Andrzej Koraszewski. Nowy ateizm i tolerancja

Nasz Gość wyjaśnia, co to jest Nowy Ateizm i dlaczego tak bardzo jest potrzebny teraz. Obserwujemy odradzający się we współczesnym świecie fanatyzm religijny, który jest zagrożeniem dla naszej cywilizacji. Na koniec bardzo ciekawy wykład o polskiej tolerancji.

 

O autorze wpisu:

  1. „Umiarkowani wierzący” czyli „polski ateizm”
    Oto pojawił się w religijnym grajdole Europy
    zindoktrynowany religijnie polski „ateizm”.
    Polski „ateista” bowiem charakteryzuje się tym, że:
    – uważa, bezmyślnie powtarzając za wierzącymi, że niektóre religie niosą pozytywne wartości,
    – chętnie negocjuje z religiantami prawo do istnienia w Polsce ateizmu do tego stopnia, że wkrótce w polskich kościołach pojawią się specjalne sektory z ławkami dla …”ateistów”,
    – twierdzi, że ateista nie powinien głośno wyrażać swoich poglądów, bo wtedy obraża uczucia religijne wierzących i innych ateistów,
    – często solidarnie popiera i łączy się z klerem i ludźmi wiary w antysemityzmie, homofobii, hipokryzji i wielu podobnych, wspólnych cechach, nie widząc w tym niczego złego,
    – nie przeszkadza mu agresywne demonstrowanie wiary i publiczna natarczywość religii i ich kościołów podczas, gdy propagowanie racjonalizmu i naukowego światopoglądu potrafi nazwać ateistycznym fanatyzmem,
    – nie przeszkadzają mu ani ściany państwowych urzędów i instytucji upstrzone krzyżami, ani religijna indoktrynacja dzieci i młodzieży w państwowych przedszkolach i szkołach,
    – chętnie finansuje istnienie każdej religii i pasożytniczy dobrobyt kleru,
    – nie widzi różnicy między rozdziałem „państwa od kościoła”, a „kościoła od państwa” i jest mu wszystko jedno, że jedno określenie czyli rozdział państwa od kościoła jest stosowane w praktyce, a drugie nie,
    – tasiemcowe „wykłady, tyrady i homilie” katolickich emisariuszy i religijnych propagandziarzy zaśmiecających ateistyczne fora i grupy traktuje jako cyt: „konstruktywną i niezwykle cenną dyskusję potrzebną do wypracowania koniecznych, wspólnych kompromisów”, oburzając się jednocześnie na racjonalne i dawno udowodnione oceny każdej religii, jako szkodliwego społecznie narzędzia władzy totalitarnej,
    – nie twierdzi, że żaden „bóg” nie istnieje, ale, że „nie wierzy w Boga” i się cieszy, że „nie jest sam”, a niektórzy nawet sądzą, że „ateiści są boscy”, nie zastanawiając się nawet, że to uwłaczające ateistom porównanie bowiem urojony „bóg” katolików to przecież okrutny, zły, wredny, żądny krwi i ofiar dyktator i oprawca, a Ateiści przecież tacy nie są.
    Polski „ateista” twierdzi także, że
    – każdy inny ateista szkodzi „polskiemu ateizmowi”.
    PS:
    Tacy „ateiści” odwlekają w niewiadomą i coraz dalszą przyszłość istnienie w Polsce państwa świeckiego…
    a Christopher Hitchens w grobie się przewraca słysząc słowa A.Koraszewskiego o szacunku dla religii i tolerancji dla religiantów czyli ludzi nie potrafiących logicznie myśleć.

  2. Co to jest naukowy światopogląd ?? Studiowałem chemię i nie zetknąłem się z tym pojęciem, a moi wykładowcy mieli przeróżne światopoglady od religijnego do ateistycznego, co więc ma oznaczać „naukowy światopogląd” ?? Oświadczam że chemia jest neutralna etycznie, tzn chemik może mieć różne poglądy dotyczące : aborcji eutanazji, kary śmierci, demokracji, etc.

    1. Zgoda, ale chemik-katolik, już nie ma wyboru, nie może być za np. eutanazją. Bo jako katolik musi być przeciw i jego osobiste przekonanie w tej sprawie nie mają żadnego znaczenia.

  3. Jeśli uważa się za katolika to prawdopodobnie wyraża katolicki światopogląd. Moim zdaniem prawda jest taka że nauka pomaga poznawać człowiekowi fakty dotyczące tego jak nasz świat jest skonstruowany ale interpretacja tych faktów należy do każdego człowieka bo to nie człowiek ma służyć nauce tylko nauka jemu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *