Racjonalista.tv: O nas dla Was
Więcej na podobny temat:
-
Racjonalista TV – kilka słów o nas
Nowy Rok, czas podsumowań. My też postanowiliśmy zwrócić się bezpośrednio do Państwa, żeby powiedzieć parę słów o nas, o naszych planach. Mamy też do Państwa…
-
Szacunek jest dla osób a nie dla poglądów
Ostatnio zauważyłem, że notorycznie na tym portalu myli się dwie rzeczy: szacunek dla ludzi z szacunkiem dla poglądów. Jestem bardzo często atakowany nie jako głoszących…
-
Nie dla Kościoła w polityce i dla polityki w szkole! Monika Szymańska – Czarny Protest
Kościół w polityce oznacza między innymi represje dla kobiet. A polityka w szkole sprawia, że dzieci ufają nieuczciwym ideologom zamiast dbać o kraj i…
-
Jakie zmiany technologiczne, społeczne i ekonomiczne czekają nas w najbliższych 50 latach? Sebastian Starzyński
Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów po raz kolejny obchodzi Dzień Przyszłości, inicjatywę, która ma ośmielić nas do wybiegania myślami w przyszłość i do tworzenia śmiałych planów…
Mam dwie uwagi „na gorąco”. Po pierwsze nie deprecjonowałbym tzw. „gadających głów”. W gruncie rzeczy, jeśli poważnie traktujemy misję krzewienia racjonalności, to właśnie gadające głowy mogą to robić najlepiej, a może w ogóle tylko gadające głowy mogą to robić. Jak inaczej niż w rozmowie pielęgnować kulturę racjonalnej dyskusji i argumentacji?! Żyjemy w czasach kultury obrazkowej, ale to między innymi dlatego – jak napisał niedawno – Sartori, umiera gatunek homo sapiens. My, a na pewno ja, chcemy bronić człowieka myślącego. Druga rzecz, mniejszej wagi, to sugestia, by jednak mówić raczej o racjonalności niż racjonalizmie. Racjonalizm to pewien nurt w historii filozofii, a racjonalność – teoretyczna i praktyczna – to pewna postawa, również poznawcza, pewna mentalność, styl komunikacyjny itp. Racjonalizm, tak jak był do niedawna rozumiany w filozofii, był przede wszystkim alternatywą dla empiryzmu. Dziś sprawa nie jest już tak jasna, bo filozofowie mniej się tym problemem zajmują, ale choćby ze względu na tę mylącą tradycję, moim zdaniem lepiej mówić o racjonalności. Pozdrawiam redakcję wrocławską! Wrocław Warszawa – wspólna sprawa 🙂
Hej Andrzeju – gadających głów nam nie zabraknie. W naszych uwagach chodziło o to, aby były też programy innego typu, dla urozmaicenia. Pokazywanie sztuki, muzyki czy eksperymentów fizycznych/chemicznych też bywa elementem skłaniającym do racjonalnego myślenia.
Gadające głowy można zastąpić słuchowiskami i zainwestować w akustykę studia, zamiast w estetykę.
Nigdy na swiecie nie bylo wiekszej potrzeby racjonalizmu niz w XXI wieku. W dawnych czasach ludzie zyli w izolowanych grupach .Traducja odgrywala glowna role w stylu zycia i postepowania ludzi. Zycie bylo wolne a zmiany w ciagu jednego pokolenia niewielkie.Wolne tempo zmian zapewnialo wzgledna stabilizacje.W xxi wieku nastepuje szybka globalizacja .Tradycyjne metody rozwiazania problemow stracily skutecznosc. Istnieje potrzeba racjonalnego myslenia aby rozwiazywac problemy jakie stoja przed ludzkoscia. A jest ich duzo.Przeludnienie,zmiany klimatyczne,lokalne konflikty, latwosc konstrukcji rakiet i broni atomowej. Do tego dochodza tarcia religijne roznych sekt i
dominacja bogatego swiata nad biednym .
Wyznanie pana Grzegorza (13'30"): "Racjonalizm jest odpowiedzią na wszystke problemy tego świata. Gdyby świat kierował się racjonalizmem, nie byłoby konfliktów, wojen, nienawiści między ludźmi…" brzmi cokolwiek religiancko.
W dodatku patetycznie.
Tymczasem sam portal racjonalista.tv dał ostatnio aż nadto przykładów na to, że konflikty i nienawiść z zadziwiającą łatwością opanowują kręgi racjonalistyczne.
A czy któreś z nas powiedziało, że jesteśmy w 100% racjonalni? My tylko dążymy do większej racjonalności.
Może jakiś argument (fakt, dowód) zamiast frazesów typu „brzmi cokolwiek religiancko”, lub twierdzeń prosto z Księżyca jak np. „konflikty i nienawiść(…) opanowują kręgi racjonalistyczne”.
A może uważa pan, że świat naprawić może brak racjonalizmu? Bardzo logiczne, panie Świątkowski.
Faktów i dowodów dostarczył racjonalista.tv.
Czyżby nie zauważył pan, ile wściekłych awantur było ostatnio między "kierującymi się racjonalizmem" na waszym portalu?
@ Tomek Świątkowski: Czyżby nie zauważył pan, ile wściekłych awantur było ostatnio między "kierującymi się racjonalizmem" na waszym portalu?
——————
Szanowny Panie, wierzyć można we wszystko i ilość bzdur, w które różni ludzie wierzą jest wprost nie do ogarnięcia. Nasze poznanie jest tu (podobnie jak w innych przypadkach) tylko powierzchowne, a nie dogłębne, choć socjologia przedstawia nam zweryfikowane naukowo syntezy. Na przykład pan Światkowski wierzy:
I wolno mu w to wierzyć, ale także inni mogą wierzyć w to, iż jest są "kierującymi się racjonalizmem", a nawet, iż są „niewierzącymi ateistami”. Ludzie w przeróżne rzeczy wierzą.
***
No i znowu zapomniał się pan skupić, panie Andrzeju.
Nie dostrzegł pan przez to, że ani jednym, słowem nie podważyłem tego, że "kierują się racjonalizmem" tacy uczestnicy tutejszego forum, jak Bogusławski, Tabisz, Quetzalcoatl, Napierała, Tamara, Darusz W., Czarnecki, Korga i wielu innych (cudzysłów nie oznacza w tym wypadku powątpiewania, tylko wskazuje na cytat).
.
Stwierdziłem natomiast FAKT, że ci i inni racjonalistyczni uczestnicy z narastającą częstotliwością i intensywnością wszczynają karczemne kłótnie pomiędzy sobą (w różnych konfiguracjach), od którego to faktu oderwana jest wiara w Racjonalizm (i jega zbawienna moc) wyznana w pogadance przez redaktora G.R.
Chce pan powiedzieć, że owe awantury były efektem kierowania się racjonalizmem ich uczestników?
Śmiem twierdzić coś wręcz odwrotnego. To brak racjonalizmu prowadzi do wrogości. Redakcja podjęła tu wszelkie (jak się okazało skuteczne) kroki aby tę niezdrową atmosferę uspokoić.
A jaki nakaz racjonalistycznego Dekalogu owi kłótnicy przekroczyli?
Chyba żaden, bo taki Dekalog, o ile wiem, nie istnieje.
Racjonaliści swojego dekalogu nie posiadają, ponieważ nie są w stanie zaakceptować tego, że moralność ludzkości da się zawrzeć w zaledwie 10 punktach.
A może z okazji rocznicy zrobilibyście jakiś satyryczny outtake? Można by wybrać najzabawniejsze fragmenty programów, które wyleciały w montażu i wrzucić na portal.
