Wykład w ramach "Dni ateizmu" 2020. Czy Polska jest już państwem wyznaniowym, czy dopiero jest na drodze do takiego modelu organizacji państwowej. Kościół katolicki korzysta z przywilejów, które mają wpływ na władzę. Jak do tego doszło i co dalej z tym faktem zrobić?
Uporządkowanie koscioła przy pomocy tzw. dochodu podstawowego? Bez sensu, nikt na swiecie nie wpadł na pomysł aby doprowadzic kler do porządku w ten sposob. Good Luck! Polacy zawsze muszą robic cos nie wprost. Jesli już to spojrzec na Hiszpanię czy Irlandię, jak oni to robią.
Zeby zrobic porządek trzeba najpierw dojsc do władzy i przeforsowac jakies rozwiązanie, tak jak robi to pis. Dobre projekty ukradnie pis, złe (dla kleru) pis zamrozi, a nawet nie zarejestruje. Lewica została zepchnięta do roli związku zawodowego, ale i to prawica ukradła.
Najlepsze są projekty ktorych pis nie może ukrasc, a jednoczesnie są one atrakcyjne (i realne) dla wielu wyborcow. Np. obniżenie podatku koscielnego. Takie 500+ na koscioł. Zamiast utrzymywac koscioły, ich urzędnikow i ich zamczyska, XXX miliardow rocznie, obniżyc podatek o 500 zł, i niech każdy sam da plebanowi, jesli chce. Miesięcznie. To byłaby sensacja – lewica chce żeby obywatele sami dawali na koscioł! , i nie ma zamiaru posredniczyc, tzn najpierw zabrac w podatku i dawac potem klerowi/kosciołom. To by otworzyło prawdziwe urynkowienie koscioła, musieli by zabiegac o wzgledy ludnosci, a nie partii rządzącej (i vice versa). Jednoczesnie partia przy władzy (nie-pis nie-konf) miałaby czyste, wolnosciowe i przyjazne ręce. Tego pis lewicy nie ukradnie. Ale nie pozwoli na to Michnik, ktory uwaza, że koscioł (ten grzeczny) jest częscią panstwa i panstwo musi go finansowac przez podatki i przywileje.
Polska nie jest państwem wyznaniowym. Ogromne wpływy polityczne Kościoła, jego przywileje finansowe i inne benefity są wynikiem ciężkiego niedorozwoju demokracji i układu politycznego z faszyzującą koalicją rządową. Zwróćmy uwagę, że obecny sojusz tronu i ołatrza popiera wielu ateistów, również naszych komentatorów i współpracowników. Nie dlatego, przeciez, ze popierają żądania Kościoła. Oni niewiele ich obchodzą – chcą po prostu państwa autorytarnego, nawet kosztem wpływów Kościoła. Z|ada ta działa o wiele mozniej w przypadku paru milionów faszyzujacych apateistów – Kościół ich mało obchodzi, ale go de facto popuierają, bo jest w pisowskim pakiecie.