Obrzeża islamu [3]: jazydzi

Cześć religioznawców sądzi, że jazydzi (jezydzi) są częścią szyickiego odłamu tzw. dwunastkowców (jeden z trzech nurtów tego ruchu). Wszystkie te trzy nurty rozpowszechnione zostały w tym samym regionie geograficznym i pozostając w stałej, wielopłaszczyznowej, symbiozie ze sobą.
Jazydyzm to ruch wysoce synkretyczny, koncepcyjnie dualistyczny, holistyczny i uniwersalistyczny powstały w XII w. Łączy w sobie elementy takich wierzeń przed islamskich jak zoroastryzm, mazdeizm, manicheizm, a także elementy chrześcijańskiej gnozy późno antycznej, nestorianizmu (tak popularnego na Bliskim Wschodzie oraz w Azji) czy kurdyjskiej mitologii. Dlatego też prawowici, sunniccy muzułmanie nazywają jazydów krypto-poganami, heretykami i hipokrytami zwalczając ich od wieków. Dziś to widać doskonale na przykładzie sytuacji jaka zapanowała na terenach określanych przez władzę DAESH.

Oni ciągle słuchają kłamstw i pożerają
zyski prawem zakazane
.
Koran, sura V / 42

Założycielem tego nurtu był szajch Adi ibn Mustafa wywodzący swe pochodzenie (podobno) z rodu Ommajjadów (od kalifa Jazyda ibn Mu’awijji i stąd m.in. ma pochodzić nazwa wspólnoty). Całe swe życie spędził na współczesnym pograniczu Iranu, Iraku i Syrii (czyli – Kurdystanie). Osiedliwszy się w XII wieku ostatecznie w rejonie Mosulu szajch Adi zakłada szkołę, gdzie naucza i interpretuje Koran, daje wskazówki moralne i propaguje ascezę (był to osobnik wg przekazów charyzmatyczny, umartwiający się eremita, poglądów raczej konserwatywno-ortodoksyjnych). Prowadzi to do powstania wspólnoty wiernych, jakich w szyizmie jest mnóstwo. Po śmierci (1162) do jego grobu w Lalisz rozpoczyna się ruch pielgrzymkowy. Rośnie kult i powstaje specyficzna wspólnota. Maksymalny zasięg wpływów i liczby wyznawców zdaniem badaczy ruch osiąga w XIV i XV wieku. Obok anioła Melek Tausa (Melik Tausa), głównego przedmiotu kultu w jazydyzmie, to osoba założyciela wspólnoty, Adi ibn Mustafy staje się centralną postacią tej formie wierzenia religijnego, coraz mniej mającą wspólnego (wraz z biegiem historii) z ortodoksją sunnicką. Wspólnota gromadzi przede wszystkim miejscową ludność – zwłaszcza Kurdów, Asyryjczyków oraz miejscowych Turków czy ludność różnego pochodzenia lecz silnie sturczoną. I tak pozostaje do dzisiejszego dnia. Oprócz Kurdystanu miejscem ich zamieszkania są również: wschodnia Turcja, Armenia, Gruzja (na uchodźctwie – Niemcy i USA). W Niemczech największe skupisko jazydów znajduje się w Celle.
Liczby wyznawców jazydyzmu są niesłychanie rozbieżne (prawdopodobnie wynika to z permanentnych i metodycznych prześladowań jakich wspólnota przez wieki – a zwłaszcza w ostatnich dekadach – doświadczała). Sami jazydzi twierdzą, że jest ponad 2 mln w rejonie Bliskiego Wschodu (ponadto – ok. 1 mln na emigracji).
Specjaliści: socjologowie, kulturoznawcy, etnolodzy czy religioznawcy uważają te dane za wysoce przesadzone, oceniają iż liczba 0,5 – 1 mln wyznawców (łącznie) jest i tak chyba liczbą zawyżoną.
Jazydzi uważają się za odrębny naród (coś na podobieństwo bośniackich muzułmanów w byłej Jugosławii) jednak nie są tak przez nikogo – ze swoich sąsiadów – traktowani. Nawet prześladowani przez Turków (a za czasów Saddama Husajna w Iraku – także na terytorium tego kraju) Kurdowie odmawiają im odrębności narodowej traktując ich jako część swojej wspólnoty, tylko o innym wyznaniu (z tej racji doświadczyli jazydzi również prześladowań ze strony Kurdów). Oficjalnie Kurdowie zmuszają ich do określania swej przynależności jako Kurdowie wyznania jazydyckiego.
Jazydzi (podobnie jak ich sąsiedzi z Syrii – też prześladowana mniejszość proweniencji szyickiej choć nie mieszcząca się w szyickiej ortodoksji – alawici) nader niechętnie ujawniają szczegóły swej religii, dlatego poważne badania (z naukowo wysnutymi wnioskami na ich temat) jak do tej pory nad tą wspólnotą, jej wierzeniami i zasadami nimi rządzącymi, nie były przeprowadzone.
Od początku swego istnienia, właśnie z racji owych synkretycznych i ekstatyczno-mistycznych predylekcji, byli oni zwalczani przez purytanów sunnickich. Trzon ortodoksji islamskiej – czy to sunnickiej czy to szyickiej – nie zalicza ich do tzw. „ludów księgi” (czyli w hierarchii stoją niżej niż chrześcijanie czy Żydów). Dzisiejsza eksterminacja jazydów przez Państwo Islamskiejazydyzm właśnie rejon opanowany przez DAESH traktuje jako swoją ojczyznę, swój kraj i swoje dziedzictwo kulturowo-religijne (tu znajdują się ich główne święte i uznane za ważne dla wspólnoty miejsca kultu, grobowce założyciela i znanych z działalności szejchów itd.) – jest takiej filozofii i spojrzenia na świat efektem. Zdaniem jazydów w XIX i XX wieku (do 2013 roku) miały miejsce 73 rzezie ich wspólnoty.
15.08.2007 w irackiej miejscowości Al-Kahtanijja, zamieszkanej przez wyznawców jazydyzmu, miały miejsce cztery samobójcze ataki terrorystyczne. Zginęło niemal 800 mieszkańców, a ponad 1500 zostało rannych. Był to najbardziej krwawy zamach terrorystyczny podczas interwencji państw zachodnich w Iraku. Zaś po zajęciu Sindżaru (03.08.2014) roku sunniccy ekstremiści z Państwa Islamskiego zamordowali ponad 500 jazydów (ścięcie, spalenie lub rozstrzelenie). Pod groźbą śmierci zażądali od pozostałych jazydów przejścia na islam. W efekcie ludność jazydzka uciekła w góry. Po kilku dniach lotnictwo USA zrzuciło w górach zasobniki z pomocą humanitarną, a 10.08.2015 siły kurdyjskie utworzyły pod osłoną zachodniego lotnictwa korytarz, którym 20 000 uchodźców przeprowadzono na kurdyjskie tereny w Syrii i Iraku.
Odpowiedzią na owe prześladowania (powtarzające się permanentnie od wieków i dekad do XX / XXI wieku) jest znana wśród szyitów praktyka (wspominano o niej przy okazji wspólnoty ahmadija – patrz: cześć [2] cyklu) tzw. takijji.
System organizacji społeczności jest wyraźnie kastowy. Wyróżnia się trzy zasadnicze kasty: szejchów, pirsów i mridów. Nie pokrywa się on z podziałem ról społeczno-ekonomicznych. Z przynależności do określonej kasty wynika jednak obowiązek odprawiania odmiennych rytuałów religijnych. Każda rodzina jest przypisana do określonej kasty. Wszystkie rodziny najniżej sklasyfikowane jako mrid mają przypisane a priori po jednej rodzinie z kasty szejchów oraz pirsów. Każda rodzina pirs ma z kolei przypisaną odpowiednio rodzinę szejchów oraz kilka rodzin z kasty mrid. Każda z kast dzieli się na kilka podkast.
