Forum Replies Created

Viewing 13 posts - 31 through 43 (of 43 total)
  • Author
    Posts
  • in reply to: Coś do picia … #31472
    Alvert Jann
    Participant
    0p

    Piję rooibos, dobry napój, producent pisze, że można z lodem i dodatkami. Pomyślę o tym.

    in reply to: Coś do picia … #31470
    Alvert Jann
    Participant
    0p

    Witam gorąco, czy już są jacyś chętni do napicia się przez internet?

    in reply to: Coś do picia … #31425
    Alvert Jann
    Participant
    0p

    Rzeczywiście, to wyjątkowy czwartek: Sto lat, sto lat … Piotrze. Może ustalimy także inne terminy. A idzie o to, by poforumować w łagodniejszej, towarzyskiej atmosferze.

    in reply to: Coś do picia … #31411
    Alvert Jann
    Participant
    0p

    Witaj Piotrze!! Zapraszamy na czwartek godzina 24.00. Może jeszcze znajdą się chętni?

    in reply to: Coś do picia … #31367
    Alvert Jann
    Participant
    0p

    Dziękuję za info, spróbuję nabyć. Do zobaczenia. Trzeba uważać, żeby nie zalać klawiatury.

    in reply to: Coś do picia … #31365
    Alvert Jann
    Participant
    0p

    Rooibos przez internet, to mi się bardzo podoba. Czwartki też, o 24.00 ?? Czy wiesz, jak i gdzie najlepiej nabyć rooibos? Przeglądałem internet, są bardzo różne firmy i mieszanki, wolałbym czystą postać i dobrą firmę. Są też chyba rooibosy zielone i czarne, fermentowane – które lepsze?
    A jaki jest wpływ rooibosu na moce umysłowe? Rooibos uspokaja, OK, ale czasami trzeba się pobudzić. Idzie mi o coś działającego podobnie jak kawa. Czy rooibos rozjaśnia umysł, czy czy tylko uspokaja? Spróbuję oczywiście popraktykować, ale czy masz jakieś doświadczenia?
    Do usłyszenia

    in reply to: Coś do picia … #31320
    Alvert Jann
    Participant
    0p

    Orionis, znów nie wyszło z piciem przez internet. Zajrzałem do poczty przed 24.00, a później po 2.00 i uznałem, że za późno.
    Straszne rzeczy piszesz o alkoholu, pijam rzadko i w sposób nietypowy, nienarodowy, potrafię dolać kieliszek wódki do szklanki soku z mango, dobra rzecz. Ale z tego, co piszesz, to to również zażywanie trucizny. Strasznie brzmi.
    Pozostaje czysty sok z mango. A rano i po południu kawa. Chyba to nie trucizna? Pijam 2-3 łyżeczki dziennie. W czasach studenckich pijało się mocną herbatę, teraz wolę kawę. Co o tym sądzisz?
    Co do czarnych dziur, to był żart. Wątek tych dziur pojawił u mnie w „Coś do picia” pod wpływem przeczytania w tygodniku „Niedziela” relacji ze spotkania prof. Abramowicza, astrofizyka i zdeklarowanego katolika, z jezuitami, o ile dobrze pamiętam. Dowcipnie mówił właśnie o czarnych dziurach w kontekście wiary religijnej. Profesorowie Abramowicz, Meissner, Jacyna-Onyszkiewicz, astro/fizycy + Heller to moi ulubieńcy. Nawet swoją działalność na racjonaliścieTV zaczynałem od krytykowania Meissnera i Hellera, zaznaczając, że nie idzie mi o ich osiągnięcia w dziedzinie fizyki, tylko o wypowiedzi na temat spraw nadprzyrodzonych. Heller to jednak powielacz powtarzający osiągnięcia średniowiecznej teologii, że to Bóg stworzył prawa przyrody, bo mają charakter matematyczny (Heller nie pisze, że idzie tu o matematyczny opis rzeczywistości, tylko że istnieją matematyczne prawa tkwiące w przyrodzie, ustanowione przez Boga). Meissner to potrafi tylko powiedzieć słowo „transcendencja”, sugerując, że Bóg istnieje i ona jako fizyk jest o tym przekonany. Z czasem uznałem jednak, że lepiej zająć się przede wszystkim dokumentami kościelnymi, Biblią, teologia, Katechizmem, podręcznikami religii. To zajęcie mnie wciąga, chociaż mam za mało czasu.
    Na razie!!

    in reply to: Coś do picia … #31300
    Alvert Jann
    Participant
    0p

    Orionis, co do wpływu alkoholu na zdrowie człowieka, to charakter absolutny ma np. twierdzenie, że wypicie w ciągu godziny przez jednego osobnika beczki mocnego alkoholu ma skutek śmiertelny.

    in reply to: Coś do picia … #31259
    Alvert Jann
    Participant
    0p

    To jak jest dokładniej z wpływem alkoholu?
    Na czarnych dziurach znam się dobrze, a moim ulubionym czarnym bluesmanem jest John Lee Hooker.
    Oczywiście, że jesteśmy na „Ty”, forma na „Pan/Pani” hamuje w internecie agresję, ale nie powinniśmy mieć z tym problemu.

    in reply to: Coś do picia … #31156
    Alvert Jann
    Participant
    0p

    Miałem na myśli nie szpanowanie i nie snobowanie się przy wyborze wina. Bordeaux Chateau Les Reuilles jest winem dla ludzi, a nie dla snobów. Fakt, że w Polsce samo zamówienie wina, a nie wódki, bywa traktowane jako snobizm, jako nienarodowe, niepisowskie, podobnie jak nie całowanie kobiety i księdza w rękę. A przecież w Biblii wino pije się co i rusz, więc katolicy powinni też zmierzać w tym kierunku.
    Co do bluesa, to jest to jeden z cudów świata, doskonały w wielu okazjach nie mających nic wspólnego ze smutkiem. Blues Brothers to nie był/jest film na smutno. Tabisz mógłby coś o bluesie napisać.
    A co z wpływem wina na zdrowie? Czy naukowcy zbadali to już z całą, absolutną pewnością, tak jak ruch obrotowy Ziemi wokół Słońca? Słyszałem, że fizycy badają już nie tylko ciemną materię, ale i czarne dziury. Nie jest podobno prawdą, że z czarnej dziury nic się nie może wydostać. Jest teoria, że do czarnej dziury coś z jednej strony wpada, ale z drugiej wychodzi. Jak z człowieka. Wiele można się w ten sposób dowiedzieć o czarnych dziurach.

    in reply to: Coś do picia … #31107
    Alvert Jann
    Participant
    0p

    Najpierw powiem o sokach. Bardzo dobry jest „Sok 100% tłoczony prosto z Jabłek i Mango – duża ilość miąższu” /Hortex/. Mam go właśnie przed sobą, doskonały po ćwiczeniach sportowych itp. Moim zdaniem może stanowić samodzielny posiłek, a nie tylko picie – jest w stanie zastąpić tradycyjną zupę. Ma smak mango, chociaż jabłko dodaje trochę cierpkości. Łagodniejsza wersja to napój „Mango. Owoce świata” /Tymbark/.
    Teraz o winie bez szpanu i snobizmu. Bordeaux Chatean Les Reuilles ma wiele zalet smakowych. Intensywny ale łagodny smak, porównać można do intensywnie bordowej powierzchni, ale matowej, bez agresywnego połysku, no i bez cienia goryczy. Dobrze pasuje do bluesa (chociaż język francuski do bluesa chyba nie pasuje, to według mnie wino francuskie pasuje, bo samo nie śpiewa).
    A co z Chianti…?

    in reply to: Coś do picia … #31073
    Alvert Jann
    Participant
    0p

    „Coś” to także jedno z imion potężnej, niewidzialnej postaci występującej w Biblii.

    in reply to: Coś do picia … #31071
    Alvert Jann
    Participant
    0p

    Wino Bordeaux Chatean Les Reuilles jest OK.

Viewing 13 posts - 31 through 43 (of 43 total)