Forum Replies Created
- AutorWpis
Sol, wole na razie nie wdawać się w rozmowę o religiach bo to trochę inny temat.
Chodzi mi generalnie o to że nauka jakkolwiek by jej nie oceniać jest bardzo obiektywna ale to akurat nie tyczy się naukowców którzy są jednak ludźmi i zdarza się że jedną teorię faworyzują a inną odrzucają bo źle się kojarzy i nie pasuje do obecnego światopoglądu. Poza tym nawet jak już ustali się że jakaś teoria jest obowiązująca to (np w przypadku fizyki) bywa że po dwustu/trzystu latach okazuje się że inna teoria (diametralnie różna od tej pierwszej) jest trafniejszym opisem danego zjawiska. Jest to rzecz naturalna i nie mówię że to coś złego tylko jak patrzy się wstecz na historię to widać że ludzie (nie tylko pod wpływem religii) lubią dopasowywać naukę do swojego światopoglądu. Trzeba pamiętać też że ateizm nie równa się nauka i jeśli nawet jest światopoglądem który powstał pod wpływem wniosków które ludzie wyciągnęli z nauki to nie jest naukową teorią bo wkracza w dziedzinę w której praktycznie nie możliwe jest cokolwiek potwierdzić lub czemukolwiek zaprzeczyć. Zwróć też uwagę że nawet teorie które brzmią śmiesznie mogą być logicznie potwierdzone, na przykład eksperyment myślowy „mózg w naczyniu” Hilarego Putnama. Z tej przyczyny starałbym się raczej powstrzymywać od wyciągania z nauki zbyt daleko idących wniosków 🙂
Sol, odpiszę Ci nowym postem bo to forum jest tak zrobione że każda nowa odpowiedź jest coraz węższa i ciężko będzie czytać :/ więc poszukaj go po dacie
- This reply was modified 3 lat, 8 miesięcy temu by Tomasz Sobecki.
Ateizm nie jest drogą do szczęścia ani do prawdy. Ateizm jest światopoglądem który daje odpowiedzi na istotne pytania związane z ludzką egzystencją ale robienie z niego lekarstwa na problemy tego świata i dorabianie do niego teorii to głupota. Pytania czy Bóg istnieje czy nie albo czy człowiek ma wolną wolę czy nie, są pytaniami na które nauka nie ma odpowiedzi i najprawdopodobniej nigdy nie będzie miała, bo im dalej w las tym lepiej widać że nie da się poznać obiektywnej prawdy. Lepiej się z tym pogodzić i nie krytykować innych że są naiwni bo wierzą w coś innego.
Chyba ktoś tu wyciągnął pochopne wnioski. To że człowiek rodzi się i nie zastanawia nad tym czy Bóg istnieje czy nie, to nie znaczy że jest ateistą tylko że nie ma w tej kwestii zdania : )
eko logik- czy w takim razie wg Pana szczęście w życiu człowieka związane jest tylko (lub przede wszystkim) z zaspokajaniem potrzeb seksualnych?
- AutorWpis