🙂
Kochani! Oglądam Was od samego początku. Bardzo się cieszę, że powstała taka inicjatywa. Podziwiam Was za zaangażowanie, włożony wysiłek, wytrwałość. Życzę, żebyście rozwijali się, by rosła liczba autorów, czytelników, widzów, by rosła liczba osób, które dzięki Wam wzbudzą w sobie jakąś refleksję i zadumanie nad światem.
Wszystkiego dobrego!
Dziękujemy! 🙂
Źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz!
@ Tomek Świątkowski: No i znowu zapomniał się pan skupić, panie Andrzeju.
——————–
Niech Pan się skupi Panie Tomaszu i postara się zrozumieć to co ja napisałem, a nie odnosi się do własnych projekcji. W swojej wypowiedzi stwierdziłem coś zupełnie przeciwnego niż to do czego Pan się tu odnosi. Tak jak najczęściej to tu bywa niewiele Pan zrozumiał i dlatego na oślep Pan swoich interlokutorów atakuje.
racjonaliści się kłócą ze sobą nawzajem (a pan w nich przoduje) – odnotowanie tego faktu wystarczy, by obalić sielankowy mit o światowym pokoju i zgodzie jaki zapewni ludzkości racjonalizm
.
usiłował pan odwrócić uwagę od tego faktu jakimiś wtrętami, ale nie ma sensu ich analizować
@ Andrzej Bogusławski: Niech Pan się skupi Panie Tomaszu i postara się zrozumieć to co ja napisałem, a nie odnosi się do własnych projekcji. W swojej wypowiedzi stwierdziłem coś zupełnie przeciwnego niż to do czego Pan się tu odnosi. Tak jak najczęściej to tu bywa niewiele Pan zrozumiał i dlatego na oślep Pan swoich interlokutorów atakuje.
–
@ Tomek Świątkowski: racjonaliści się kłócą ze sobą nawzajem (a pan w nich przoduje)
————
Dalej nie rozumiejąc przedmiotu rzeczy wyraża Pan swoje apodyktyczne twierdzenia. Portale racjonalistyczne już z założenia są przeznaczone do prowadzenia permanentnego sporu, a spory czasem prowadzą do polaryzacji stanowisk i emocjonalnie zaostrzają się – co mniej wyrobieni intelektualnie czytelnicy odbierają jako kłótnie.
–
Bardzo proszę – choć Pan tego wybitnie nie lubi – przeczytać sobie czym jest racjonalizm światopoglądowy: http://pl.wikipedia.org/wiki/Racjonalizm_%C5%9Bwiatopogl%C4%85dowy W racjonalizmie nie ma ani autorytetów, ani dogmatów mówiących z góry o tym, co należy uznawać za racjonalne. O tym, co racjonalne, decyduje własna ocena racjonalisty na podstawie zebranego i całego "materiału dowodowego", czyli posiadanej wiedzy, a także merytoryczna ocena innych ludzi – racjonalną jest najbardziej "prawdopodobna" (w sensie jak najmniejszego rozmijania się z prawdą i stanem rzeczywistym) hipoteza lub teoria, a najbardziej zbliżony do prawdy jest pogląd najlepiej logicznie uzasadniony oraz sprawdzony empirycznie lub przy pomocy naukowej metodologii. Jeśli dany pogląd można uzasadnić i uzasadnienie to broni się w polemikach oraz przed krytyką i nie ma w nim błędów merytorycznych (a więc broni się tak, jak muszą się obronić teorie naukowe, choć ścisłość nie musi być aż tak duża) to jest on racjonalny. Chociaż każdy pogląd racjonalisty może ulec zmianie, to czym lepiej sprawdzona jest dana hipoteza, tym mniejsze są szanse na jej podważenie, a więc jest ona bardziej trwała. Dlatego racjonaliści najbardziej sobie cenią dobrze sprawdzone informacje i teorie naukowe (na przykład potwierdzone przez wielu niezależnych badaczy), a odrzucają te niesprawdzone lub negatywnie zweryfikowane. Odrzucenie polega tu – w przypadku niesprawdzonych lub słabo sprawdzonych hipotez – nie na negacji, lecz na braku zaufania do takiego poglądu, nie przyjmowaniu go.
http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,3/s,689213#w689435
http://racjonalista.tv/aktualnosc-i-rozumienie-pojecia-racjonalizmu-swiatopogladowego/
http://racjonalista.tv/historia-idei-laickich-w-polsce-prof-malgorzata-winiarczyk-kossakowska/
–
Można wprost powiedzieć, iż to właśnie spór jest istotą racjonalistycznego myślenia i to różni od postaw fideistycznych, których istotę stanowi podporządkowanie autorytetom.
***
@ Tomek Świątkowski: – odnotowanie tego faktu wystarczy, by obalić sielankowy mit o światowym pokoju i zgodzie jaki zapewni ludzkości racjonalizm
—————————
To jest mit Pańskiej religii, wynikające z zupełnego niezrozumienia racjonalizmu. Tak, istotnie wielu racjonalistów, podobnie do mnie, uważa, iż im więcej będzie racjonalnych decyzji tym lepiej, ale z pełną świadomością tego, iż w praktyce całkowicie racjonalny ludzki świat jest wprost niemożliwym, gdyż nie ma ludzi całkowicie racjonalnych. http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,28/s,511985#w517041
***
@ Tomek Świątkowski: usiłował pan odwrócić uwagę od tego faktu jakimiś wtrętami, ale nie ma sensu ich analizować
———————-
Całe moje doświadczenia z rozmów z Panem dają mi pewność, iż niewiele jest Pan w stanie zrozumieć z moich wywodów, ale mało mnie to martwi, gdyż ja swoje wypowiedzi kieruję tylko do czytelników, którzy są w stanie je zrozumieć.
***
PS. To, iż ktoś się za kogoś tam uważa i jakoś tam się nazywa, podobnie do tego gdy epitetuje i wyzywa innych nie jest nawet najmniejszym dowodem, że tak jest w istocie i na to zwróciłem tu uwagę, ale czego Pan znowu kompletnie nie zrozumiał. To, iż ktoś uważa się za mędrca i o tym pisze, najczęściej jest świadectwem czegoś zupełnie innego. Nasza mądrość powinna wynikać z jakości wypowiedzi, ale aby rozpoznać ich jakość, to trzeba jakiś tam minimalny poziom intelektualny reprezentować. Jak ktoś napisze, iż ja jestem mądrym, a Jaś jest głupi, to może to być dobrym argumentem tylko dla jego mamusi.
***
@AB: Portale racjonalistyczne już z założenia są przeznaczone do prowadzenia permanentnego sporu, a spory czasem prowadzą do polaryzacji stanowisk i emocjonalnie zaostrzają się – co mniej wyrobieni intelektualnie czytelnicy odbierają jako kłótnie.
.
Za to czytelnicy bardziej wyrobieni kulturalnie odbierają słusznie jako kłótnię bluzgi i obrażanie się (odejścia z forum – vide pan Czerniecki, pan Marczak).
——-
@AB: "To jest mit Pańskiej religii, wynikające z zupełnego niezrozumienia racjonalizmu."
.
"mit religii"? Bardzo słuszne określnie – też stwierdziłem wyżej, że brzmi to cokolwiek religiancko.
Tyle że wiarę w ten mit wyraziłem nie ja, tylko jeden z uczestników pogadanki, o której sobie dyskutujemy. Ja wyraziłem sceptycyzm, co do tego mitu.
@ Tomek Świątkowski: racjonaliści się kłócą ze sobą nawzajem (a pan w nich przoduje)
–
@ Andrzej Bogusławski: Dalej nie rozumiejąc przedmiotu rzeczy wyraża Pan swoje apodyktyczne twierdzenia. Portale racjonalistyczne już z założenia są przeznaczone do prowadzenia permanentnego sporu, a spory czasem prowadzą do polaryzacji stanowisk i emocjonalnie zaostrzają się – co mniej wyrobieni intelektualnie czytelnicy odbierają jako kłótnie. (…)
Można wprost powiedzieć, iż to właśnie spór jest istotą racjonalistycznego myślenia i to różni od postaw fideistycznych, których istotę stanowi podporządkowanie autorytetom.
@ Tomek Świątkowski: Za to czytelnicy bardziej wyrobieni kulturalnie odbierają słusznie jako kłótnię bluzgi i obrażanie się (odejścia z forum – vide pan Czerniecki, pan Marczak).
———————
Tak, Pańskie opinia dotycząca kultury i poziomu intelektualnego i merytoryczności tutejszych rozmówców jest niesłychanie ważną, ale dla Pana i jakoś mi trudno zauważyć jeszcze dla kogo?
–
Dla mnie ważnym jest mój poziom intelektualny i kulturalny, którego staram się i na ogół mi się to udaje trzymać. Staram się nie atakować ludzi, tylko odnosić się krytycznie do przedstawianych przez nich tu tekstów. Zaś gdy kogoś obrażają merytoryczne argumenty przeczące jego tezom, to raczej ośmiesza sam siebie. Portal racjonalistyczny nie jest i nie powinien być towarzystwem wzajemnej adoracji, gdy wprost obowiązkiem racjonalistów jest wykazywanie irracjonalizmów i zwyczajnej głupoty.
***
@ Tomek Świątkowski: – odnotowanie tego faktu wystarczy, by obalić sielankowy mit o światowym pokoju i zgodzie jaki zapewni ludzkości racjonalizm
–
@ Andrzej Bogusławski: To jest mit Pańskiej religii, wynikające z zupełnego niezrozumienia racjonalizmu. Tak, istotnie wielu racjonalistów, podobnie do mnie, uważa, iż im więcej będzie racjonalnych decyzji tym lepiej, ale z pełną świadomością tego, iż w praktyce całkowicie racjonalny ludzki świat jest wprost niemożliwym, gdyż nie ma ludzi całkowicie racjonalnych. http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,28/s,511985#w517041
–
@ Tomek Świątkowski: "mit religii"? Bardzo słuszne określnie – też stwierdziłem wyżej, że brzmi to cokolwiek religiancko. Tyle że wiarę w ten mit wyraziłem nie ja, tylko jeden z uczestników pogadanki, o której sobie dyskutujemy. Ja wyraziłem sceptycyzm, co do tego mitu.
————————–
W poważniejszych rozmowach jest zasada, iż albo wypowiadamy się we własnym imieniu, albo podajemy konkretne, nie wyrwane z kontekstu, cytaty, to żenada a nie merytoryczna rozmowa, gdy ktoś pisze, iż myśli, że ktoś inny to tak myśli. Poważniejsi ludzie są na ogół do własnych przemyśleń przywiązani i nie lubią manipulacji nimi, które są świadectwem tak intelektualnej nieporadności, jak i zwyczajnego braku kultury (przynajmniej dyskusji).
***
To dobrze, że racjonalisci się kłócą i prowadzą spory, chyba na tym pokój polega. Kiedy kończą się spory niczego dobrego to nie wróży. W ZSRR, W Korei Północnej, w faszystowskich Niemczech itd. sporów nie było lub nie ma. Na przyklad PiS, wewnętrznie sporów jak na lekarstwo, ale czy to partia pokoju?
W ZSRR i w faszystowskich Niemczech sporów może i nie było (bo przecież Lwa Trockiego w Meksyku usiekła zazdrosna kochanka a nie NKWD), ale za to był spór między ZSRR a III Rzeszą (doprowadził do najgorszej wojny ever).
Nota bene: oba systemy miały aspirację do uchodzenia za racjonalistyczne.
@ Andrzej Bogusławski: Można wprost powiedzieć, iż to właśnie spór jest istotą racjonalistycznego myślenia i to różni od postaw fideistycznych, których istotę stanowi podporządkowanie autorytetom.
–
@ Tomek Świątkowski: W ZSRR i w faszystowskich Niemczech sporów może i nie było
—————
Tyle na ile mogą odbywać się wewnątrz religii: http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,3/s,555861#w556535
***
@ Tomek Świątkowski: Nota bene: oba systemy miały aspirację do uchodzenia za racjonalistyczne.
–
@ Andrzej Bogusławski: To, iż ktoś się za kogoś tam uważa i jakoś tam się nazywa, podobnie do tego gdy epitetuje i wyzywa innych nie jest nawet najmniejszym dowodem, że tak jest w istocie i na to zwróciłem tu uwagę, ale czego Pan znowu kompletnie nie zrozumiał.
***
@AB: To, iż ktoś się za kogoś tam uważa i jakoś tam się nazywa, podobnie do tego gdy epitetuje i wyzywa innych nie jest nawet najmniejszym dowodem, że tak jest w istocie i na to zwróciłem tu uwagę, ale czego Pan znowu kompletnie nie zrozumiał.
.
Przecież dziecko rozumie takie rzeczy bez pańskich objawień.
Gdybym tego nie rozumiał, to bym się może nawet przejmował pańskimi epitetami pod moim adresem – ale rozumiem, że zupełnie nie warto sie nimi przejmować. A ponieważ te epitety coraz bardziej zaczynają dominować pańskie wypowiedzi, chyba przestanę w ogóle zwracać na nie uwagę.
@ Andrzej Bogusławski: To, iż ktoś się za kogoś tam uważa i jakoś tam się nazywa, podobnie do tego gdy epitetuje i wyzywa innych nie jest nawet najmniejszym dowodem, że tak jest w istocie i na to zwróciłem tu uwagę, ale czego Pan znowu kompletnie nie zrozumiał.
@ Tomek Świątkowski: Przecież dziecko rozumie takie rzeczy bez pańskich objawień.
———————-
To, iż ktoś napisze, iż bardzo dobrze rozumie nie jest nawet najmniejszym dowodem na to, iż nawet w istocie rozumie choć trochę. Z samych deklaracji i samoocen podobnie do epitetów, wyzwisk oraz prób złośliwej dyskredytacji zupełnie niewiele wynika dla merytorycznej rozmowy.
***
@ Tomek Świątkowski: Gdybym tego nie rozumiał, to bym się może nawet przejmował pańskimi epitetami pod moim adresem – ale rozumiem, że zupełnie nie warto sie nimi przejmować.
——————-
Zwyczajnie i ordynarnie Pan kłamie i kręci. Nie używam epitetów, gdyż ewidentne wykazanie głupoty czyjeś wypowiedzi żadnym epitetem nie jest. To właśnie Pan z powodu braku argumentów przekształca rozmowy w personalne pyskówki używając w nich epitetów i wyzwisk. Mnie one nie są do niczego potrzebnymi. Inteligentny czytelnik, a ja do takiego kieruję swoje wypowiedzi samodzielnie dokonuje ocen i nie potrzebuje wskazówek co powinien myśleć.
***
@ Tomek Świątkowski: A ponieważ te epitety coraz bardziej zaczynają dominować pańskie wypowiedzi, chyba przestanę w ogóle zwracać na nie uwagę.
——————-
Szanowny Panie, tu nie ma przymusu odnoszenia się do czyichś wypowiedzi, a ja uważam, iż znacznie mądrzej jest zmilczeć niż palnąć jeszcze jedną głupotę. To nie inni nas kompromitują to my czynimy sami. Przykro mi, iż nijak nie potrafi Pan pojąć merytoryczności moich wypowiedzi, ale ja naprawdę nic z tym uczynić nie mogę.
***