Pusta sława papieża Franciszka oraz matki opłakujące synów, Ewa Wójciak

Katolicy powinni wstydzić się papieża Franciszka za to, że robił karierę w kraju, gdzie wymordowano 30 tysięcy ludzi, a jeszcze więcej torturowano. Część lewicy dała się zwieść prostym chwytom PRowym konserwatysty o ponurej przeszłości. Ewa Wójciak, dyrektorka Teatru Ósmego Dnia, mówi o swoich przemyśleniach związanych z wizytami w Chile i Argentynie, o zbrodniach, przeciwko którym kardynał Bergoglio posłusznie nie protestował robiąc karierę i w których, być może, również uczestniczył.

O autorze wpisu:

Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl

  1. Cała wierchuszka kościoła argentyńskiego w okresie hunty wojskowej była promotorem tej hunty oraz ją wspomagała i obecny papież jak hierarcha kościoła należał do wspierających tę władzę. Panie Ewa Wójciak dokładnie i celnie oceniła obrcnego papieża.

  2. Ponieważ w swoim wpisie przyjmę trochę rolę krytyka i adwokata diabła (a przynajmniej tak to będzie mogło wyglądać), z góry zaznaczę, że bardzo cenię sobie działalność Pani Ewy, a zwłaszcza to, że potrafi zabierać głos krytyczny w sprawach, które z góry wiadomo, że staną się źródłem jej krytyki. Niemniej jednak, w całym wywiadzie, który uważam za bardzo cenny i wartościowy, uderzyły mnie dwie kwestie.

    Po pierwsze, jestem bardzo zdziwiony zdziwieniem Pani Ewy, że jej wypowiedź wywołała burzę w mediach. Ona jest jednak osobą publiczną i opublikowanie wpisu w internecie nie ma w żadnym wypadku charakteru prywatnego. Podkreślam, uważam, że Pani Ewa ma prawo do wypowiedzi i jej wypowiedź była cenna przy całej medialnej euforii związanej w wyborem nowego papieża, ale trochę mnie zawiodła, tłumacząc się, że jej wypowiedź miała charakter prywatny. Otóż nie ma czegoś takiego, jak prywatny charakter publikacji w internecie, chyba, że nie udostępniłaby tej wypowiedzi.

    Kolejna kwestia dotyczy samego kardynała Bergoglio. Otóż, abstrahując od całego uwielbienia i zachwytu dla niego, dystansując się także do jego populistycznych zachowań, jednak Pani Ewa widzi świat w czarno-białych barwach, zwłaszcza mówiąc, że powinien był on wybiec na środek jakiegoś placu i zacząć krzyczeć, że w Argentynie dzieje się krzywda. Oczywiście mógł to egoistycznie zrobić i zostać świętym kk, męczennikiem za wiarę (jego śmierć w takiej sytuacji byłaby przesądzona), jednakże jako kardynał mimo wszystko mógł zdziałać więcej dobra i to jest fakt (abstrahuje od faktu, czy to zrobił czy nie, bo tego ani ja, ani mimo wszystko Pani Ewa nie wiemy). Rozumiem emocjonalne podejście Pani Ewy i nawet je za nie cenię, jednakże racjonalnie podchodząc do problemu, jego gwałtowny i jawny protest przyczyniłby się tylko do zwiększenia liczby świętych, a nie przyniósłby raczej większego pożytku, zwłaszcza, że opisywane przez Panią Ewę służby na pewno by skutecznie wyciszyły całą sprawę. Krytyka kardynała Bergoglio w tej sprawie przypomina mi nagonki polskich prawicowców na ludzi, którzy początkowo współtworzyli system komunistyczny, takich jak prof. Kotarbiński czy prof. Ossowscy. Oczywiście, mogli oni emigrować, odciąć się od komunistów, nie współpracować, ale jedno jest pewne, gdyby wszyscy intelektualiści tak postępowali, to obawiam się, że polska nauka potrzebowałaby jeszcze dekad, by reprezentować jakiś poziom. Podobnie z Argentyną – gdyby wszyscy sprawiedliwi szli pod karabiny junty, to obawiam się, że dzisiaj nie byłoby komu budować Muzeum Praw Człowieka w tym kraju. Głosy krytyki i zadawanie pytań jest zatem cenne, ale wstrzymałbym się przed prostym szufladkowaniem ludzi, zwłaszcza w myśl zasady ten dobry, a ten zły, bez zwracania uwagi na to, że istnieją jednak w naszej rzeczywistości odcienie szarości.

    Niemniej jednak dziękuję za doskonały materiał i ciekawy wywiad :).

  3. Do pewnego stopnia zgadzam się z przedmówca choć przy obecnej histerii uwielbienia dla F. przyda się przypomnienie o jego nieświętej postawie.

  4. Trzeba by tu wiecej dowodow i sytuacji jak sie zachowywal F. w czasie panowania junty. Czy donosił, na kogo, jak długo, ile osob. Obcowanie z junta jest karygodne i go kompromituje, ale w historii KrK nie takie rzeczy sie działy. Za kilkanascie lat sie pewnie dowiemy, ze F. uratował tysiące Argentnczykow z łap junty, podobnie jak to Watykan ratował Zydow w czasie II w.s. Załosna hagiografia.
    Niemniej, z definicji, każdy papież to luj, a jak już sie trafił jakis porządny to szybko go otruli.

  5. Kupiłem sobie, dzięki Pani Ewie książkę „Milczenie Horacio Verbitsky”
    Gdyby w dziejach ludzkości nie było takich Wielkich osobowości jak Pani Ewa, to moja żona, córka, zostaliby spaleni na stosie, a ja sam musiałbym na to patrzeć zanim mnie spalą… w imię miłosiernego Jezusa.
    Wytrwałości Pani Ewo 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *