Rozmowa protestanta i ateisty o spojrzeniach na świat, o historii idei. Może posłużyć ludziom wierzącym jako przewodnik do zrozumienia myśli ateistycznej i roli ateistów w społeczeństwie. Ateistów jest całkiem sporo, mimo to nie są silnie obecni w życiu społecznym i politycznym. Piotr Napierała tłumaczy to między innymi różnorodnością poglądów politycznych ateistów, jak i różnym ich podejściem do Kościoła (od silnego antyklerykalizmu, poprzez neutralność, do poparcia). Dr Wojciech Kral omawia różnice pomiędzy protestantami a katolikami. Przypomina też, że protestantyzm odegrał silną rolę w kulturze polskiej, o czym katolicy nie chcą pamiętać. Piotr Napierała zauważa, że protestanci polscy bywają znacznie silniejszymi krytykami kultu Jana Pawła II niż ateiści, o czym świadczy choćby „Ojciec nieświęty” Piotra Szumlewicza
O autorze wpisu:
Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl
Ha, ha, protestant przeciez sie cieszy, ze krycyfiks sobie wisi. Ja bym mu powiesił papieza (albo Maryske), to by sie krzywił, ale krycyfiks on nazywa „chrzescijanskim” symbolem i sie pod niego podczepia.
—
A jesli chodzi o akcje Palikota to było fajne, ale nie powinien wieszac CUDZYCH symboli, tylko swoje. Judaisci pewnie wcale nie byliby szczęsliwi, bo sie boją katolikow, jadą na tym samym wozku, to przeciez katolicy decydują o prawach mniejszosci religijnych w Polsce = czyli strach, ze im zabronią np. dręczyc zwierzęta. Podobnie ateisci sie boją powiesic swoje symbole, ze strachu (ze to bedzie np. na szkode ateizmu) ale i tez z poczucia bezsensu takiej wojenki. Wazniejsza jest walka o prawa i o rownosc, niz walka na i o symbole.
—
Jesli chodzi o sejm to wszyscy sie zgodzimy, ze powinno byc moze godło i flaga, inaczej dochodzimy do dyskusji kto i co moze powiesic. Czy ja moge powiesic zdjęcie mojej tesciowej (nb swięta w moim kosciele) czy nie. Bedzie to niekoncząca dyskusja z niekonczącą sie listą symboli.
—
W sejmie sprawa powieszenia symbolu jest nieuregulowana. Obecny krucyfiks wisi na waleta, poprzez „zasiedzenie” 🙂 . Nie mozna zmusic aby go prawnie zdjąc, bo prawa takiego nie ma. Trzeba najpierw stworzyc prawo (kto i co, i gdzie moze w sejmie wisiec). Nie mozna tez zmusic do stworzenia takiego prawa. Jedyna mozliwosc na dzisiaj to powieszenie jakiegos symbolu, po czym „władza” go zdejmuje. Wtedy sprawa do Strassburga, a po 10 latach wyrok, ze Polska ma uregulowac prawnie co i gdzie moze w sejmie wisiec.
Najlepiej namowic K. Pieczynskiego na stworzenie Koscioła Pasa Fotonowego, zarejestrowac koscioł, i pod osłoną nocy powiesic te fotony w sejmie. Tylko boskie fotony mogą nas uratowac.
Uśmiałem się z tych fotonów 😀
Prawa fizyki nie wzięły się z obserwacji!
Z obserwacji się wzięła nasza WIEDZA o nich.
A było do tego jeszcze potrzebne filozoficzno-teologiczne przekonanie, że światem nie rządzi przypadek ani kaprysy bogów – w przeciwnym razie wszelka powtarzalność mogła być traktowana jako seria przypadkowych zdarzeń lub ręczne sterowanie przez bóstwa.
Takie przekonanie wprowadziło chrześcijaństwo.
.
I ważna uwaga formalna: wymieniając nie-katolików w Polsce należało wspomnieć też o świadkach Jehowy – prawdopodobnie trzeciej grupie wyznaniowej co do liczebności (ponad 100 tys.)
Dokładnie odwrotnie; obserwacja greckich i chińskich filozofów dała nam prawa fizyki, poprzez rejestrację powtarzalności. I to te obserwacje podważyły kapryśność bogów i w ogóle obecnośc ich oraz obecność boga jedynego urojonego.
Nowoczesna nauka powstała w średniowiecznej chrześcijańskiej Europie, która wówczas prawie nic nie wiedziała o filozofii Chińczyków (którzy nauki nie stworzyli, a nawet nie byli w stanie nic z niej przejąć prze kolejne wieki).
Takie są twarde fakty.
Naczytałeś sie katolickiej propagandy Woodsa. Nauka powstała w Grecji Rzymie i Chinach. Poczytaj zanim piszesz.
Drogi ignorancie. Polecam książkę Needhama Wielkie Miareczkowanie. To już będziesz wiedział gdzie powstała nauka.
Archimedesowi albo Euklidesowi było jeszcze dość daleko do nowoczesnej nauki.
Nowoczesna nauka zaczęła się od Kopernika, Galileusza, Keplera…
fundament intelektualny pod ich działalność położyli Bacon, Fibonacci, Oresme, Ockham i inni uczeni średniowiecza.
.
P.S. Obrażanie adwersarza wskazuje na jakąś słabość. Warto nad tym zapanować.
Mimo wszystko Grecja i Chiny. Poczytaj Needhama. Ignoranct to nie obraza lecz stwierdzenie faktu
1. Nie jesteśmy na ty szanowny panie.
2. Powstrzymam się od „stwierdzenia faktu”, o którym dobitnie świadczy pańska niezdolność powstrzymania się od nachalnego demonstrowania swej wyższości nad innymi.
Witam, zastanawiam się jak Świat radził sobie przez 4,5 mld lat nim Chińczycy i Grecy „stworzyli”prawa fizyki. Jestem jednak święcie (ups..) przekonany że Chińczycy i Grecy zaledwie odkryli, a dokładniej zaczęli odkrywać prawa fizyki.
Raczej Hindusi i Grecy.
ani Chińczycy , ani Grecy, ani Hindusi
dopiero nowożytni Europejczycy zaczęli odkrywać prawa fizyki
tamci owszem: zgromadzili wielką wiedzę, ale była ona, używając sformułowania wybitnego matematyka Rene Thoma – „cmentarzyskiem faktów”, a nie teoriami porządkującymi wiedzę.
Prawo Archimedesa (jedno z niewielu praw odkrytych przez starożytnych) było dostrzeżeniem pewnej zależności, ale dopiero Pascal odkrył dlaczego taka zależność występuje i z czego wynika.
Faktem jest, że Hindusi wynaleźli matematykę z zerem i algebrą, co przejęli od nich Arabowie a od Arabów Europejczycy. Bez tego ciężko byłoby z nauką. Niezależnie od nich 0 wynaleźli Majowie, ale nie zainspirowało to innych cywilizacji. Już epoka hellenistyczna miała swoich naukowców, a nie tylko myślicieli i filozofów. Archimedes był naukowcem.
Pan Tomasz Świątkowski już prawie osiągnął poziom swojego MISTRZA ks. M. Hellera, który „odkrył” (M.Heller: Sens życia i sens wszechświata” str. 60), że eucharystia stała się narzędziem do tworzenia fizyki. „Chleb i wino” Newton przeobraził w pojęcie masy. Zaiste epokowe odkrycie.
Zabawne że to nie kościół lecz jońscy filozofowie przyrody uznali świat za sensowny i matematyczny.
Z Grekami i Hindusami zgoda, mieli wpływ na powstanie współczesnej nauki. Dzieła greckich filozofów zostały przetłumaczone na łacinę. Matematyka hinduska przez arabów także jakoś wpłynęła na naukę nowożytną. Ale Chińczycy ?? Czy może Pan przedstawić jakiekolwiek Chińskie dzieło przetłumaczone na łacinę na początku czasów nowożytnych ?? Chińczycy dokonali pewnych odkryć np kompas, technika papiernicza itp, ale stworzyli jakichś teorii naukowych.
Nic potem nie nastąpiło – okres rzymski to był czas niemal całkowitej stagnacji w dziedzinie postępu naukowego – epoka nie wydała żadnego nazwiska na miarę Archimedesa, Hipokratesa lub Euklidesa.
Dopiero chrześcijański dualizm zaowocował rozwojem nauki.
Pan Świątkowski nie jest katolikiem