Jest to o tyle istotne, iż jazydzi mogą się żenić / wychodzić za mąż, wyłącznie w ramach swojej kasty. Wyłamanie się z tej tradycji karane jest absolutnym wykluczeniem ze wspólnoty. Małżeństw nie zawiera się w miesiącu kwietniu (rytualna sprawa). Ponadto przedstawiciele najniższej z kast mogą mieć tylko jedną żonę (ta zasada nie dotyczy reprezentantów szejchów i pirsów). To także różni jazydów od zasadniczych nurtów islamu.
Bóg jazydów utożsamiany z Allahem-demiurgiem (klasyczny monoteizm) to Xewa / Izad / Yazdan / Khoda (stosowana nazwa zależy od klanu czy regionu zamieszkania). Widać w nim wyraźne analogie z zaratusztrańskim Ormuzdem. Wg ich wierzeń stworzył on świat, lecz dalej się nim nie interesuje. Powierzył losy siedmiu aniołom, które miały dokończyć jego stworzenie. Nie uniknięto przeto powstania zła. Jeden z nich – Melek Taus („Anioł-Paw” ale też kojarzony z Archaniołem – Dżibrilem) – zbuntowany, niczym helleński Prometeusz, pomagający ludziom, strącony przez boga do piekieł – jest utożsamiany (z racji imienia – Sheytan) przez muzułmanów, ale i chrześcijan czy Żydów – z diabłem. Dla jazydów, z racji agnostycyzmu ich boga wobec problemów świata, to Melek-Taus (bądź Adi ibn Mustafa) są przedmiotem zasadniczego kultu. Melek-Taus wyobrażany jest jako stuoki byt o nieokreślonym kształcie, przybierający tylko czasami postać pawia. To m.in. świadczy o związkach z dawną Persją i jej kulturą.
Konotacje jazydów z czcicielami diabła (często tak uznają ich muzułmanie, chrześcijanie i mozaiści) potęgowane są jednocześnie kultem dla ognia jaki ta wspólnota preferuje w swych wierzeniach i obrzędach.
Ale jazydzi wierzą także, że wywodzą się od najstarszego syna Adama, a cała reszta ludzkości od jego młodszych potomków. Z tego powodu traktują siebie, jako naród wybrany przez boga (kolejna wspólnota z Bliskiego Wschodu obnosząca się z takim mniemaniem co świadczy ewidentnie o synkretyzmie jako formie rozwoju wierzeń religijnych czyli jej ziemskim pochodzeniu). Modlą się pięć razy dziennie z twarzą skierowaną w stronę słońca, oddają cześć świętym drzewom, składają byki w ofierze. Także praktykują obrzezanie i chrzest, wypowiadanie tzw. szahady (magicznych zaklęć) do ucha niemowlętom, jak również wierzą w metempsychozę i reinkarnację. Wiernym zakazane jest jedzenie niektórych potraw (sałaty, dyni, mięsa gazeli) i noszenie ubrań w kolorze granatowym, a kobietom dodatkowo ścinanie włosów. Abraham i Mahomet uznawani są za proroków, natomiast Jezus jest dla nich aniołem (reinkarnacja Melek-Tausa) pod postacią człowieka. Wielką czcią otaczają również planety, w tym Ziemię, którą szanują do tego stopnia, że surowo zakazują plucia, aby jej nie zbezcześcić.
Warto też przypomnieć, że zgodnie ze swoim kodeksem moralnym jazydzi są zdecydowanymi pacyfistami wyrzekającymi się przemocy. Uważają, iż o dobru czy złu decyduje sam człowiek gdyż istnieją one równolegle, w głowie i duszy człowieka.
Ta niewielka liczebnie wspólnota religijna na naszych oczach niknie w związku z polityką i geopolityką realizowaną przez mocarstwa światowe czy regionalne w tym jakże bogatym kulturowo regionie świata. Ta krucha równowaga utrzymująca się przez wieki została w XX wieku zaburzona przez rozpad kolonializmu, a pogłębiona została nieodpowiedzialnymi decyzjami politycznymi na początku XXI wieku.

