Urban „forever!” – o redaktorze (nadal) naczelnym NIE
Gdy piszę te słowa, blisko miesiąc po śmierci i trzy tygodnie po pogrzebie, Jerzy Urban wciąż jest redaktorem naczelnym tygodnika “Nie” i podobno nie zamierza ustąpić ze stanowiska. Okazuje się, że „życie pozagrobowe” dostępne jest ateistom, jeśli tylko mają na nie pomysł i mogą liczyć na przychylność spadkobierców oraz współpracowników. Urban może liczyć (zapracował sobie!), a pomysłów, śmiesznych i nieśmiesznych, nigdy mu nie brakowało, choć – wbrew legendzie – prywatnie był człowiekiem poważnym, uprzejmym, rzetelnym, a nawet opiekuńczym, zwłaszcza jako pracodawca. O Jerzym Urbanie – jaki był i co myślał – Andrzej Dominiczak rozmawia z jego przyjaciółmi i zastępcami (byłymi i aktualnymi): Agnieszką Wołk-Łaniewską, Przenkiem Ćwiklińskim i Dariuszem Cycholem.
Zabawne że Urbana najbardziej nie nawidzą polskie islamofoby.A polski muzułmanin Grzegorz Gniady zawsze go cenił i lubił.