Jałowość obietnic korwinowców

Skąd przypuszczenia, że po likwidacji socjalu będziemy zarabiać więcej? Przecież pracodawcy mogliby dawać pensję na poziomie jakiegoś nowego minimum; skoro pracownicy nie potrzebują opłacić dużego podatku to po co im 1600 zł? mogą dostać 800! Zresztą jeśli w przypadku skasowania państwa socjalnego pensje poszłyby nieco w górę, to przecież ceny wielu towarów i usług także. Korwinowcy oszukują własny elektorat, przedstawiając jedynie połowę obrazu.

Nie oszukują tylko garstki biznesmanów, którym korwinizm pomógłby, likwidując standardy produkcji, bezpieczeństwa, i zatrudnienia; mogliby pomiatać środowiskiem i pracownikiem jak chcą, a ten nie miałby się komu poskarżyć. W przypadku odwrotu państwa z życia społecznego sądy pracownicze byłyby totalnie uzależnione od finansowych oligarchów. Państwo i biznes muszą równoważyć się nawzajem. KNP to tylko przeniesiona z USA Partia Republikańska, która chce by wszystko traktować jako dodatek do biznesu, a Wall Street otaczać kultem. Liberałowie z Democratic Party dobrze znają reaganowsko-kalwińską propagandę, Polacy jednak są bezbronni. Ludziom wmawia się, że człowiek wybiera sobie pracę, nieprawda, często ma tylko jeden wybór.

Nie zgadzam się z Frommem, i nie uważam, by kapitalizm sam z siebie alienował i zniewalał człowieka, lecz kapitalizm zupełnie bez nadzoru państwa i obywateli w wydaniu KNP-GOP owszem, zniewala. Dlatego GOP i jej polska wersja KNP popierają jedynie gospodarczy liberalizm, tj. wolny rynek, tępiąc wszystkie przejawy liberalizmu społecznego, by się ludkowi nie poprzewracało w głowach, i nie zrozumiał, że ma prawo być wolny, czyli choć trochę zabezpieczony prawami i gwarancjami państwa, także w gospodarce.

„Liczenie na to, że pracodawcy zapłacą więcej kiedy mogą zapłacić mniej jest odrobinę naiwne…” (Adam Żuchowicz).

O autorze wpisu:

Piotr Marek Napierała (ur. 18 maja 1982 roku w Poznaniu) – historyk dziejów nowożytnych, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii. Zajmuje się myślą polityczną Oświecenia i jego przeciwników, życiem codziennym, i polityką w XVIII wieku, kontaktami Zachodu z Chinami i Japonią, oraz problematyką stereotypów narodowych. Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów w latach 2014-2015. Autor książek: "Sir Robert Walpole (1676-1745) – twórca brytyjskiej potęgi", "Hesja-Darmstadt w XVIII stuleciu, Wielcy władcy małego państwa", "Światowa metropolia. Życie codzienne w osiemnastowiecznym Londynie", "Kraj wolności i kraj niewoli – brytyjska i francuska wizja wolności w XVII i XVIII wieku" (praca doktorska), "Simon van Slingelandt – ostatnia szansa Holandii", "Paryż i Wersal czasów Voltaire'a i Casanovy", "Chiny i Japonia a Zachód - historia nieporozumień". Reżyser, scenarzysta i aktor amatorskiego internetowego teatru o tematyce racjonalistyczno-liberalnej Theatrum Illuminatum

22 Odpowiedzi na “Jałowość obietnic korwinowców”

  1. Wydawać by się mogło że solą w oku racjonalistów są partie klerykalne dążące do finansowania działalności religijnej z budżetu państwa, tymczasem jest inaczej. Oto okazuje się że największym problemem dla racjonalistów jest marginalna partia Janusza Korwin Mikke – zadeklarowanego deisty i przeciwnika klerykalizmu. Oto okazuje się że dla racjonalistów największym problemem jest kapitalizm i wolny rynek. Wynika z tego że pod władzą Jacka Tabisza, Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów skręciło w stronę komunizmu, powinno zmienić nazwę na Polskie Stowarzyszenie Kryptokomunistów. Obecnie poglądy PSR są w 90% zgodne z linią Komunistycznej Partii Polski proszę zerknąć http://www.kompol.org/.
    Po za tym nie wiem w czym KNP oszukuje swoich wyborców i dlaczego ceny niektórych towarów musiałyby wzrosnąć po likwidacji państwa socjalnego ?? Ja zarabiam poniżej minimum około 1000zł i sam się na to zgodziłem. Nie wiem co to obchodzi Pana Napierałę, przecież nikt mnie w pracy nie więzi.

      1. Nie wiem czym Panowie Jacek i Piotr tak się przejmujecie. Przecież na kilometr widać że użytkownik olrob to korwinowy nieuk. Przepraszam za tak ostre słowa ale inaczej nie da się określić tego typa po tym co on tu napisał. Bo niestety ale ci kretyni jakoś tak dziwnie się składa że głównie w necie są najbardziej aktywni. Kto obnaży ich głupotę to zaraz może się spodziewać histerycznego ataku.
        Sam artykuł Napierały jest jak najbardziej zgodny z rzeczywistością. Liczenie na to, że pracodawcy zapłacą więcej kiedy mogą zapłacić mniej jest oczywistą oczywistością (tylko korwinowe pacholęta niego nie rozumieją) To co teraz trzeba oddać państwu pracodawca zostawi dla siebie a pracownikowi i tak nie da. Tym sekciarzom marzy się coś w stylu gosp anarchii. Zero kontroli , wolna amerykanka. A że rąk do pracy jest więcej niż miejsc pracy to przewaga negocjacyjna jest po stronie pracodawcy, zaś pracownik jest na gorszej pozycji. Ich działania w gosp skończyły by się nowym niewolnictwem XXI wieku.
        Także dobrze że walczycie z ta głupotą.

  2. Oskarzenia o komunizm rzecz jasna mocno przesadzone, jednak nie ulega kwestii, ze racjonalista.tv jest medium majacym pewna fiksacje na punkcie KNP, sadzac po liczbie materialow nt. tej partii. Oceniajac przez pryzmat tej telewizji, PSR pod przewodem p. Tabisza lewicuje jednak wyraznie – wspolnym mianownikiem wiekszosci materialow nie jest racjonalizm czy ateizm, a liberalizm swiatopogladowy, czeste sa wywiady z politykami nie tylko Ruchu Palikota, ale i SLD. Dla stalych widzow jest to bardzo dobrze widoczne, moze patrzac „od wewnatrz” to umyka.

  3. Nie fiksację, tylko po prostu jest to aktualny temat. Dopóki fanatycy wolnego rynku pozbawionego choćby odrobiny zewn. kontroli, mieli 1% poparcia, pisanie o nich dużo byłoby dziwne, mają jednak 7-10%. Jacek Tabisz jest typowym liberałem, podobnie jak ja, jeśli ktoś tu czasem „lewicuje” to Radek Czarnecki, i ma do tego prawo. Osobiście zamieszczałem tu przecież pochwalne w sumie recenzje von Misesa, więc nie kumam zarzutów o „lewicowanie”. Trudno byśmy promowali PO, która dla swieckosci niewiele robi, lub PiS który jej zagraża.

  4. Panie Piotrze,
    Być może warto zająć się problemem nierówności ekonomicznej jako takim. Niewiele jest w Polsce głosów, które podejmowały by dyskusję na ten temat wprost. Tymczasem świat o tym rozmawia i wnioski, bardzo ciekawe i ważne, umykają w Polsce, która zdaje się egzystować w bańce późnych lat 80-tych. W naszym kraju mówienie o nierównościach naraża na etykietkę populisty, a aksjomaty JKM tak weszły do głów, że funkcjonują nawet w opiniach jego rywali (redaktorzy TVN BiŚ często niemal cytują opinie o gospodarce wyjęte z Foxa, albo banksterskiej CNBC). Obawiam się, że brak takiej dyskusji o nierównościach wpędzi Polskę w rolę europejskiego Kazachstanu (zwłaszcza w kontekście łupków). Propozycje?

    Mamy Thomasa Picketty z jego świetnym „Kapitałem w XXI wieku” (recenzja może?). Mamy Roberta Reicha czy Nicka Hanauera (wystarczy wklepać w YT i posłuchać). W USA toczy się debata na temat PACów i zagrożenia demokracji przez rosnące nierówności i koncentrację kapitału w rękach jednego procenta oligarchów (polecam historię z PACiem Stevena Colberta). Warto też omówić rolę autorytaryzmów, dyktatur i innych zamordyzmów w globalnej grze kapitału (chodzi o Arabię Saudyjską, Kazachstan czy też Chiny – największą montownię świata). Być może Racjonalista.tv byłaby w stanie przebić się z taką dyskusją do mainstreamu?

    Pan Jacek wskazał na problem siły nabywczej. Może jakaś powtórka z New Dealu i Keynesizmu? Krytyka JKM jest potrzebna i należy ją kontynuować, ale można by już spokojnie zacząć formułować rozwiązania pozytywne.
    Ja to tak widzę.

    Pozdrawiam

      1. No popatrzcie jak to się zmienia to już nie klerykalne partie i organizacje są wrogiem racjonalistów tylko absolutnie świeccy libertarianie !! Może to nawet dobrze może dzięki temu więcej osób zwróci uwagę na dość marginalne środowisko libertarian I Pan Czarnecki ma prawo do lewicowości ale prawicowi libertarianie nie mają prawa prawicowości. Za rządów Mariusza Agnosiewicza PSR rzeczywiście było racjonalne, obecnie przekształciło się w lewacką jaczejkę.

        1. Pan Agnosiewicz jest znacznie bliżej lewactwa niż my; jak to zachodni socjalista obwinia o wsyztsko USA i Izrael my tak nie robimy. Natomiast krytykujemy libertarian, którzy są z zasady wrogami państwa szkolnictwa itd. To obrona ideałów oświecenia, a nie komunizmu. To libertarianie zdradzili liberalizm, nie my.

  5. Obrona ideałów Oświecenia wcale nie jest sprzeczna z komunizmem, wszak prekursorem komunizmu był rewolucjonista François Noël Babeuf (pseudonim Grakchus) i jego Sprzysiężenie Równych – Conjuration des Égaux. Jednym z dzieci Oświecenia jest komunizm.

    1. Nie za bardzo, komunizm jest herezją chrześcijańską. Już nawet bardziej świecki konserwatyzm jest dzieckiem oświecenia, niż socjalizm/komunizm. Liberalizm jest głównym dzieckiem oświecenia, choć swoją rolę odgrywał też łączący się z nim nieraz radykalny demokratyzm (linia Spinoza-Diderot)

  6. Niestety bardzo trudno jest orzec kto zdradził liberalizm, bo to pojęcie ma wiele różnych interpretacji i odcieni. Nie ma pism świętych liberalizmu ani papieża liberalizmu.

    1. Jeśli dla kogoś deregulacja staje sie wazniejsza niż wolność – zdradza liberalizm. Papieżami liberalizmu są po trosze: Locke, Montesquieu i Mill, oraz może Popper. Jak ktoś sie nie zgadza z tą linią to trochę wypada poza liberalizm, choć może nie całkowicie. Mises wypadł z lib w mniejszym stopniu niż Boaz itd. Polecam moja krytyczną recenzję Boaza, i pochlebną Milla, może wtedy wszystko stanie się jaśniejsze. Obie są m.in. na racjo TV

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

eleven − four =