Seks LUB przemoc. Wpływ rozmaitych religii na światopogląd

Istnieje tendencja do mówienia o seksie i przemocy na jednym wdechu i w jednym zdaniu, tymczasem wydaje się, że tylko społeczne przesądy czy też tabu nakazują  traktować obie dziedziny życia człowieka razem jako agresywne podniety życiowe. Często jedni bardziej akceptują w TV seks, a inni przemoc. Zwłaszcza prawica zwykle nie ma problemu z rozwalaniem czaszek z shotguna, natomiast histeryzuje widząc sutek. Tabu są różne oczywiście w rożnych kręgach cywilizacyjnych.

O autorze wpisu:

Piotr Marek Napierała (ur. 18 maja 1982 roku w Poznaniu) – historyk dziejów nowożytnych, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii. Zajmuje się myślą polityczną Oświecenia i jego przeciwników, życiem codziennym, i polityką w XVIII wieku, kontaktami Zachodu z Chinami i Japonią, oraz problematyką stereotypów narodowych. Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów w latach 2014-2015. Autor książek: "Sir Robert Walpole (1676-1745) – twórca brytyjskiej potęgi", "Hesja-Darmstadt w XVIII stuleciu, Wielcy władcy małego państwa", "Światowa metropolia. Życie codzienne w osiemnastowiecznym Londynie", "Kraj wolności i kraj niewoli – brytyjska i francuska wizja wolności w XVII i XVIII wieku" (praca doktorska), "Simon van Slingelandt – ostatnia szansa Holandii", "Paryż i Wersal czasów Voltaire'a i Casanovy", "Chiny i Japonia a Zachód - historia nieporozumień". Reżyser, scenarzysta i aktor amatorskiego internetowego teatru o tematyce racjonalistyczno-liberalnej Theatrum Illuminatum

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *