Dlaczego to ksiądz walczy z egzorcyzmami? Konrad Szołajski

 

W dokumencie Konrada Szołajskiego o egzorcyzmach, rolę racjonalnego Sherlocka Holmesa pełni ksiądz. Dlaczego tak się stało? Dlaczego to właśnie ksiądz tropi irracjonalizm egzorcyzmów mimo tego, że przecież egzorcystami często są również księża?

O autorze wpisu:

Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl

17 Odpowiedź na “Dlaczego to ksiądz walczy z egzorcyzmami? Konrad Szołajski”

  1. Kościół powinien zdecydowanie zrezygnować z egzorcyzmów. Ponieważ nie jest w stanie tego zrobić i nie wykazuje woli w tym kierunku, egzorcyzmy powinny być zdelegalizowane. Kościół może otaczać opieką osoby, które mają poczucie, że opętał je szatan, ale obecnie Kościół upowszechnia w oficjalnym swoim nauczaniu wiarę, że szatan dosłownie może wejść w człowieka, a egzorcyzmy najczęściej utwierdzają „opętanych” (a są osoby chore psychicznie) w przekonaniu, że rzeczywiście owładnął nimi szatan.

    1. Proszę się nie ośmieszać i wbić sobie do głowy zasadę „chcącemu nie dzieje się krzywda“ Równie dobrze można zakazać sakramentów w kościele. Twierdząc że są one udzielane osobom chorym psychicznie, które sądzą że są pod wpływem Ducha świętego. A przecież kościół nauczą że ludzkie ciało jest świątynią Ducha św.

        1. Egzorcyzmy jako szkodliwe mogą być zakazane, rodzina i grupy wiernych nie muszą i nie powinny być tu czynnikiem decydującym. Nie powinno się zakazywać opieki kościelnej nad chorym, ale konieczny jest pewien nadzór medyczny nad działalnością Kościoła w tej dziedzinie. Obecnie Kościół utajnia swoją działalność, np. nowa instrukcja kościelna dla egzorcystów (ogłoszona 10 listopada br) zniosła obowiązek konsultacji psychiatrycznej.
          Na pewno zakaz egzorcyzmów jest sprawą trudną, ale jeżeli nie będzie szerszej akcji, to będzie tylko coraz gorzej.

        2. Skoro można zakazać różnych praktyk „medycznych” szkodzących zdrowiu chorego, to równie dobrze można zakazać egzorcyzmów. Nie widzę żadnego problemu.

  2. W odpowiedzi Piotrowi Napierale, który pisze: „Tak czy owak póki jest demokracja nie da się zrobić wiele [w sprawie egzorcyzmów] bez masowego potępienia”. Co najmniej powinno się tę sprawę nagłaśniać (tu pewna zasługę ma RacjonalistaTV), a na pewno nie powinno się egzorcyzmowania usprawiedliwiać. Osobiście sądzę, że obywatele naszego kraju, przy wszystkich wadach właściwych ogólnie ludziom, są na tyle trzeźwo i racjonalnie myślący, że egzorcyzmowania nie będą masowo popierać. Muszą się jednak dowiedzieć o egzorcyzmach więcej, bo obecnie to raczej widzą w nich jakiś dziwaczny kościelny zabobon, nie zdając sobie sprawy z jego szkodliwości.

    1. Też myślę, że w naszym katolickim kraju, mimo wszystko, większość ludzi nie robiła by większego problemu z wprowadzeniem takiego zakazu.

    2. Potępiam egzorcyzmy, zabobony i klerykalizm. Jednak uważam, że zakazy i nakazy w kwestiach ideologicznych są bezsensowne. To dotyczy wielu spraw – homeopatii, astrologii, aborcji, egzorcyzmów, eutanazji, invitro, narkotyków, nawet homoseksualizmu czy (sic!) – socjalizmu. Wszystkie te rzeczy sa przez pewne kręgi – często firmowane autorytetami moralnymi i naukowymi – uważane za szkodliwe – i „należałoby ich zakazać!”

      Jak dotąd, takie nakazy rzeczywiście funkcjonują, pomimo założenia, że „człowiek wobec własnej osoby dysponuje własną wolą”. Do urzeczywistnienia tego założenia jeszcze daleko, ale postęp jest widoczny i nie należy go hamować nowymi zakazami – nawet wynikającymi z dobrych pobudek.

    3. Myślę że Pan bełkocze, Panie Alvert. Każdy kto czytał ewangelię ma świadomość istnienia egzorcyzmów w chrześcijaństwie. Istnieją opisy wypędzania demonów przez Chrystusa i apostołów. W chrześcijaństwie od samego początku istniały egzorcyzmy, więc nikogo nie trzeba o tym uświadamiać. Każdy kto chce być chrześcijaninem musi wierzyć w istnienie diabła i w użyteczność egzorcyzmów, a kto nie wierzy musi pożegnać się z religiami abrachamowymi.

  3. Nie zabierałem głosu do tej pory w tym temacie, bo z jednej strony jestem świadom koszmarnych przegięć, a z drugiej strony znam osoby, którym modlitwa o uwolnienie zwyczajnie pomogła. Zresztą K.Szołąjski w swojej wypowiedzi potwierdza, że ci „normalni” duchowni zdołali realnie pomóc osobom chorym/związanym.
    I być może można te przypadki tłumaczyć jakąś naturalistyczną teorią, ale dla mnie pozostają zasadnicze wątpliwości prawne.
    Bo załóżmy że egzorcyzmy zostaną zakazane i człowiek uważający się za zniewolonego zostanie odsunięty od egzorcyzmu i odesłany na leczenie psychiatryczne, które się okaże bezskuteczne i pacjent popełni samobójstwo.
    Co wtedy? Czy rodzina takiego pacjenta powinna mieć możliwość zaskarżyć państwo, że nie pozwolono zastosować metody, po której chory się spodziewał pomocy?
    .
    Rację ma Ratus, bo idąc dalej w „przymusowy racjonalizm państwowy” doprowadzimy np. do zakazu publikowania horoskopów albo wróżek i co wtedy? Gość który straci na złych inwestycjach, albo się ożeni z niewłaściwa osobą będzie mógł skarżyć państwo za uniemożliwienie szukania porady u wyroczni?
    .
    Demokratyczne i liberalne państwo powinno pozwolić ludziom robić głupoty.
    Jest pewną niekonsekwencją lewicy, że walczy np. o legalizacje narkotyków i jednocześnie postuluje delegalizację egzorcyzmów.
    To już korwiniści są pod tym względem bardziej konsekwentni, bo pozwoliliby na jedno i drugie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

1 + 1 =