innych stolic europejskich i zarzucać im „mieszania się w wewnętrzene sprawy Polski”: wypada tylko przypomnieć „mieszanie się” naszych polityków w wewnętrzne sprawy Gruzji czy Ukrainy przy okazji tamtejszych konfliktów. Czyżby spojrzenie Kalego ? I proszę tylko nie pisać o skali i porównaniach. Chodzi bowiem o ZASADY !!!!!! Polska jak na razie to „brukselkę tylko doiła”, nie poczuwając się do żadnej solidarnosci wspólnotowej – przypomnę np. sprawę Karty Praw Podstawowych …….. Uważam za celowo „wtrącenie się” Brukseli i Berlina/Paryża w tut. sytuację: po pierwszy – duży zawsze może (mógł w przeszłości i będzie mógł w przyszłości) więcej, a poza tym – to jak z bankiem – daje pieniądze i wymaga. Taka jest, była i będzie polityka. To jest realizm i racjonalizm związany bezpośrednio z realizmem, w żadnym aspekcie z „chciejstwem” i irracjonalnymi marzeniami.

    1. Ciekawy komentarz Radku, ale nie do końca na temat. Ja w moim artykule zwracam uwagę na fakt ryzykowania jakością życia, a może nawet i życiem Niemek i turystek. W tym sensie pisałem o „odpowiedzialności zbiorowej”. Ludność Kolonii i trzech innych miast ponosi ofiarę, w ramach odpowiedzialności zbiorowej, za marzenia i nieudolną politykę Angeli Merkel. Stopniowo wzrastają też napięcia, mogące zaowocować znacznie większą przemocą. Bardzo niepokojące jest wygaszanie informacji w imię „politycznej poprawności” i polityki niemieckiego rządu. Oczywiście, jak jedna pani tu już zauważyła, może to przypadek, ale w takim razie niemieckie media musiałyby być wyjątkowo nieudolne. Gdyby w dużych miastach Polski takie wydarzenia miały miejsce, wszystkie media by wrzały, jakby nie było ich dziennikarzy, to przytoczyliby nagrania zwykłych ludzi z sieci, z YouTube. Więc Radku – komentarz w jakimś sensie ciekawy, ale nie dotyczy on tej sprawy i mojego artykułu.

    2. Pozwolę sobie odnieść się do Pana słów: „Państwo prawa to wina osądzona i indywidualna, wydana przez sąd. Nie ma podstaw do niechęci wobec jakiejkolwiek grupy, społeczności, wspólnot traktowanych en bloc: stygmatyzowania ludzi wspólnotowo, wydawnia osądów opatrzonych knajackim często, obraźliwym, poniżajacym godność osoby, językiem” Wobec tego dlaczego w Europie (w ramach „państwa prawa”) niewolno być głosicielem nazizmu? Przeciez w 2016 roku 19 latek – Jan Kowalski – mógłby chcieć kultywować nazizm , czy też po prostu być nazistą, i pomimo że on osobiście z holokaustem i 2 wojną światową nic wspólnego nie ma, to państwo prawa zabrania nazizmu. „Dziwne” że państwo prawa jak chce to potrafi znaleźć podstawy do niechęci wobec społeczności/grupy jaką ów Jaś wraz z sobie podobnymi mógłby tworzyć – w przypadku nazizmu państwo prawa dopuszcza stygmatyzowanie, mało tego – w dobrym tonie jest mówienie o nazistach językiem obraźliwym. Da się? Czyli wychodzi na to, że w ramach państwa prawa jest możliwe również stygmatyzowanie i stosowanie odpowiedzialności zbiorowej – i bardzo dobrze, że tak jest i życzyłbym wszystkim i sobie też, żeby przynależenie do organizacji zbrodniczej zawsze i z automatu było stygmatyzowane. Po 2. Porównywanie historii Żydów do obecnej sytuacji muzułmanów, oraz przyrównywanie motywów jakimi w „1939” kierowali się naziści z krytyką islamu oraz krytyką bycia muzułmaninem (w świetle faktów tj czym jest islam) najłagodniej ujmując jest nieporozumieniem.

      1. Rzeczywiście, porównywanie dziejów Żydów w 1939 do muzułmanów jest absurdalne. I niezbyt humanistyczne, jakby się rzeczywiście zastanowić, wyjść poza łatwe i samodowartościowywujące hasła.

      2. Romów żal również. Dla zapewniania sobie pewnej perspektywy śledzę fanpejdże -różnych opcji politycznych, różnych pułapów, przy okazji czytam tam też różne komentarze [chyba że jakoś „źle” trafiam a jest to możliwe biorąc pod uwagę, że mimo moich częstych gęstych wizyt w UK od 2001r słowo „ciapaty” po raz pierwszy usłyszałem i musiałem się dopytać co ono oznacza, zaledwie 5 lat temu] Znacznie więcej jest pogardy takiej ooo.. wynikającej raczej z niechęci do drugiego – skutkiem naddawania znaczenia, wzniosłości i magicznej siły własnej opinii zwłaszcza jeśli ta, konstrukcyjnie kupy sie nie trzyma – Co jest typowe dla spięć międzyludzkich oraz międzywarstwowych. Nie tak dawno obejrzałem film z jednego z ostatnich wieców organizowanych przez młodzież narodową i różne rzeczy były tam wykrzykiwane ale nie usłyszałem słowa o Żydach, czarnuchach, żółtkach – jasno i konsekwentnie padały słowa o islamie. Moim zdaniem problem z islamem jest ponad rasistowski, i rasiści w krytyce islamu potrafią wznieść się ponad swój własny rasizm. To nie jest tak, że sam fakt bycia rasistą upośledza takiego człowieka w pod kątem racjonalnego krytykowania islamu, komunizmu , liberalizmu , czy czegokolwiek innego.

    3. [quote] A egzekucja prawa przez stosowne organa została m.in. w imię tej demo-liberalnej political correctness przez liberalne elity rządzące w Europie zachodniej od dekad zupełnie opacznie poprowadzona. Efekty są widoczne. Kto sieje wiatr – w każdym wymiarze polityki – sieje burzę.[/quote]
      To zbyt daleko rozciągnięty wywód. Nie istnieje dowód na liberalizację prawa jaka rzekoma miała miejsce i to pod dyktando „politycznej poprawności” ma bezpośrednie skutki w obserwowanych dziś negatywnych zjawiskach. No chyba że chodzi o powszechne narzekanie „ja wiedziałem że tak będzie” no i że kiedyś to były czasy panie w dziś to syf i poruta i będzie gorzej.
      Nie ma większego znaczenia stosunek do przeszłości i swojej pozycji wieszczącej wszystkim zagładę a raczej chodzi o to jak dzisiejsze elity radzą sobie z dzisiejszymi problemami. Nikt 5 lat temu nie przewidywał rozpadu świata arabskiego i konfliktu jaki dziś przechodzi i możliwych skutków jakie będą miały dla Europy.

      1. PC to najdalsze co może być od liberalizmu. Liberalny człowiek ocenia czyny jednostki bez względu na jej etniczność itd. Radek nie wie co to jest liberalizm ani demokracja. Dobrze że wrócił do tematów na jakich się zna czyli religioznawstwa.

  7. Skąd to wieka miłość do muzułmanów?
    Otwarcie granic to była decyzja polityczna, NATO bez problemu mogłoby zawrócić nielegalnych uchodźców – większość nie spełnia podstawowych warunków formalnych – jest to łamanie istniejącego prawa przez urzędników państwowych. Podstawowym obowiązkiem państwa jest OCHRONA OBYWATELI, zapewnienie bezpieczeństwa. Uchodźcom można pomagać w obozach w Turcji, UE już przyznała 3 mld EURO pomocy, więc już nie przyjmujemy więcej.
    Niepokoi mnie, to, że może jest to jakiś ukryty cel, kiedy będzie niebezpiecznie, zostanie zawieszona demokracja, powszechne śledzenie z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, ograniczenia w podróżowaniu, komunikowaniu, gromadzeniu się w miejscach publicznych, może coś podobnego do stanu wojennego w Polsce. Gen. Jaruzelski tłumaczył to zagrożeniem interwencji ZSRR i krajów sojuszniczych, dzisiaj zagrożeniem są radykalni muzułmanie, więc UE może wprowadzić nadzwyczajny stan zagrożenia.

  8. Jasne, problem z muzułmanami w Europie istnieje. Ale Jacek, niestety, wyolbrzymia ten problem do rozmiarów apokalipsy. I to jest widoczne. Bardziej przejmuje się obecnością syryjskich uchodźców w Niemczech niż sami Niemcy. Jest bardziej przerażony od nastolatek w Kolonii. A zatem opuściła go racjonalność i uległ chyba jakiemuś uprzedzeniu. Czy Jacek proponuje rewizję historii przyjmowania muzułmanów? Bo oni już w Europie są. I będzie ich więcej. Czy chce cofnąć czas do okresu wojen postkolonialnych i potem inaczej poprowadzic historię?

    1. Poczekajmy 5 – 10 lat, a być może to ja i wielu Polaków będziemy musieli bronić muzułmanów przed Niemcami. BTW – kolonializm ma niewiele wspólnego z migracją. Muzułmanie byli równie ekspansywnymi kolonialistami jak Europejczycy, a jednak hinduista z Indii nie może liczyć na obywatelstwo większości państw muzułmańskich, nie ma też mowy o świątyniach hinduistycznych w Arabii Saudyjskiej, Omanie czy Syrii. Tak poza tym, kolonializm europejski się skończył, a muzułmański trwa, zwłaszcza w Afryce.

        1. Różne radykalne muzułmańskie organizacje kolonizują niemuzułmańską Afrykę. W jakimś sensie Boko Haram się w to wpisuje. Pojawia się też inny czynnik etniczny – liderzy tego procesu, realizowanego przez zislamizowanych Afrykańczyków, są często Arabami lub Pół – Arabami. W Indiach Brytyjskich też niewielka grupa Brytyjczyków operowała za pomocą wyposażonych w europejski sprzęt i europejską organizację działań autochtonów.

          1. No sam wiesz, że „kolonializm” to takie słowo wytrych. Ale są to procesy analogiczne do innych zjawisk często nazywanych mianem „kolonializmu”, tyle, że starszych zjawisk.

    2. Chociaż nie uważam by Europie jako zachodniej kulturze coś naprawdę groziło jestem za tym by deportować za każdy wybryk na tle religijnym . Chrześcijan też czemu nie. I nie trzeba samolotów tylko na najbliższą granicę tam niech sąsiednie wladze przejmą delikwenta

      1. Problem w tym, że najczęściej nie da się deportować. Musi być zgoda kraju przyjmującego deportowanych. W przypadku wielu państw muzułmańskich jej nie ma. W Niemczech jest mnóstwo osób „deportowanych”, które nadal są w Niemczech. W tym momencie deportacja jest tylko gestem symbolicznym. Jedynym rozwiązaniem jest być może zmiana zasad deportacji na – „odstawiamy do danego kraju, lub w jego pobliże, nie obchodzi nas, czy dany kraj chce czy nie chce swoich deportowanych”. Oczywiście takie postawienie sprawy może czasem oznaczać wyrok śmierci na deportowanych, więc nie sięga się po nie. Obecnie deportowani są nie ci, którzy rozrabiają, ale ci, którzy nie mają właściwych dokumentów.

  9. Do moich krytyków – CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM !!!!!!! Mówię w swym wpisie o procesach i motywacjach, o tworzeniu atmosfery apokaliptycznego zagrożenia (dlatego przywołałem „przerabianie dzieci na macę” przez Żydów jakim to m.in. argumentem szermowali chrześciajńscy religianci 200 czy 300 lat temu i jakie to osiągnęło skutki), które rozwinąć się mogą w różne formy prześladowań. Przestrzegam przed kierowaniem – a dostrzegam takie niebezpieczeństwo, taką manipulację (choć zagrożenia problemem imigranckim jak napisałem widzę i od niego nie uciekam) – nienawiści, niechęci (takich irracjonalnej, takiej skumulowanej, takiej wszech-ograniającej zahaczającej o Armaggedon) wobec jakiejkowliek wspólnoty, Innych silnie spersonalizowanych (jak w tym wypadku), traktujących wspólnotę en bloc pejoratywnie. Tyle i aż tyle.

    1. Ale przesadne reagowanie negatywne na obawy jest potencjalnie bardzo destruktywne. Trzeba sobie zadawać pytania. Choćby – czy pomagamy, czy też przenosimy wojnę domową w świecie muzułmańskim na własny grunt. Czy ewentualny upadek stabilności politycznej Europy i jej gospodarki będzie korzystny dla reszty świata? Czy nie przyczyni się do większej biedy i większych napięć? Czy rzemieślnik z Kuwejtu, czy robotnik z Chin nie stracą, jeśli Europa przestanie od nich kupować produkty? Czy Tunezja lub Tajwan nie stracą, jeśli znikną europejscy turyści?

    2. Jakie motywacje? Na jednej szalce kładzie urojenia antysemitów sprzed 200 lat „o żydowskie przerabianie dzieci na mace”, na drugiej strach przed realnym zagrożeniem „muzułmańskiego przerabianie dzieci na krwawy befsztyk” ..i niby to można porównywać? ..ale chyba na zasadzie kontrastu. Skrót tego co już wcześniej raczył był napisać + wykrzykniki – jakakolwiek argumentacja = udeptywanie kapusty. Zupełnie jakby nie miało to żadnego znaczenia czy motywy są prawdą czy kłamstwem. Nie sądzę żeby cokolwiek zwalniało pana z rozumienia tego co sam napisał.

    3. „tworzeniu atmosfery apokaliptycznego zagrożenia”
      Nie wiem co Pan rozumie przez apokalipsę, faktem jest że: oficjalnie jest 1,1 mln + ok.400 tys. niezarejestrowanych. Każdego dnia przybywają nowi. EU donosi że z w Algierii i Maroka ruszy na wiosnę ok. trzech milionów. Do tych co już są dołączą rodziny ok.5 mln. Granice są nadal otwarte, Sąsiedzi pozamykali granice a wielka przewodnicząca w swym wielkim obłędzie na Klausurtagung CSU, odmawia zamknięcia granicy. Jak donosiło die Welt, generał Bundeswehry odmówił jakiejkolwiek interwencji wewnątrz, a służby policyjne przygotowywały zamach stanu. Ile brakuje jeszcze do apokalipsy?

  10. @DAREKPIOTREK – a efekty ? Motywacja jest np. skierowanie tzw., „gniewu ludu” wobec Innego ! Czyli prosta manipulacja, odwracająca uwagę od zasadniczych problemów Europy: problemów społecznych i politycznych. Po drugie – Szanowny Polemista raczy nie zauważać iż „nie wszyscy” muzułmanie biegają „nożem w zębach” i dybią na „białe damulki” …… M.in. taki sam mechanizm nastawienia do Romów jest w „zagłębiu PiS-u” (czyli podkarpackim). I o tym Szanowny Polemisto piszę, o atmosferze rozciągającej się en bloc i wrzucającej do jednego garka wszystkich członków danej wspólnoty. A stąd rodzą się właśnie uproszczenia, łatwe rozwiązania, stąd droga jest do czystego, klasycznego rasizmu i ksenofobii. Inną sprawa jest działanie specjalnych służby powołanych do przestrzegania porzadku, przystosowanie prawa do tego problemu (był na to czas, od dawna bo „najazd” imigrantów trwa od dawna – vide: wloska Lampedusa jest esenscja tego od 4 lat przynajmniej)

    1. To jest bardziej złożony problem. Bo ukrywanie informacji, aby nie wywołać „gniewu ludu” ma swoje ofiary. Jeśli mieszkankom Kolonii nie mówi się przez kilka dni, że jest niebezpiecznie, naraża się je. Jeśli nie mówi się o religii sprawców, gdy ta ma znaczenie, ukrywa się przed potencjalnymi ofiarami rodzaj zagrożenia. Nie informując opinii publicznej o problemach migracyjnych okłamuje się suzerena rządu, jakim jest społeczeństwo.

        1. Z pewnością lepsza i uczciwa droga to podawanie informacji, bez cenzury. Dziennikarze, którym zależy, mogą szukać wyjścia z sytuacji, na przykład pytać od razu władze takiej dajmy na to Kolonii, co mają zamiar z tym zrobić, pytać specjalistów (ale nie tylko tych „właściwie myślących”)

          1. „Cenzury”
            Są już udowodnione fakty manipulowania przez ZDF, opłacania fałszywych świadków dla opisania niedobrego Putina.

        2. „Strasznie trudno wyważyć między informacją a studzeniem emocji”
          Media nie są od studzenia emocji. Od tego są lekarze. Media są od rzetelnego informowania. W końcu każdy opłaca obowiązkowo społeczne media, kierowane przez polityków.

    2. aha..czyli Śmiem twierdzić, że pan nie przeczytał „mojej krytyki”.. Wcześniej bez zawoalowania określiłem się, że jak najbardziej, jeśli źródłem problemów jest jakaś idea, której warunkiem koniecznym do istnienia i pierwszą cechą jest to, że rzeczona idea żyje jeśli ludzie do niej przystępują (lub rodzą się w nie), ,to odpowiedzialność za problemy spada właśnie na tych ludzi. To znaczy problem jest „nasz” ale to nie jest moj problem , że ktoś nie jest łaskaw lub po prostu nie jest w stanie wykonać pewnej intelektualnej pracy z samym sobą czy szerzej z własną grupą. + część odpowiedzialności , spada na nas gdyż powołujemy państwo po to by było spolegliwe a bywa ze nie jest. Ps. [czy każdy nazista lata po ulicy z nożem?] Ps2 Co z tym „Podkarpaciem” bo widzę że lisek wita się z gąską już drugi raz.. Jak by pan był miły i napisał co chciał przekazać, czy to, że Podkarpacie, czy że Cyganów?

      1. Rzeczywiście, nie można zwalać winy za czyjś fundamentalizm religijny na Europejczyków. Europejczycy nie są też zobowiązani do rozpoznania – nie jest obowiązkiem Europejczyków ustalanie, kto jest niebezpiecznym fanatykiem, a kto tylko jest nerwowy. To muzułmanie, jeśli są zainteresowani pokojową współegzystencją w Europie, powinni tropić wszelkie przejawy fanatyzmu i nawoływania do przemocy w ich gronie. Oni wiedzą lepiej, oni chodzą na piątkowe kazania, oni chodzą do szkół koranicznych, oni spotykają innych muzułmanów i poznają ich plany i poglądy. Mówienie: „ja wierzę w inny islam” i nieodpowiadanie za nic nie jest uczciwe.

        1. Umiarkowani chcą wziąć wolność to niech pierwsze sie wykażą (on czym?). Póki będą udawać że są odpowiedzialni, póty ich wolność będzie udawana. Udawana przez nich i udawana przez nas

    3. Na ogół się z Panem zgadzam, tym razem nie. Proszę dokładnie prześledzić całe wydarzenia. A określenie „białe damulki” jest obraźliwe względem ofiar. Te damulki znalazły się tam ponieważ było to obok dworca. Chciały wrócić do domu po sylwestrze. Każda z nich oddzielnie została osaczona przez grupę 20-30 bandziorów, molestowana seksualnie i okradziona. Według relacji ochroniarza z pobliskiego hotelu (Chorwat – 198 wzrostu, 130 kg wagi, wyszkolony w walkach obronnych, dwie dziewczyniny szukały u niego schronienia. „To wyglądało jak armia, wg jego słów) Jednego przerzucił kilka metrów w powietrze, innego znokautował. Podeszli z rozbitymi butelkami. Zabarykadował się w hotelu. Na odchodne powiedzieli mu: my tu jeszcze do ciebie przyjdziemy i dłonią pokazali znak podrzynania gardła.

      1. Piotr jest kapitalistą i dla Piotra, każdy socjalista nie lubi białego pana. Z kolei Radek Czarnecki twierdzi, że dla rasisty każdy muzułmanin biega z nożem i każde ciapate to muzułmanin.

        1. „kapitalistą” w cudzysłowie bo kapitalistą być, to mieć np 3 fabryki i 5 supermarketów. Piotr jest pracownikiem naukowym czyli raczej można o nim powiedzieć że jet miłośnikiem kapitalistów. Socjalistą może sobie być każden, kapitalistą żeby być.. to już wymaga pewnych ofiar. Stąd mój (zachwyt?) raczej zdumienie heroizmem Piotra. To jest niesamowite

          1. Kapitalizm i gospodarka to jedno. Nawet jeśli król bawi siebie w merkanta rycerz w feudała czy marksista w państwowego pracodawcę. Bycie socjalistą jest dużo bardziej nienaturalne niż być kapitalistą

          2. „Kapitalizm i gospodarka to jedno” -to jest uproszczenie .Podobnie jest to: „Stan posiadania miarą pracy posiadającego” Uproszczenia i dziewiętnastowieczna mielizna. Pan, Panie Piotrze mówi o czymś co było fajne w 19 wieku, Wtedy żeby być kapitalistą, to trzeba było być np fabrykantem, mieć wiedzę i chęć. Żeby być zbudować fortunę, taki 19 wieczny kapitalista fabrykant, musiał wyprodukować coś co można było dotknąć, na czym można było usiąść lub coś co można było zjeść. Po2. W 19 wieku oprócz wolnego kapitalizmu opartego o pieniądze (który nie jest miarą pracy. Przecież ukradnę tyś i nie oznacza to że zasiałem, zebrałem i sprzedałem za tysiąc) w życiu codziennym ,gdzie tylko mógł, kwitł handel wymienny, a to spora różnica. Jeśli ktoś potrzebował nowego stolika to zazwyczaj nie kupował za pieniądze tylko szedł do stolarza i za świnkę lub bimber nabył mebel, i dodatkowo ten mebel nie mógł się okazać chłamem , bo inaczej stolarzowi szybko by się skończyły świnki i woodoo. Na pewno proces wymiany usług i towarów zachodził sprawiedliwiej niż teraz. Inaczej jest w 21 wieku. Wystarczy mieć farta, 18 lat, obracać wirtualnymi pieniędzmi żeby być kapitalistą i zbijać fortuny. Te fortuny nie stwarzają się z niczego , fortuny nie można wyczarować sobie o tak z niczego. To by musiało być zjawisko nadprzyrodzone Piotrze.

          3. Za Fenicjan była też medycyna i w tedy była ona czymś innym niż ta z czasów giełdy na WS. W”19″ wieku kapitalizm polegał zaspakajaniu potrzeb. Działało to w taki sposób: dane są funkcje f(x); g(y); p(z); h(k) Byli sobie Radek, który nagrywał płyty, Jacek pisał limeryki i -a jakże- Piotr -żeby nie było że jestem złośliwy- szewc dratewka. I fajnie im było, bo wymieniali się tym co mieli więc po kilku sezonach wszyscy wszystko mieli (pomijając że nie byli królami) było im sprawiedliwie, w miarę. Potem z przyczyn praktycznych zadecydowali,że dla łatwiej wymiany oraz żeby zrobić coś z nadwyżkami produkcji; należy wprowadzić pieniądze (świadectwa wartości swojej pracy) oraz dodatkowo powołają do życia nową profesję – sklepikarza Maćka. Maciek mać jego zero, nic, zero jakiejkolwiek inicjatywy, ludzki automat, skrzyżowanie wózka widłowego z kasą fiskalną, ale człowieka i jakoś pożyteczny i arytmetykę opanował, a że bez kreacji – wyrodna matka natura. Sprawiedliwość to bzdura ale jakaś była zwłaszcza że (powtórzę się ) było sporo handlu wymiennego, więc bez gęby sklepikarza Maćka. [przepraszam że pisę takie banały ale na prawdę jak czytam że kapitalizm był za Piasta to..] Od dekad jest zupełnie inaczej. Handel wymienny praktycznie nie ma szans żeby istnieć choć w śladowej formie, więc pozycja Maćka w świecie jest mocnym, stałym i powszechnym obciążeniem. Ale to, to jeszcze byłby 19 wiek. Jest jeszcze gorzej. W „21” wieku funkcjonariusz magazynowy Maciej nażarł sie amfetaminy i postanowił że odtąd do handlowania nie potrzebuje ani towaru anie pieniędzy -handluje handlowaniem I właśnie próbuję Ci to jakoś wytłumaczyć, że to co Maciej zarabia na handlowaniu niczym, to nie jest jak wino w Kanie galilejskiej albo jakaś manna z nieba, tylko takie „czary” są możliwe dzięki temu że Radek, Jacek i Piotr zapierdalają na to. -po prostu sen wariata.

          4. Kapitalizm zaczął się na dobre z wprowadzeniem kredytów, XIV wiek, Italia. Wcześniej były już zadatki. Specjaliści od ekonomii też się czasem przydają, oczywiście w wielu branżach jest tak, że trzyma się coś, bo może potrzebne, a nie okazuje się potrzebne w 99,9% przypadków. To nie dotyczy tylko kapitalizmu, ale na przykład tabunów filozofów, z których niektórzy przerażają swoim niczym intelektualnym, albo zwykłym prostactwem. Albo jedno i drugie… W kapitalizmie najbardziej kontrowersyjne jest to, że można odziedziczyć po prapra…dziadku taką fortunę, że wszyscy będą tylko służyć komuś, kto jest nierobem i beztalenciem. Do tego ów nierób i beztalencie może nająć speców od tego, aby oszczędzać na wszystkich, tylko nie na nim. Nierób beztalencie będzie płacił jak najmniej ze swoich 20 miliardów dolarów, a dzięki najętemu specowi pracownik będzie miał w Chinach 100 dolarów na miesiąc. Ale taki jest świat – zawsze będzie niesprawiedliwie, zawsze będą ludzie, których dany system polityczno – gospodarczy uprzywilejowuje ponad miarę. Ale i prapradziedzic fortuny musi być w miarę cwany, bo jednak musi wiedzieć komu zaufać, jak się nie dać oszukać. Jeśli nie jest śmiały, jeśli w ogóle nie inwestuje, z biegiem pokoleń jego fortuna rozpłynie się, chyba że będzie miał wiele szczęścia. Ale czy w XVII wieku było sprawiedliwiej? Nie, było jeszcze mniej sprawiedliwie. Podobnie w XII wieku p.n.e., jak i oczywiście w ZSRR w latach pięćdziesiątych dajmy na to.

          5. @Jacek – bardzo dobry komentarz/podsumowanie współczesnego (i historycznego) kapitalizmu. @ Piotr – nie, to jest ten sam mechanizm co zawsze, tylko z rozwojem technologii nowe instrumenty weszły do gry. Czytając nas widzę od dłuższego czasu potrzebę tekstu na ten temat, ale czym dłuzej patrzę tym bardziej przeraża mnie perspektywa jego rozmiarów.

