Wciąż wydaje nam się, że barok to głównie Włochy, Niemcy i Francja. Tymczasem z innych krajów Europy i nie tylko Europy wywodzi się bardzo wiele ciekawych dzieł i kompozytorów. Ta rozmowa może Was zainspirować do sięgnięcia po nieznaną Wam wcześniej muzykę, lub też do dyskusji na temat tego, kogo pominęliśmy.
DarekPiotrek
Muzyka baroku jest przeczuwalna, nienachalna, zrównoważona, i zarazem bogata w ozdobniki. Nadaje się świetnie do rycia, (że nie użyłem słowa "zakuwania"), czyli do rycia się nadaje – przygotowywania głowy w wiadomości na okoliczność egzaminu albo po prostu nowego materiału. Muzyka kompozytorów baroku jest dozwolonym i skutecznym środkiem dopingowym dla "szarych" komórek. Wiem że nie ja jeden to zauważyłem, mój kolega kiedyś czasami się nie wstawiał w szkole i np słuchaliśmy sobie muzyki -różnej ale barok też się przewijał. Jednego razu (był to jego ogólniak) siedział u mnie na kawie. To było przed jakimś egzaminem do, którego -już nie pamiętam, czy za mało się uczył czy nauczyciel był czarnym charakterem – ale w każdym razie Paweł miał powody do obaw. I tak siedzieliśmy sobie pitoląc jak to gówniarze ;ale jakoś tak się poskładało , że pitolenie było przy akompaniamencie czterech pór roku + jakieś bonusy. Podczas kawy tak nałapał baroku, że jak poszedł do szkoły to wyzaliczał wszystko co tam miał do zaliczenia i do tego ponoć śpiewająco. Pamiętam utrzymywał, że albo to działanie Vivaldiego albo inny cud. Ja potem też doznałem wrażenia że muzyka barokowa ma taką dobroczynną moc. Czego nie da sie powiedzieć – w moim przypadku – o architekturze tego okresu. Nie żebym się czepiał architektury akurat jakoś barok nie kuje mnie w uszy ale w oczy i owszem; historii baroku nie znam. Cieszę się że obejrzałem ten film, wyszukałem sobie pierwszego kompozytora o którym wspomniał Piotr i przyjazna muzyka barokowa tak sobie już leci umilając czas.