O autorze wpisu:

Doktor religioznawstwa. Publikował m.in. w "Przeglądzie Religioznawczym", "Res Humanie", "Dziś", "Racjonalista.pl". Na na koncie ponad 300 publikacji. Wykształcenie - przyroda/geografia, filozofia/religioznawstwo, studium podyplomowe z etyki i religioznawstwa. Wieloletni członek Polskiego Towarzystwa Religioznawczego i Towarzystwa Kultury Świeckiej. Sympatyk i stały współpracownik Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów. Mieszka we Wrocławiu.

9 Odpowiedź na “Obrzeża islamu [3]: jazydzi”

  1. Dlaczego zachód zdradził umiarkowanych muzułmanów popierając ekstremistów islamskich?
    „Wiosna arabska” miała doprowadzić do obalenia dyktatorów i budowy demokracji.
    USA wybrało bardzo destruktywną politykę.
    http://www.pch24.pl/usa-finansuje–bractwo-muzulmanskie-,11496,i.html
    Te działania doprowadziły do ekspansji ekstremizmu islamskiego, jest to groźne bo na świecie jest przewaga muzułmanów.
    Groźna jest kolaboracja Turcji i NATO z państwem islamskim (ISIS).
    http://www.prisonplanet.pl/polityka/odtajniony_amerykaski,p2095093578
    Tylko Rosja prowadzi działania skutecznie uderzające w ISIS.
    https://www.rt.com/news/327071-russian-airstrikes-isis-oil-tankers/

    Jeżeli USA nie zmieni swojej strategii, to doprowadzi to do dalszej destabilizacji, przybywa zwolenników ISIS, teraz są aktywni w Indiach.
    http://www.listyznaszegosadu.pl/brunatna-fala/isis-kieruje-wzrok-na-wschod

    Wygląda to pesymistycznie, idzie to w kierunku światowej wojny.
    Czy zachód stracił instynkt samozachowawczy?
    http://www.listyznaszegosadu.pl/marsz-lunatykow-do-armagedonu

  2. To nie zachód, lecz USA zdestabilizowały cały Bliski Wschód. Celem USA jest wymuszenie obrotu ropą za dolary amerykańskie, drugim celem jest wzmocnienie Izraela w regionie. USA są tak naprawdę bankrutem. Żyją z drukowania zielonych papierków zwanych dolarami. Dolary są walutą rezerwową świata od końca II Wojny Światowej, od lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku nie mają pokrycia w złocie, lecz są jedynie papierkami. Rząd USA wymusza przy użyciu siły, wiarę w wartość amerykańskich papierków. USA napadły na Irak, gdy Saddam Husain chciał sprzedawać iracką ropę za Euro, a nie za amerykańskie papierki. Podobna historia miała miejsce w Libii. Proszę nie wierzyć w żadne misje demokratyzacyjne USA. Skoro rząd USA, tak mocno troszczy się o demokrację na świecie, dlaczego nie zaatakuje bliskiej Kuby, albo Korei pn, albo jakieś afrykańskiej dyktatury ?? Dlaczego rząd USA utrzymuje dobre stosunki z niemal średniowieczną monarchią – Arabią Saudyjską ?? Bo Arabia Saudyjska ma olbrzymie złoża ropy, którą sprzedaje za papierki amerykańskie.
    Inną sprawą jest lobby żydowskie w USA mocno wpływające na politykę USA i poglądy religijne części amerykańskich protestantów, upatrujących w Żydach, Naród Wybrany, itp

    1. Saudowie są potrzebni do kontrolowania arabskiego świata i nie zagrażają USA ani Izraelowi, kuba i korea pon także. Poza tym interwencji na kubie nie chca cubanos z Miami a w Korei, ci z korei pld. Proste.

      1. Ciekawe jak się zachowa rząd USA w najbliższych latach, bo Saudyjczycy połapali się że Amerykanie dymają ich na pieniądzach. Obecnie Arabia Saudyjska chce zdywersyfikować sprzedaż ropy. Część ropy będzie sprzedawana w dolarach, część w Euro, część w juanach, część w Rublach. Zapewne Arabia Saudyjska zostanie uznana za państwo bandyckie, a młodzi wykształceni z wielkich miast przy użyciu facebooka, twittera i skype’a będą musieli obalić tą straszliwą monarchię. Nie wiadomo czy Arabia Saudyjska zagraża Izraelowi, skoro zagraża odległy Iran. Jestem przekonany że gdy USA uzna Arabię Saudyjską za państwo wrogie, finansujące ISIS, Izrael dołączy się do koalicji, aby położyć ręce na saudyjskiej ropie.

        1. Arabia Saudyjska nie finansuje IS, ale motyw z zdestabilizowaniem nieposłusznej monarchii i zdobycie państwa przez jakichś radykałów i wojna z Iranem, te scenariusze nie są takie głupie.

          1. Niech Pan nie będzie taki pewny, bo Saudowie jeszcze jako tako wszystko trzymają razem, ale bez nich mogłoby być różnie 😛

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

2 × dwa =