          6. Nie sądzę żeby dziedziczenie fortun było czymś złym. Po to ludzie harują i tracą zdrowie, żeby zapewnić lepszą przyszłość swoim dzieciom i wnukom. Nie ma w tym nic złego, podobnie nic złego nie ma w lekkim rozwalaniu tych fortun przez prawnuki. ..Etos pracy? Nie przeszkadza mi, że dziad sąsiada był bogaty i teraz sąsiad nie musi ganiać codziennie do fabryki (jeśli tylko dziadek nie nakradł tylko zarobił, to w czym problem?). Przeszkadza mi zbijanie kokosów na handlowaniu fikcją, -to jest żywe nieróbstwo i jawne plugawe złodziejstwo. Oczywiście,że jeśli ktoś z lubością oddaje się czemuś takiemu, to nie sposób oczekiwać nagłej refleksji. Przeciwnie, będzie plótł i „objaśniał” sobie a przy okazji światu -żeby tylko nie poczuć się źle przed lustrem. (zakładając że w jego życiu istnieje „instytucja lustra”) Piotr ma rację, funkcja kredytu jest stara jak krzywa wannowa. Byłem „słuchaczem” (szczęśliwie nie zamiast studiowania, tylko oprócz.) Poza, etyką, biomedycznymi podstawami rozwoju i ekonometrią, pamiętam że „ekonomia” to były istne flaki z olejem. „Nauka” w takim sensie jak teologię można nazwać nauką.

          7. Piotr @ Jestem za prywatną inicjatywą z tym że z silnym państwem – rynek głównie prywatny mocno kontrolowany, w ciul podatku. 2. Myślę że to co nas odróżnia w ocenie kapitalizmu to (pomijając twój autorytet) ja uważam że „handel fikcją” jest patologią. Pan Piotrze twierdzi, że wszystko jest ok. Jacek@ uważa pan że złem jest odziedziczyć i czerpać przyjemność z tego dziedzictwa? Krzysztof uważa że „handlowanie fikcją” jest fikcją i będzie to uzasadniał , ale domyślam się że śladowo z użyciem matematyki- wie, że napisać wzór lub pokazać wykres to w sumie zawsze grząski teren, więc będzie uzasadniał mocą Autorytetu. Uprawianie fikcji jednostce może dostarczać powodów do zadowolenia, masy zanurzone w fikcji.. Niemcy na ten przykład (Europejczycy przy okazji) byli karmieni jak się okazuje mitem silnej Europy i silnego państwa niemieckiego. Mam nadzieję że się z tego otrząsną.

          8. Oczywiście nigdy nie twierdziłem że jestem wybitnym specjalistą w jakiejkolwiek dyscyplinie, Ekonometria -W ogóle problem jest taki, że matematycznie daje się do uzasadnić prawie każdą bzdure. To odwieczna zmora nauk ścisłych, to co dopiero nauk nieścisłych (te nieścisłe raczej nie mają takich zmor 🙂 jestem o tym przekonany!! Pana Krzysztofa@ pozdrawiam i zapewniam że nie jestem jego wrogiem.Doceniam że ma pan Pana” wkład w świat” choć przyznam się, że nie czytam tego; ale dlatego,że nie lubie takiej estetyki, Dla mnie 3 akapity i dość..

    4. @Radosław Czarnecki
      „M.in. taki sam mechanizm nastawienia do Romów”
      Będzie Pan skłonny zgodzić się ze mną że Sinti i Roma są nacjami które nigdy nie wykazały ochoty do integracji? I to samo dotyczy moim zdaniem, Arabów.

  11. „Merkel mówi wprost ze Niemcy potrzebują młodych ludzi nawet takich trudnych bo demografia itd”
    A co ta chora kobieta ma mówić. Ona się kwalifikuje na urlop wypoczynkowy, najlepiej am Starnberger See.

  12. @Jacek Tabisz
    „argument o szukaniu rąk do pracy albo jest bardzo naciągany, albo zajęto się tym ogromnie nieudolnie.”
    To jest nieudolne kłamstwo. Siedem mil. bezrobotnych dla których nie ma pracy. Tu chodzi o dumping płacowy, unicestwienie wprowadzonej niedawno płacy minimalnej i jak pisze dzisiejsza prasa angielska, o spełnienie życzeń Social-industrie. Caritas zarabia teraz kokosy. Vaclav Klaus ma swoją teorię na ten temat. Teoria spiskowa. Jak się tak dokładnie przyjrzeć niektórym teoriom spiskowym, to po pewnym czasie przestają one być teoriami.

      1. „Też nie wierzę za bardzo w argument o szukaniu rąk do pracy.”
        Jeden przykład z Bawarii. Gmina zaproponowała im pracę 10€/h. Odmówili. W dzisiejszym die Welt pewna firma opisuje nowych pracowników. Nie przyszli bo nie mogli znaleźć przystanku autobusowego. Pół Europy przeszli i nie mieli kłopotów ze znalezieniem ziemi obiecanej. Austriacka Krone donosi: ze 180 Afgani stańczyków trzech udało się wprowadzić na rynek pracy. Typowe zawody to: tkacz dywanów, pasterz i jakiś inny egzotyczny zawód. Takie są realia.

  13. @Jacek Tabisz
    „Może powinno się dla dobra imigrantów zamykać kobiety w klatkach? Litości”
    Otóż to. Niemcy na forach piszą zgorzkniali: wg rad p. Oberburgermesterin mamy ubrać nasze żony i córki w burki i wychodzić z nimi idąc przed nimi na wyciągnięcie ręki.

  14. @Jacek Tabisz
    ” W przypadku wielu państw muzułmańskich jej nie ma. W Niemczech jest mnóstwo osób „deportowanych”, które nadal są w Niemczech”
    To faktycznie jest skomplikowana sprawa. Koszt deportacji to ponad 10 000€. Koszta te ponosi Land. Gdy w landzie rządzi SPD lub zieloni to nie są skłonni do deportacji. Często kapitan samolotu liniowego odmawia przyjęcia nas pokład. Albo zjawiają się aktywiści z amnesty int. i delikwent pozostaje. Ponadto cała masa kruczków prawnych wykorzystywanych przez adwokatów których opłacić musi podatnik. Czasami mam wrażenie że zachodnie demokracje są niewolnikami własnego systemu.

  15. @Jacek Tabisz
    ” Bywa trochę niebezpieczniej, ale nie tak jak w niektórych obszarach Marsylii czy Brukseli.”
    Najgorzej jest podobno w Malmoe i Marsylii. Ale w innych jest niewiele lepiej. Bruksela jest stolicą Dżihadżystów i KE. Nie wiadomo którzy są bardziej pomyleni.

    1. O to, kto jest w KE trzeba po prostu walczyć. Teraz jest źle, pełna zgoda. Ale sam projekt wspólnej Europy ma potencjał odrodzenia cywilizacji europejskiej. Obecnie nie jest używany w tym celu, ale to skład KE trzeba zmienić. Rozbita Europa jest słaba nawet przy niektórych państwach muzułmańskich. Przynajmniej większość z jej państw. Armia francuska jest silniejsza od tureckiej, ale już polska, holenderska, hiszpańska – niekoniecznie.

  16. Dodam jeszcze, że na samym początku tej inwazji ostrzegałem o bandach niewyżytej seksualnie gówniarzerii czarnych i ciapatych.
    Kto ma w głowie mózg zamiast siana zalepionego lewackim ściekiem dokładnie wiedział jakie będą skutki i rzeczywistość niczym go nie zaskakuje.

  17. „Kapitalizm i gospodarka to jedno” -to jest uproszczenie .Podobnie jest to: „Stan posiadania miarą pracy posiadającego” Uproszczenia i dziewiętnastowieczna mielizna. Pan, Panie Piotrze mówi o czymś co było fajne w 19 wieku, Wtedy żeby być kapitalistą, to trzeba było być np fabrykantem, mieć wiedzę i chęć. Żeby być zbudować fortunę, taki 19 wieczny kapitalista fabrykant, musiał wyprodukować coś co można było dotknąć, na czym można było usiąść lub coś co można było zjeść. Po2. W 19 wieku oprócz wolnego kapitalizmu opartego o pieniądze (który nie jest miarą pracy. Przecież ukradnę tyś i nie oznacza to że zasiałem, zebrałem i sprzedałem za tysiąc) w życiu codziennym ,gdzie tylko mógł, kwitł handel wymienny, a to spora różnica. Jeśli ktoś potrzebował nowego stolika to zazwyczaj nie kupował za pieniądze tylko szedł do stolarza i za świnkę lub bimber nabył mebel, i dodatkowo ten mebel nie mógł się okazać chłamem , bo inaczej stolarzowi szybko by się skończyły świnki i woodoo. Na pewno proces wymiany usług i towarów zachodził sprawiedliwiej niż teraz. Inaczej jest w 21 wieku. Wystarczy mieć farta, 18 lat, obracać wirtualnymi pieniędzmi żeby być kapitalistą i zbijać fortuny. Te fortuny nie stwarzają się z niczego , fortuny nie można wyczarować sobie o tak z niczego. To by musiało być zjawisko nadprzyrodzone Piotrze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *