Czy Jan Paweł II stał po stronie katów? Rozmowa z Piotrem Szumlewiczem

Piotr Szumlewicz, znany publicysta, pisarz, filozof nie zostawia suchej nitki na pontyfikacie Jana Pawła II. Był despotą, chronił oszustów finansowych, szkodził także samemu kościołowi. Aż nawet Benedykt XVI musiał za niego przepraszać.

O autorze wpisu:

25 Odpowiedź na “Czy Jan Paweł II stał po stronie katów? Rozmowa z Piotrem Szumlewiczem”

  1. Co ateuszom do tego, kto jest kanonizowany przez KK czy nie! Przecież to instytucja prywatna i kanonizacja ważna jest tylko dla katolików, nie wszystkich zresztą.

    1. To czemu wielu posłów uznało, że sejm powinien przyjąć uchwałę o wdzięczności za kanonizację przez aklamację? Czy sejm jest instytucją kościelną? Nie? Skoro nie, to problem istnieje.

    2. Jasne, że kanonizacja ważna tylko dla katolików, niech zatem katolicy mianują oraz czczą swoich świętych wewnątrz swojej organizacji, za własne pieniądze. Dopóki ateusze finansują takie imprezy, poprzez aktywne włączanie państwa w te obrzędy, mają święte prawo oponować przeciw chrystianizacji państwa.

    3. Do Brodzisława
      Dlaczego „ateusze”, zamiast ateiści? Oczywiście słowa to tylko słowa, ale są pewne tradycje i normy językowe, warto o nich pamiętać. Ale nie w tym rzecz.

      Ja ateista, a jeśli wolisz ateusz, odbieram ten cały cyrk medialny – jakby to powiedzieć, nie obrażając – ze zniesmaczeniem. I tylko tyle. Ale pomyśl o innych mieszkańcach tego kraju, nie ateistach/ateuszach, ale wyznających inną wiarę, często odległą od katolicyzmu. Pomyśl jak się mogli czuć gdy z radia, telewizji, prasy oraz z obwieszonych żółtymi chorągwiami oknach i balkonach wali im się na głowy przemoc „jedynie słusznego wyznania”.

      Wyobraź sobie, że los tak zdecydował, że żyjesz w kraju, w którym jako katolik stanowisz np. 5,7% społeczności. A tam tańce, śpiewy, jedni się podpalają, inni coś tam jeszcze, bo taki ich wymiar wiary i właśnie święto swoje obchodzą.. Fajnie byś się czuł? Raczej przemykałbyś uliczką, a w domu głowę nakrył poduszką. Też powiedziałbyś „a co mi to, to instytucja prywatna”?
      Na koniec spróbuj zrozumieć jedno: ateista/ateusz nie jest wrogiem ŻADNEJ religii, bo nie da się być wrogiem ABSTRAKCJI. Ma tylko jedno marzenie: niech każdy bawi się według swojej zabawy nie oczekując, że wszyscy dookoła muszą ją akceptować. Mają prawo do ciszy, bo chyba… wiara tak powinna być przeżywana.
      Pozdrawiam

    4. Jeśli kk to instytucja prywatna, prosimy o odessanie się od publicznych pieniędzy. Niech korzystający z jego usług płacą na niego z własnych poborów, tak jak jest np. w Niemczech

  2. Prawo do prywatności Kościół będzie mógł sobie rościć dopiero z chwilą , kiedy przestanie wyciągać z państwowej kasy choćby złotówkę. Póki czerpie z moich podatków, ja mam pełne prawo do jego kontroli i krytyki. I to jest obowiązkiem i przywilejem każdego obywatela III RP..

    1. Tak długo jak będą rządzić socjaliści, lewica i antyklerykałowie, tak długo kościół będzie ciągnął pieniądze z państwowej, co zapewne was dziwi. A będzie się tak działo dla tego, że w państwie socjalistycznym każdy ciągnie z państwowej kasy, nie ma wolnego rynku, są za to tysiące darmozjadów, urzędasów i nierobów na rentach. Ale Szumi tego po prostu nie rozumi.

      1. Bredzicie, obywatelu. Za PRL kler trzymany był krótko przy pysku, dopiero w latach 80. popuszczono mu cugli i pokazał co potrafi. Nie było mowy o finansowaniu z budżetu państwa, o indoktrynacji religijnej za państwowe pieniądze, o wpieprzaniu się katabasów w każdą dziedzinę życia, o stanowieniu prawa według widzimisię zboków w sutannach. Nie było mowy o konkordacie.

        1. Nie prawda w latach 50-tych była religia w szkołach, a kościół mocno podpierał władze PRL-u, choc po cichu. Z „komunistami” żyło sie kk bardzo dobrze. Nikt nigdy nie napisał o kościele tak jak pisze się teraz. Oczywiście w niektórych mediach. J. Urban nigdy nie mógł by wydrukowac swego pisma. Władz dobrze wiedziała, że wspólnie z kk zniewoli Naród zupełnie. Wiekszośc księży nie dochowała tajemnicy spowiedzi, gdy znaleźli się
          na UB.

  3. Zgadzam się z Jackiem Tabiszem Polscy posłowie mieli głęboko w du.. co myśli społeczeństwo a dużo osób jest przeciwnych tej kanonizacji i zaczyna myśleć samodzielnie 🙂

  4. Ja osobiście mam w głębokim poważaniu ową kanonizację, jak z resztą każdą inną, bulwersuje mnie tylko kult jednostki, który otacza tego człowieka, a kult ów ma wymiar nie tylko religijny, lecz również publiczny o czym świadczą wszystkie pomniki, oraz patronat ulic, placów, parków etc. Równie dobrze można by nazywać ulice imieniem zbrodniarzy, których w historii było multum.

  5. Myślę, że śmiało można by nazwać nasz kraj, wzorem azjatyckiego odpowiednika – Islamskiej Republiki Iranu – Katolicką Rzeczpospolitą Polską. Z wszystkimi tego negatywnymi konsekwencjami…

  6. W życiu nie słyszałam większych bzdur i tak wielkiego upodlenia człowieczeństwa.Przerażający ludzie w tym reportażu ze swoim myśleniem o istotnych sprawach.

  7. Warto posłuchać ludzi mądrych i z dystansem do innych. Istotą jest zachowanie równowagi co jest szalenie trudne. Klerycy jawnie pokazują swoją chytrość i zakłamanie niestety przy aprobacie władzy jak i innych ludzi. Zgadzam się z przedmówcą, że w czasach PRL-u klerycy nie byli dopuszczani do spraw państwa, życia gospodarczego i rodzinnego. Czyli znali swoje miejsce – w Kościele.

  8. Dla mnie jednym pocieszeniem jest fakt, że ludzie zaczynają myśleć samodzielnie i poszerzają się horyzonty myślowe. Psychika człowieka jest tak skonstruowana, że potrzebuje on(człowiek) dowódcy, kogoś kogo będzie słuchać. Kler doskonale to wykorzystuje bazując na ludzkiej głupocie, ciemnocie i naiwności. Smutne, lecz niestety prawdziwe. Pozdrawiam.

    1. Tak jak już w poprzednim moim komentarzu napisałam nie jest wierząca ale jestem obiektywna a Racjonalistom tej obiektywności jak widzę brak. Łatwo krytykować innych. To że ludzie nie myślą własną głową i dają się łatwo manipulować przez Kościół to nie dlatego, że natura ich takimi zrobiła ale ojciec i matka a szkoła to utrwaliła http://sabinagatti.blogspot.com/2013/08/dzieci-maja-cos-takiego-co-nazywa-sie.html. Chciałabym poczytać u Racjonalistów trochę prawdy o świeckiej rzeczywistości, bo ona zdrowa nie jest, jest tak samo zakłamaną i chora jak ta religijna. http://sabinagatti.blogspot.com/2013/08/dzieci-maja-cos-takiego-co-nazywa-sie.html.

      1. Pani Sabino. Proszę zobaczyć mój wywiad z dr Radosławem Czarneckim. W Racjonalista.tv zdajemy sobie sprawę z tego, że dogmatyczne myślenie może pojawiać się w różnych środowiskach. Ale faktem jest, że religijne dogmaty są najlepiej dotowane.

    1. Najwiecej pedofilow (%) jest wsrod kleru, taka jest opinia. Niezaspokojone życie płciowe, brak wiezi emocjonalnej z drugim dorosłym człowiekiem i dochodzi do tego, ze dobierają sie do dzieci. Nalezy zakazac klerowi kontaktow z dziecmi i młodziezą, dopiero jak dojrzeją (np. 15 lat) to mozna pozwolic na kontakty. Ksiądz jako nauczyciel dzis nie ma nic do zaoferowania.
      Piszesz dużo o kobietach, ale pedofilia męska jest o wiele bardziej napotykana. Podobnie jak z innymi przestepstwami, w wiezieniach siedzi 90% samcow, choc kobiety zaczynają nadrabiac zaległosci.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

siedemnaście − jedenaście =