Leszek Budrewicz, znany działacz niepodległościowy i dziennikarz, mówi o akcji zamalowywania swastyk, o wzroście sił neofaszyskowskich w Polsce, oraz o tym, że demokracja jest silna, ale ospała. Budrewicz wnika głęboko w środowiska skrajnej prawicy i kibiców. Sam szanuje żołnierzy wyklętych i historię WKS Śląsk, tym bardziej więc niepokoi go zawłaszczenie tych pojęć przez środowiska skrajne. Leszek postuluje szeroki dialog społeczny, jednakże przy odcięciu się od skrajnej prawicy i lewicy, jako niezdolnych do dialogu.
Zapraszamy na:
http://racjonalista.tv/
https://www.facebook.com/racjonalista.tv
Przedstawiam listę moich artykułów dotyczących konkretnych krajów. Mam nadzieję, że ułatwi ona poruszanie się w gąszczu dość już obszernej treści, którą zamieściłem na Racjonalista.TV. Artykuły…
Indie to kraj i cywilizacja zarazem, postrzegane są przez Zachód jako kraina baśni i mitów; w końcu hinduizm zakłada istnienie dziesiatków milionów bogów i demonów. …
Ból- skandal czy błogosławieństwo? Postawy wobec bólu a ogólna wizja świata i człowieka (na przykładzie ateistów, buddystów i katolików) Sylwia Wojas Instytut…
Dostrzegam w naszym kraju pewną tendencję do zamierania dyskusji i polemiki między reprezentantami równych ideologii politycznych. Jako liberał i eks-konserwatysta jestem tym faktem dość zaniepokojony,…
One Reply to “Przeprowadziłem akcję zamalowywania swastyk, Leszek Budrewicz”
A coz takiego złego zrobiła Panu PRL-owska szkoła (lata 70-te), kazała panu isc na pochod 1-majowy
i ma pan traume na całe zycie? PRL miał duze minusy, ale akurat z bandytami, dilerami, i swastykami sie nie cackali. Inwigilacja była na dobre i na złe, mieli rozpracowanego kazdego bandziora (przy okazji sledzenia wrogow systemu).
Do obrony obywateli wybieramy rząd i mamy do tego policje. Jesli nie potrafimy sobie poradzic ze stadionowymi bandytami to jest to wina panstwa. Uwazam, ze gdybysmy zrobili głosowanie czy i jakie kary powinno dostac to stadionowe bydło, to demokratycznie ludzie by przegłosowali bardzo wysokie kary,
włacznie z izolacją tych bandziorow. Wystarczyloby wyłapac wodzow i podwodzow i wysłac na długi kurs edukacyjny.
Niestety, kazdy sie boi, zaden polityk nie ma jaj (tu potrzebaby Thatcher) aby cos z tym zrobic, bo tu trzeba by sprawnej akcji, na terenie całej Polski. Obecne kary dla tych rzezimieszkow są smieszne. Panstwo akceptuje, ze bandyci rządzą na stationach, bo uwaza ze lepiej niech sie wyładują na stadionach,
niz poza stadionami. Policja tez zyje z tego procederu i wspołpracuje z bandytami, bo z tego zyje.
Brak bandytow = mniej policji. To bydło nadaje sie tylko do pracy fizycznej, dawniej był chociaz pozytek,
było uzywane na wojnie jako mieso armatnie.
Dzisiaj bydło z Legii Warszawa nawalało sie w Kazachstanie. A wystarczy wszystkich wyłapac, i zorganizowac im bijatyki, dac rekawice bokserskie i niech sie leją po mordzie.
I to jest własnie słabosc polskiej demokracji, obecna demokracja = poblazliwosc dla bandytow, smieszne kary.
A coz takiego złego zrobiła Panu PRL-owska szkoła (lata 70-te), kazała panu isc na pochod 1-majowy
i ma pan traume na całe zycie? PRL miał duze minusy, ale akurat z bandytami, dilerami, i swastykami sie nie cackali. Inwigilacja była na dobre i na złe, mieli rozpracowanego kazdego bandziora (przy okazji sledzenia wrogow systemu).
Do obrony obywateli wybieramy rząd i mamy do tego policje. Jesli nie potrafimy sobie poradzic ze stadionowymi bandytami to jest to wina panstwa. Uwazam, ze gdybysmy zrobili głosowanie czy i jakie kary powinno dostac to stadionowe bydło, to demokratycznie ludzie by przegłosowali bardzo wysokie kary,
włacznie z izolacją tych bandziorow. Wystarczyloby wyłapac wodzow i podwodzow i wysłac na długi kurs edukacyjny.
Niestety, kazdy sie boi, zaden polityk nie ma jaj (tu potrzebaby Thatcher) aby cos z tym zrobic, bo tu trzeba by sprawnej akcji, na terenie całej Polski. Obecne kary dla tych rzezimieszkow są smieszne. Panstwo akceptuje, ze bandyci rządzą na stationach, bo uwaza ze lepiej niech sie wyładują na stadionach,
niz poza stadionami. Policja tez zyje z tego procederu i wspołpracuje z bandytami, bo z tego zyje.
Brak bandytow = mniej policji. To bydło nadaje sie tylko do pracy fizycznej, dawniej był chociaz pozytek,
było uzywane na wojnie jako mieso armatnie.
Dzisiaj bydło z Legii Warszawa nawalało sie w Kazachstanie. A wystarczy wszystkich wyłapac, i zorganizowac im bijatyki, dac rekawice bokserskie i niech sie leją po mordzie.
I to jest własnie słabosc polskiej demokracji, obecna demokracja = poblazliwosc dla bandytow, smieszne kary.