Beztroski brak charyzmy

Słuchałem wystąpienia pani premier in spe w radio. Skupiłem się na sposobie wypowiedzi, dynamice, i przygotowaniu pani Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w wygłoszenia programu wyborczego PO. Ne wypadło to chyba dobrze. Pani marszałek myliła się czytając, szukała książeczki z programem, bo gdzieś się zapodziała. Reagowała na to zapomnienie jakby z beztroską, co już sugerowało zarazem jaką wagę do niego (programu) przywiązuje. Do tego zapomniała powiedzieć o iv vitro, miała kłopoty z płynnym czytaniem. Robiła wrażenie, że czasami czyta coś, czego do końca nie rozumie.

 

 


Oczywiście, gdybym musiał wybierać wybrałbym panią marszałek, a nie premiera Morawieckiego. Gdybym mógł wybrałbym zupełnie kogoś innego. Niestety pani marszałek przy sprawnych i wygłaszanych z głowy wypowiedziach obecnego premiera czy samego prezesa, czytając wystąpienie wypadła słabo. Pokazała przy tym brak charyzmy, bo to trzeba mieć wrodzone, tego trudno się nauczyć. W zderzeniu z wieloma osobami zaprawionymi z takich wystąpieniach przyszła pani premier wypadła przy nich jak zawodnik z niższej ligi. Obawiam się, że w pięć tygodni tego nie da się nadrobić. Generalnie, stymulowane brawa widowni były bardziej autentyczne od wystąpienia liderki, która kampanię PO wzięła na siebie. To był ruch przede wszystkim zbyt późny, a po tym wystąpieniu chyba też niezbyt przemyślany, bo pani marszałek na wstępie nie zachwyciła wyborców i nie wiem czy zachwyci. Ale może będzie lepiej. Może lewica w końcu stanie się zawodnikiem pierwszoligowym i z taką nadzieją kończę moją tyradę.


Czesław Cyrul

O autorze wpisu:

Czesław Cyrul jest znanym publicystą lewicowym, prowadzącym między innymi popularny blog w Gazecie Wrocławskiej - http://blogi.gazetawroclawska.pl/czeslawcyrul/ . Jest członkiem SLD, pełnił między innymi funkcję przewodniczącego oddziału wrocławskiego tej partii, od 2016 roku jest członkiem Rady Krajowej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

trzy × dwa =