Forum Replies Created
- AutorWpis
Piję rooibos, dobry napój, producent pisze, że można z lodem i dodatkami. Pomyślę o tym.
Witam gorąco, czy już są jacyś chętni do napicia się przez internet?
Rzeczywiście, to wyjątkowy czwartek: Sto lat, sto lat … Piotrze. Może ustalimy także inne terminy. A idzie o to, by poforumować w łagodniejszej, towarzyskiej atmosferze.
Witaj Piotrze!! Zapraszamy na czwartek godzina 24.00. Może jeszcze znajdą się chętni?
Dziękuję za info, spróbuję nabyć. Do zobaczenia. Trzeba uważać, żeby nie zalać klawiatury.
Rooibos przez internet, to mi się bardzo podoba. Czwartki też, o 24.00 ?? Czy wiesz, jak i gdzie najlepiej nabyć rooibos? Przeglądałem internet, są bardzo różne firmy i mieszanki, wolałbym czystą postać i dobrą firmę. Są też chyba rooibosy zielone i czarne, fermentowane – które lepsze?
A jaki jest wpływ rooibosu na moce umysłowe? Rooibos uspokaja, OK, ale czasami trzeba się pobudzić. Idzie mi o coś działającego podobnie jak kawa. Czy rooibos rozjaśnia umysł, czy czy tylko uspokaja? Spróbuję oczywiście popraktykować, ale czy masz jakieś doświadczenia?
Do usłyszeniaOrionis, znów nie wyszło z piciem przez internet. Zajrzałem do poczty przed 24.00, a później po 2.00 i uznałem, że za późno.
Straszne rzeczy piszesz o alkoholu, pijam rzadko i w sposób nietypowy, nienarodowy, potrafię dolać kieliszek wódki do szklanki soku z mango, dobra rzecz. Ale z tego, co piszesz, to to również zażywanie trucizny. Strasznie brzmi.
Pozostaje czysty sok z mango. A rano i po południu kawa. Chyba to nie trucizna? Pijam 2-3 łyżeczki dziennie. W czasach studenckich pijało się mocną herbatę, teraz wolę kawę. Co o tym sądzisz?
Co do czarnych dziur, to był żart. Wątek tych dziur pojawił u mnie w „Coś do picia” pod wpływem przeczytania w tygodniku „Niedziela” relacji ze spotkania prof. Abramowicza, astrofizyka i zdeklarowanego katolika, z jezuitami, o ile dobrze pamiętam. Dowcipnie mówił właśnie o czarnych dziurach w kontekście wiary religijnej. Profesorowie Abramowicz, Meissner, Jacyna-Onyszkiewicz, astro/fizycy + Heller to moi ulubieńcy. Nawet swoją działalność na racjonaliścieTV zaczynałem od krytykowania Meissnera i Hellera, zaznaczając, że nie idzie mi o ich osiągnięcia w dziedzinie fizyki, tylko o wypowiedzi na temat spraw nadprzyrodzonych. Heller to jednak powielacz powtarzający osiągnięcia średniowiecznej teologii, że to Bóg stworzył prawa przyrody, bo mają charakter matematyczny (Heller nie pisze, że idzie tu o matematyczny opis rzeczywistości, tylko że istnieją matematyczne prawa tkwiące w przyrodzie, ustanowione przez Boga). Meissner to potrafi tylko powiedzieć słowo „transcendencja”, sugerując, że Bóg istnieje i ona jako fizyk jest o tym przekonany. Z czasem uznałem jednak, że lepiej zająć się przede wszystkim dokumentami kościelnymi, Biblią, teologia, Katechizmem, podręcznikami religii. To zajęcie mnie wciąga, chociaż mam za mało czasu.
Na razie!!Orionis, co do wpływu alkoholu na zdrowie człowieka, to charakter absolutny ma np. twierdzenie, że wypicie w ciągu godziny przez jednego osobnika beczki mocnego alkoholu ma skutek śmiertelny.
To jak jest dokładniej z wpływem alkoholu?
Na czarnych dziurach znam się dobrze, a moim ulubionym czarnym bluesmanem jest John Lee Hooker.
Oczywiście, że jesteśmy na „Ty”, forma na „Pan/Pani” hamuje w internecie agresję, ale nie powinniśmy mieć z tym problemu.Miałem na myśli nie szpanowanie i nie snobowanie się przy wyborze wina. Bordeaux Chateau Les Reuilles jest winem dla ludzi, a nie dla snobów. Fakt, że w Polsce samo zamówienie wina, a nie wódki, bywa traktowane jako snobizm, jako nienarodowe, niepisowskie, podobnie jak nie całowanie kobiety i księdza w rękę. A przecież w Biblii wino pije się co i rusz, więc katolicy powinni też zmierzać w tym kierunku.
Co do bluesa, to jest to jeden z cudów świata, doskonały w wielu okazjach nie mających nic wspólnego ze smutkiem. Blues Brothers to nie był/jest film na smutno. Tabisz mógłby coś o bluesie napisać.
A co z wpływem wina na zdrowie? Czy naukowcy zbadali to już z całą, absolutną pewnością, tak jak ruch obrotowy Ziemi wokół Słońca? Słyszałem, że fizycy badają już nie tylko ciemną materię, ale i czarne dziury. Nie jest podobno prawdą, że z czarnej dziury nic się nie może wydostać. Jest teoria, że do czarnej dziury coś z jednej strony wpada, ale z drugiej wychodzi. Jak z człowieka. Wiele można się w ten sposób dowiedzieć o czarnych dziurach.Najpierw powiem o sokach. Bardzo dobry jest „Sok 100% tłoczony prosto z Jabłek i Mango – duża ilość miąższu” /Hortex/. Mam go właśnie przed sobą, doskonały po ćwiczeniach sportowych itp. Moim zdaniem może stanowić samodzielny posiłek, a nie tylko picie – jest w stanie zastąpić tradycyjną zupę. Ma smak mango, chociaż jabłko dodaje trochę cierpkości. Łagodniejsza wersja to napój „Mango. Owoce świata” /Tymbark/.
Teraz o winie bez szpanu i snobizmu. Bordeaux Chatean Les Reuilles ma wiele zalet smakowych. Intensywny ale łagodny smak, porównać można do intensywnie bordowej powierzchni, ale matowej, bez agresywnego połysku, no i bez cienia goryczy. Dobrze pasuje do bluesa (chociaż język francuski do bluesa chyba nie pasuje, to według mnie wino francuskie pasuje, bo samo nie śpiewa).
A co z Chianti…?„Coś” to także jedno z imion potężnej, niewidzialnej postaci występującej w Biblii.
Wino Bordeaux Chatean Les Reuilles jest OK.
- AutorWpis